Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćmojenieoddam

Jestem wsciekla bo mąż nic nie dostal od rodziców a moim majątkiem chce rządzić

Polecane posty

Gość gośćmojenieoddam

4 lata temu teście przepisali wszystko na siostrę męża. Jakos mi to nie przeszkadzało, uważałam ze to nie moja sprawa. Ja od swoich rodziców dostałam wszystko z racji tego, że jestem jedynaczka. W tym roku mieliśmy robić remont bo od ok 20 lat nie było nic robione. Maz miał pożyczyć od siostry ok 30 tys. Ale ona nie pożyczy,nie bo nie i koniec. Maz z racji tego chce sprzedać 2h mojej ziemi . Wkurzyłam się nie na żarty. Powiedziałam mu ze jak siostra nie chce mu pożyczyć, to niech go spłaci i będziemy ustawieni. Będzie nas stać na remont dołu i piętra i jeszcze nam zostanie. Zaczął mówić dlaczego taka jestem? powiedziałam mu niech szuka swojego majątku u ojców i niech sobie sprzedaje, a od mojego majątku niech się op******i. Nie zamierzam brać żadnego kredytu! Ani nic sprzedawać! Nie rozumiem dlaczego on nic nie dostal? Bo co ja jestem jedynaczka i nic nam już nie potrzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmojenieoddam
I jeszcze przy swoich rodzicach jak dziś mówił, to moje, to u mnie. Sobie siedzę i k***a myślę jakie twoje? Na szczęście pary z ust nie puści łam bo by było wesoło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nudne juz te prowokacje. I nie pisze sie teście, a teściowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak twoje, to remontuj sobie za swoje. A rodzice męża strasznie chamsko postąpili - jednemu dziecku wszystko, drugiemu figa z makiem. Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A on będzie siedział jak kasza w pierogu? Nic nie włoży od siebie? Nie jeden by tak chciał. Moje wypłaty odkładamy z jego żyjemy. Rachunki opłaca moja mama. I oczywiście żywność tez kupuje. A mojemu krolewiczowi jeszcze coś nie pasuje. A co jeśli w przyszłości będę chciała rozwodu? Albo on? Nie wiadomo jak nam się życie potoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmojenieoddam
No właśnie chamsko,dopiero teraz to do mnie dotarło. Tez bym tak chciała pójść na gotowe, zresztą jak nie jedna z nas i jesscze mowic to sorzedac tamto sorzedac. Ale mnie uruchomil! Da się coś jeszcze z tym zrobić? Może wymagać od sostrzyczki spłaty? Jak nie to ja robie rozdzielczość majątkowa i go p*****le. A na wymazona kuchnie wezmę kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak będzie tutaj, bo kiedy kobieta g...wno dostaje i idzie na gotowe do męża i jej wytykają, że niczego nie dostała to wieli lament nad biedulką, że mąż bydlak, a teściowie podli ja poniżają, a w ogóle to jak tak moza przeciez po to się bierze ślub żeby wszystko było wspólne, jak tak mozna dzielić bla bla blaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmojenieoddam
Serio oblecial mnie strach bo co jeśli będzie rozwód? Mamy dwoje dzieci. Ale różnie może byc. Skoro już mówi ze to jego. A jeśli zrobię teraz duży remont na 6o tys to co będzie chciał przy rozwodzie połowy pieniędzy? 30 tys mamy z moich wypłat. 30 będzie brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmojenieoddam
