Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna dała do zrozumienia że nic z tego. Odzywacie się jeszczy czy już nie?

Polecane posty

Gość gość

Czy kończycie znajomość? Jesli nie to jak często się odzywacie? Np sms lub telefon. Macie zamiar jeszcze spotkać się po koleżeńsku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tylko Ci się wydawało, że ''dała do zrozumienia''? Może źle to odczytałeś?... Facet, którego chciałam, właśnie tak się pomylił, po czym odwalił focha i se poszedł. Szlag go!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój przyjaciel, który dawał mi dwuznaczne znaki, nie nazywając nigdy rzeczy po imieniu (raz chciał się przyjaźnić, a raz - wchodzić w związek), kilka lat temu przeżył nie lada szok, kiedy to ja pierwsza wyszłam z propozycją związku. On, przyparty do muru, stwierdził, że nic z tego nie będzie (mimo, iż wcześniej chciał), ale chce, byśmy nadal się przyjaźnili. Jak się łatwo domyślić - od tamtej pory już nic nie było takie samo, sytuacje dwuznaczne zniknęły, w ogóle - jakiekolwiek inne też były napięte. W końcu, nasz kontakt ograniczył się do zdawkowych SMS-ów z okazji różnych Świąt lub urodzin (po życzeniach wymienialiśmy kilka wiadomości, i tyle), gdzie to zawsze ja pierwsza pisałam (te życzenia świąteczne). A dziś? Dziś nie mamy do siebie nawet numerów telefonów. Po prostu - kiedy nie napisałam pierwszy raz, drugi, trzeci, zrozumiałam, że on już nigdy nie napisze, ani na Święta, ani na nic. Reasumując: nie warto proponować przyjaźni osobie, z którą chciało być się w związku, bo zawsze będzie już kwaśno. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odzywam się już, niby po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli facetowi nie spodoba się kobieta, nie jest taka jak myślał i nie chce związku o którym myslał na początku, to odzywa się do niej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy, ze dziewczyna dala do zrozumienia, czyl i co zrobila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziała, że się wypaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci w 99% przyjaznia sie z kobieta dla zwiazku chyba ze maja zony to zwyczajnie albo romans albo zwykla ucieczka od zony bo by im w tym czasie w domu by d**e truła. Przyjazn faceta z kobieta nie istnieje ogolnie oprocz tych podanych przykladow bo do przyjazni faceci maja kumpli ktorzy z ktorymi zawsze lepiej sie gada mozna pojsc na piwo i rozmawiac swobodnie. Jesli jakiejs idiotce wydaje sie ze tak nie jest to jej przyjaciel na pewno sie w niej podkochuje a ze jest pi...zda to nie potrafi jej tego wyznac albo zakonczyc tej niezdrowej dla niego relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówimy o przyjaźni tylko o relacji koleżeńskie, ze coś nie wyszło, stąd pytanie co dalej? czy odzywacie się czy zrywacie kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie! Można być z kim w relacji kumpel ,przyjaciel to tylko Ci co widzą seks nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc to lepiej zerwać kontakt, zwłaszcza jesli jest sie strona, ktora dostała kosza. W takim utrzymywaniu kontaktu zawsze odrzucony(a) robi sobie jakas tam nadzieje; druga strona, a druga strona ma obawy i podejrzenia, wlasnie o to robienie sobie nadziei przez ta osobę, której odmówili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim wy świecie żyjecie. Nie ta to inna. Zachowanie godne pożałowania, upokarzasz sie chłopie. Ona ci juz dala kosza, czyli jaki wniosek z tego płynie? A no taki ze nie była ciebie wart. A ty juz sobie nawyobrażałeś niewiadomo jakich jajeczek o przyszłościowym związku. Ja jestem realistą, jak kobieta daje kosza to niech sobie idzie. Wolna droga. Nad czym się tu rozwodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie gościu wyżej ma racje takie relacje sa niezdrowe. Kobieta o ktorej marzysz jakbys jej powiedzial to co ona tobie a tez bylaby zakochana to by jej zajelo 5 sekund by zakonczyc taka znajomosc. Szanujcie sie ludzie i nie marnujcie czasu dla osob ktore traktuja was jak wypelniacz czasu gdy sie nudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjazn damsko-meska nie istnieje. Faceci przyjaznia sie z kobietami tylko by do nich zarwac a gdy sie nie uda to ''przyjazn'' sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy faceci nie mają swojego życia, nie