Zauroczylam sie pewnym prezesem wyslalam mu list sluzbowy

Wyobrazcie sobie, zaczelo sie niewinnie, moj szef kazal mi wyslac cos, napisalam, wyslalam, a potem wyszukalam z ciekawosci tego pana w internecie i... Wpadl mi w oko, potem zobaczylam z nim filmik, tak ładnie mowi, jest taki slodki, mimo wieku, obawiam sie, ze moze miec juz zone i dzieci, choć modlę sie by byl kawalerem. Ostatnio szef znowu kazal mi cos wyslac, nie wiem czy dobrze zrobilam, ze perfumowalam dokumenty sluzbowe i kopertę, jak myslicie czy jak to otrzyma to poczuje ten zapach i cos milego sobie o mnie pomysli?

Perfumowanie listu było bardzo nie profesjonalne. Na początku lepiej dowiedz się więcej na temat tego mężczyzny , przed wszystkim, czy nie ma rodziny, żeby nie wp*****lać się z butami w czyjeś życie. Gdy już się zorientujesz, pomyśl jak można by się z nim skontaktować. Może przez Facebook?