Para po przejsciachI imiłość na podyplomówce.

Dobry wieczór wszytskim jestem facetem . Wiem doskonale , że za moment posypia sięna mnie gromy, ale nurtuje mnie lewna rzecz. Mianowicie zacząłem spotykac sie z koleżanka zpodyplomówki.... I..z mojej strony po kilku spotkaniach i spacerach coś zaskoczyło.... Nie nalegałem na nic. Ale ni z gruszki ni z pietruszki moja wybranka stwierdzila , że lepiej by nikt z naszej grupy sie dowiedział, ze sie spotykamy, jestesmy na informatyce. Jesze 3 dni wcześniej w rozmowie moja pani stwierdziła, że w sumie nie ma co się ukrywać ze zwiazakiem...bo i tak sie nasza prawie 20 osobowa grupa dowie... Dziwne trochę to wszystko... tym bardziej ,że np to ona chce złapać sie za rekę w czasie spaceru ( w miescie w którym jest nasza uczelnia... Zapraszam dodyskusji. Pozdrawiam...