Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to źle mieć kumpelskie relacje z rodzicami ?

Polecane posty

Gość gość

Mam 19 lat, moi rodzice są przed 50 i zawsze ja i moja siostra miałyśmy z nimi kumpelskie relacje. Z mamą rozmawiam o wszystkim, nie ma dla nas tematów tabu. To ona pierwsza wiedziała o moich miłościach, jej pierwszej powiedziałam o pierwszym razie i innych intymnych rzeczach. Nigdy się nie buntowałam przeciwko rodzicom,byłam z nimi szczera .. Jak szłam na impreze to nie mówiłam, że idę się uczyć do koleżanki - w przeciwieństwie do moich znajomych... Teraz jak już jestem dorosła to nasze relacje są całkowicie kumpelskie - chodzimy razem na zakupy, oglądamy seriale do późnych godzin nocnych, spotykamy się na ploteczki przy winie ... I ostatnio właśnie przy takim wyjściu usłyszałam od koleżanki, że takie relacje z rodzicami to patologia bo rodzice powinni być rodzicami a nie przyjaciółmi. Czy wy też tak uważacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba wam ma pasować taki układ. Patologia jest wtedy, kiedy to np. matka udaje rówiesnicę córki i chce sie bawić z jej znajomymi i żenująco udaje przy nich fajną młoda d.., która od 20 lat nie jest, kiedy traktuje małe dziecko jako swojego powiernika i wprowadza je w swoje intymne sprawy, np jak kolejny kochaś spowodował u niej kryzys emocjonalny, jak zacieraja sie granice , kto ma decydujące zdanie w rodzinie, kiedy dziecko musi sie matka i jej sprawami zajmowac, itp Ale jesli macie miedzy sobą szacunek i świadomość tego, kto jest jednak rodzicem a kto dzieckiem, nie przekraczacie granic to jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.44 dokładnie, a jednak niektórym wydaje się, że rozmawianie z rodzicami o seksie, wyjawianie swoich sekretów czy spotkania przy winie to już patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to raczej dotyczy relacji z dzieckiem młodszym, bo wiadomo, ze z taka 30-letniącórkatezjest trochę inaczej, ja tak naprawde w dorosłym wieku zaczełam mieć z matka taką dobrą więź, ze lubimy razem wychodzić na kawę, do kina, itp i to jest fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazdroszcze Ci autorko takich relacji.. Jestem w twoim wieku, z rodzicami tak na prawdę nigdy nie rozmawiałam.. Wszelkie wymiany zdań między nami sprowadzały się do informacji o której obiad, 'co dostałaś ?' itp.. Nie mogłam z nimi porozmawiać na żaden temat nawet jeżeli wychodziłam z inicjatywą.. Już nie mówię o jakiś intymnych sprawach, ale na ŻADEN. Doprowadziło to do tego, że mając 10/11 lat nie wiedziałam skąd się biorą dzieci. Bogu dziękuje,że nie miałam jeszcze chłopaka bo gdyby doszło do współżycia na bank byłabym w ciąży.. Taka ta moja wiedza była, zresztą zaczerpnięta z internetu. Teraz nienawidzę spędzac z nimi czasu .. zresztą jak ? Siedząc i odpowiadając na pytania czy milcząco oglądając tv ? Ja na pewno nie będę taka dla mojego dziecka, będzie mogło mi powiedzieć wszystko. Zresztą nie znam nikogo kto miałby wyluzowanych rodziców z którymi może być szczery,kto by popadł w jakieś uzależnienia czy kłopoty.. Po prostu jeżeli nie ma się przeciwko czemu buntować to się nie buntuje. Jeżeli mając te 16 lat rodzice pozwolą Ci SPRÓBOWAĆ alkoholu czy zaciągnąć się papierosem w domu to jest mała szansa, że taki nastolatek będzie potem tego szukał po melinach.. Jeżeli rodzice rozmawiają ze swoim dzieckiem, tłumaczą różne rzeczy a nie wydają jedynie rozkazy i mówią "NIE BO NIE" to takie dziecko raczej nie sprawia potem problemów.. A nawet jeżeli to zawsze wróci na dobrą drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy to kumpelskie relacje. Po prostu masz zaufanie do rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama jestem świeżo upieczoną mamą i CHCIAŁABYM być przyjaciółką swojej córeczki ,pomagać, żeby mogła o wszystkim ze mną pogadać. Bądź dumna z siebie i swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas cala rodzina ma podobne relacje. Pomagamy sobie, wspieramy, razem zartujemy, bardzo duzo rozmawiamy. Ale tez szanujemy wlasne sekrety, kazdy ma do nich prawo, jesli chce. Moze nie sa to relacje kumpelskie, raczej przyjacielskie, bo przyjaźn to cos wiecej, niz kumpelstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×