Jak brałam ślub to niestety jeszcze nic nie miałam. Wszystko przeszło na mnie rok później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kogo ty sobie wybrałaś? Pomoc domową?Widziały gały co brały. To jest straszne. Mnie ktoś kiedyś też zasugerował, żebym znalazł lepszą i wziął u niej kredyt zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Postaw sprawę jasno. Spłata albo intercyza. Ja mąż jest jedynkiem dostał wszystko ja dostałam 200 tys spłaty od brata i jest super. Kupiliśmy mieszkanie dla dzieci a teraz na wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego on się na to godzil? Jak podpisał ze się zrzeka majątku to już nic nie zrobi. Moja siostra chciałabyc taka cwana ale jej nie wyszło. Spłaca w ratach mnie i brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy coś podpisywał nie interesowało mnie to. Nawet nie pamiętam jak to było. Pewnego dnia przyszedł i powiedział ze juz domu tu i tam nie ma bo wszystko jest jego siostry. Mają cos ziemi z 5-6h duża działkę gdzie stoi dom i spokojnie stanie drugi. Maszyny no bo wiadomo jak to na wsi. Maz wielce obrażony za to co mu wczoraj powiedziałam.nie odzywał się rano. Ale powiedzcie czy ja nie mam racji? Dlaczego on nie dostał wszystkiego a jego siostra nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo i jeszcze dzwoni z pretensjami dlaczego taka jestem o co mi chodzi. No idiota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wszystko jest Twoje to siedź w tym swoim burdelu sama. Co on ma niby zrobić skoro nic nie dostał? To jego wina? Myślalam, że po śubie już nie ma " moje" i "twoje" tylko jest "nasze". Skąd się biorą tacy chciwi ludzie jak ty to ja nie wiem. Przez Ciebie Twoj mąż nigdzie nie czuje sie jak u siebie. Już dawno kopnelabym w d**e takie zmierzłe nieużyte babsko. W normalnych związkach ludzie wszystkim sie dzielą i jeden drugiemu nieba by przychylił. W takich patologicznych jak Twoj dzieje sie tak jak w Twoim opisie. Zostaniesz sama na tej swojej zasranej ojcowiźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jego wypłaty żyjemy, moja odkładamy. Mama kupuje jedzenie i robi opłaty. X To co ty robisz z jego wypłata? Przepie/rdalasz na pierdoły? Wychodzi na to, że ty pasożyt jesteś,, bo żyjesz za mezowe i mamine,, a swoje sobie kitrasz. Prawda jest taka, że te 15 tys odłożone z twojej wypłaty jest własnością twojego męża. Nie masz rozdzielności i taka jest prawda. Dopóki nie dopiszesz męża do swojego majątku otrzymanego w darowiźnie, to twój mąż faktycznie nie ma prawa się rządzić. A od siostry, to on też może guzik dostać Wszystko zależy od tego jaka firma darowizny. Jeśli jest z dożywociem, to możecie siostrę cmoknac w 4 litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam ze przez 4 lata mnie to nie interesowało. Ale wczoraj się wkurzyłam jak zaczal mi mówić o sprzedaży. Moje wypłaty odkładamy na remont. Nie wiem jak to jest... spadek dostałam rok po ślubie. Wiec nie wiem czy będzie mu się coś należało w razie rozwodu czy nie? Teściowie zrobili chyba darowiznę. No bo przeszli na rentę. Jak to nie jego wina? Mógł się nie godzić i protestowac powinien dostać pół na pół. A to on mi kasę wylicza nawet zmywarki nie mogę siebie kupić bo o kesprasie do kawy to wgl mogę zapomnieć. A on wgl powinien dostać jakiś akt? Ze się zrzeka czy coś w tym stylu? To że zerwałam na mamie to prawda. Ale tak jak mowiłam dziś rachunki opłacilam ja. Mama w szoku jak to zamiast się cieszyć to jeszcze z pretensjami mi wyjeżdża E wymyślam jakieś wakacje. Ze nic jej nie trzeba ze jej starczy tyle co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż ma się ze mną dzielic. Czym? Wypłata 2 tys. No i się dzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie dopisze swojego męża do mojego majątku? Nie jest przypadkiem tak ze skoro to moje to i jego? I przy rozwodzie będzie