mają kumpli. Bo każdy lepszy juz by mu powiedział prawdę. A on woli rozmyślać dlaczego go rzuciła. Szanuj się bo pokazujesz w tym momencie jak jesteś słaby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze staram się utrzymać kontakt i nic sobie nie robię z tego że ona ma kogoś, nawet daję jej do zrozumienia że mu spuszczę łomot jak go znajdę. Jest jednak kilka sytuacji w których zerwanie kontaktu jest dla mnie obowiązkowe: 1 Ona wyszła za mąż (lub ma już męża) - czyli granica której większość typowych stalkerów nie przekracza. W moim przypadku to nawet jeśli ona weźmie rozwód czy owdowieje to już jest po ptakach. Ślub kończy moje zainteresowanie danym obiektem. 2 Ona zajdzie w ciążę z kimś innym (lub okaże się że ma dziecko) - game over! Cudzego wychowywać nie będę nawet jeśli panna miałaby wygląd Pameli Anderson z jej najlepszych lat. 3 Ona się zestarzeje, a mianowicie wejdzie w taki wiek, że ciężko sobie zaplanować z nią jakieś sensowne założenie zdrowej, wartościowej rodziny. Taka ostateczna granica w moich oczach to 30-lat, ale przeważnie odpuszczam już kiedy dany obiekt skończy 26. Stare panny nigdy nie były w moim typie. 4 Ona utyje. Jeśli od momentu poznania jej zauważę że na przestrzeni miesięcy, czy lat, przybyło jej na wadze to automatycznie moje zainteresowanie jej osobą drastycznie słabnie. Nie ukrywam, że z kilkoma kobietami przestałem korespondować, gdyż zwyczajnie z czasem przestały mi się podobać. Zawsze trzymam fotki osób z którymi piszę z początku znajomości, tak na wszelki wypadek jakby ktoś mnie chciał oszukać. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha dobre. A jak zdarzy się wypadek i oberwie jej rękę albo pół twarzy spali to też nie będzie jak na zdjęciu i co wtedy? Oszukany się poczujesz. Zmień pseudo na pseudo romantyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotny romantyk mądrze prawi. 30 lat to ostatnia chwila na pierwsze dziecko, a jeśli kobieta jeszcze przed ślubem tyje, to strach pomyśleć, co będzie po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że kończe znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona mi nie powiedziała wprost bo ja nie pytałem, tylko z zachowania wnioskuję że nie jest chyba zainteresowana czymś więcej. Tak mi się wydaje. Traktuje mnie bardziej jako nowego kolegę i myślę ze mam małe szanse. Dlatego nie wiem czy mam sobie odpusćic czy nie, i jak się zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotny romantyk to typowy przykład zwykłego *******cza. Skad on sobie ten nick wymyslil to nie wiem. Typowy gosciu co utrzymuje relacje bo liczy na jakies korzysci. I jak sam zaznacza uroda u kolezanki to u niego wszystko. Nie ma dla niego znaczenia ani troche przyjazn charakter lub jakies pasje u kobiety Tylko to ze jest ladna i moze mu sie ja uda poderwac jeszcze. Co za plycizna. To jest dokladnie to o czym mowilem ze przyjan mesko damska nie istnieje. Tyle ze w wersji zenujacej bo gosciu liczy ze babka moze bedzie miala slabszy czas i mu da tylka albo cos w tym stylu. Zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak sie zachowuje w stosunku do ciebie? Jest nie mila czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest miła, ale widze z jej strony chęć nawiązania relacji tylko koleżeńskiej. Nie patrzy mi w oczy, nie chce zbytnio flirtować. Nigdy tez pierwsza nie napisze, zawsze to ja się odzywałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przyjazn damsko-meska nie istnieje. Faceci przyjaznia sie z kobietami tylko by do nich zarwac a gdy sie nie uda to ''przyjazn'' sie konczy" x Bo większość facetów to płytkie istoty i tyle :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:11 Ja tak mam, że wolę się najpierw z facetem zaprzyjaźnić, po to aby sprawdzić ile jest wart i na czym tak naprawdę mu zależy. Jeśli nie chce się zaprzyjaźnić, poznać się od głębszej strony niż fizyczna i zrywa kontakt, to wiadomo że to pusty typ któremu zależy jedynie na seksie i na pewno nie byłabym z kimś takim szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli mam próbować? Wolałabyś żeby taki facet odzywał się codziennie, pisał cały czas? czy raz na jakiś czas? Nie chcę być zbyt nachalny ale nie chcę też zęby pomyślała że już mnie nie interesuje jak odezwę się raz na 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×