Dziadek każe mi opróżniać wiadro do którego się załatwia.

Masakra, mam już dość mieszkania z tym dziadem:( Ale nie mam się gdzie podziać.

A co rece ci zgnija jak mu pomozesz

nie przejmuj się , kiedyś ty też pod koniec życia też możesz potrzebować pomocy . Idź do sklepu medycznego i kup mu "kaczkę " butelkę z plastiku aby nie musiał do wiadra . Koszt 12 zł.

Nie wiecie o co chodzi. Dziad jest alkoholikiem, wszystko przepił i ostatnie grosze z emerytury też przepija, ja praktycznie sama utrzymuję dom, dom jest przepisany na moją siostrę która mieszka na górze z mężem ale dziad ma prawo w nim mieszkać do końca życia, ten człowiek zniszczył życie najpierw mojej mamie (umarła 3 lata temu) a teraz mnie morduje. Straszy mnie że jak nie będę robić co mi każe to mnie wyeksmituje z pomocą komornika, że jestem przybłędą i mam po nim sprzątać a jak nie to poszła won:(

To idz do roboty i wynajmij sobie pokój