miał takie same prawa? Na dodatek go 4 lata temu zameldowałam bo teściowie się domagali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wole zostać sama niż z pasożytem i obibokiem. Nic od siebie do tego domu nie dał. A chce sprzedawać. Jak wróci do domu to mu taka zrobię jazdę ze się nie pozbiera. No kurde serio dziwicie mi się ze tak się wściekam? A jak to wasz mąż chciałby sprzedać 2h ziemi? Która dostałyście po rodzicach? Nie wkirzulubysxie się? Tylko spokojnie pozwokolybyscie sprzedać? Jak sprzedam wyjdzie jakos 80 tys może nie całe. Mamy 2 dzieci wiec mam komu zostawić majątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sprzedawaj bo kiedys moze ci sie przydac(w razie choroby lub innej ciezkiej sytuacji).Czy na stare lata jak bedzoesz potrzebowac,czy dzieciom oddac.A kasa rozejdzie sie szybko.Ja na twoim miejscu to popytala prawnika o te twoje sprawy majatku i twojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak po ślubie było zapisane tylko na Ciebie to jest tylko Twoje. On ewentualnie po tobie dziedziczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak chyba zrobię ze przejdę się do prawnika bo w sieci czytam czytam i jakoś dalej nic nie wiem. Skoro u notariusza po śmierci taty byłyśmy z mama we 2 to raczej na niego nic nie jest zapisane. I wszystkie sprawy załatwialysmy we dwie bądź mama sama podatek itp. Przychodzi na mnie i na mamę wiec chyba nie ma opcji by coś było jego. Oczywiście ze ziemi nie będę sprzedawać. Tak sobie wymyślił ze akurat sprzedamy te 2h bo jest w jednym kawałku. Od siostry mial pożyczyć 30 tys na remont i z mojej wypłaty mieliśmy spłacać ale siostra nie chce. A doskonale wiemy ze ma bo teściowie tak samo za wszystko płacą ona nie ma dzieci z mężem kupują tylko fajki. Pełne wyżywienie rachunki opal dają teściowie. Zbierają na mieszkanie w dużym mieście. A w przyszłości sprzedadzą ojcowiznę i się wyprowadza. Tesciowie są jeszcze całkiem na chodzie ciekawe jak w przyszłości będzie wyglądała nad nimi opieka? Przecież mój mąż ma taki sam obowiązek opieki jak jego siostra nieważne ze on nic nie dostał. Chyba ze w akcie napisali służebność i opiekę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty się chyba faktycznie z iq 90 urodziłaś. Tak czy siak jesteś tępa, i jako autorka prowokacji, jak i na faktyczną opowieść. Najpierw się rzucasz, że to twój majątek, a teraz piszesz, że jednak przy rozwodzie on dostanie połowę. Nie! Darowiznę dostałaś ty. Darowizny i spadki nie wchodzą do wspólnego majątku. Musisz dopisać męża do majątku jako współwłaściciela. Jeśli matka przepisałaby dom tobie i mężowi, to wtedy płaci się duży podatek. Jeśli dopiszesz potem sama męża za jakieś chyba 2 lata, to podatek jest sporo mniejszy. Przy rozwodzie on z tego majątku nie dostaje nic. Natomiast majątek, którego dorabiacie się wspólnie, jest wasz wspólny, więc oszczędności, które są z "twojej" wypłaty sa również mężowe. On nie odkłada nic, oddaje ci całą wypłatę. Czyli cię utrzymuje, bo równie dobrze ty mogłabyś nie pracować, a i tak będziesz mieć co jeść. Nawet jeśli ma guzik do dysponowania twoją ziemią, to oddaje wszystkie swoje pieniądze w rodzinę. Nieważne, czy to 2 tysiące, czy 10. On nie ma obowiązku wkładać drugich 30 tys, ponieważ oszczędności są wspólne. On nie ma w ogóle obowiązku wkładać pieniędzy w coś, co nie jest jego. W razie rozwodu spłacasz jego pieniądze włożone w remont. Widzę, że bardzo łatwo piszesz o nim pasożyt etc, a sama co robisz? Żyjesz za jego, żyjesz za mamine, a oszczędności są twoje. Tak nawiasem te 30 tys, to bardzo mało jeśli on zarabia marne 2 tys, więc ty rozumiem zarabiasz minimum tysiąc więcej, więc te 30 tys to powinny być roczne oszczędności. Jeszcze jedno. Bez remontu, to ty swoim dzieciom tylko te 2 hektary ziemi zostawisz, bo tej rudery, bo tak będzie za 20 lat, żadne z twoich dzieci nie będzie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćŁucjaa
Ja cie rozumiem, bo sama jestem jedynaczka. Dostałam 2 mieszkania, mama jeszcze pracuj***ardzo dobrze zarabia. Mieszkam u męża,ale dopisał mnie do majątku ponieważ mama wzięła nam spory kredyt na remont "jego" domu. Mieszkam u niego, ale mam wkład finansowy od mojej mamy. Niczego nam nie brakuje. Mój mąż spłacil brata ze swoich pieniędzy. Maz majątek dostał jakiś czas przed naszym ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Jeśli twoi teściowie zapisali dom córce z wychowkiem, to twój mąz niema obowiązku zająć się nimi na starość. Jeśli nie ma wychowku, dożywocia, służebności jeden kit jak sie to nazywa, to twój mąż może ubiegać się o część majątku od siostry. Powtarzam. Mąż, o ile nie dopiszesz go jako współwłaściciela, nie ma nic do domu, ale może ubiegać się w razie rozwodu, o zwrot kosztów własnych włożonych w remont. Nawet jak oszczędności na remont są z twojej wypłaty, bo on swoją wypłatę daje na życie. Jego pieniądze zarobione podczas trwania małżeństwa są twoimi, a twoje są własnością męża. W aktualnej sytuacji jeśli w remont pójdzie 30 tys, to w razie rozwodu dajesz mu 15 tys. I to by było wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana bez 2 h ziemi zostawię dzieciom 18h ziemi w tym 5 szerokie działki budowlane pod miastem o których ty pewnie możesz pomarzyć :] Ziemię mamy w dzierzawie wiec żeby nie było że gdzie pieniądze z ziemi. A dopłaty na koncie mamy. Pisze ze dostanie połowę ziemi ponieważ nie mam bladego pojęcia czy mu się należy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćŁucjaa dziś Kolejna tępa. Nie. Nie mieszkasz u męża. Po dopisaniu ciebie do majątku, mieszkasz u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 27. Nie masz racji. Jest dzieckiem tak samo jak i jego siostra jeśli któreś z nichęcią będzie potrzebowalo opieki maz autorki będzie musiał się nimi zajmować bo jest dzieckiem. Wiem co mówię bo miałam taką sytuację w rodzinie. Chyba ze w akcie napisali ze maja służebność dożywotnią i w razie potrzeby opiekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Uuu bogata, a głupia jak but. I co z tego, że mogę pomarzyć? Tak naprawdę nie masz się co szczycić, bo cały majątek jest po twoich rodzicach i dziadkach, ty tak naprawdę nie zapracowałaś na, ani jeden ar. Sorry. Pisze ci kilka osób. Jeśli darowiznę dostałaś ty i tylko ty, to mąż nie ma do tego nic. Zero, nul! Żeby on coś dostał przy rozwodzie, to musisz go dopisać do majątku. Ale on może ubiegać się o zwrot kosztów remontu, ponieważ pieniądze na remont, pochodzą z waszego wspólnego majątku, jakim są wynagrodzenia za pracę. Jeśli sprzedasz te 2 ary, to są to twoje pieniądze. Twój dom, to ty masz obowiązek zapewnić pieniądze na remont. I tu twój mąż ma rację. x Są tutaj różne roszczeniówy, ale ty chyba przebijasz wszystkie i to wielokrotnie. Taka bogata jesteś, to płać za siebie rachunki, jedzenie itd, a z matki nie ciągnij. Poza tym, bardzo w to wątpię, aby matka płaciła sama rachunki i kupowała jedzenie dla 5 osób z uśmiechem na ustach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×