To ze mną jest coś nie tak czy on jest nieodpowiedzialny

Hej kobiety. Po prostu nie wierze z jakim bucem weszłam w jakąkolwiek relacje! Albo to ze mną jest coś nie tak albo on sobie nie czysto pogrywa! Sytuacja wygląda tak w grudniu poznałam fajnego faceta, wpadliśmy sobie w oko, wymieniliśmy się numerami i zaczęliśmy często korenspodować. Wszystko pięknie, ładnie, komplementy, wyznania jak to mu bardzo zależy itp ale jakoś tego nie widać. W ciągu tego czasu spotkaliśmy się raz! Za każdym razem kiedy staram się z nim zobaczyć on ma wiecznie jakieś ale! Wczoraj zadowolona, że mieliśmy się spotkać maluje się, układam włosy został mi tylko tusz i dostaje SMS, że on jednak nie może bo w pracy coś mu wypadło. No okej zdarza sie. Umówiliśmy się na dzisiaj cała w skowronkach czekałam popołudniu aż tu SMS od niego czy możemy spotkać się wieczorem bo do siostry na obiad jedzie. Wkurzyłam się bo doskonale wiedział, że na wieczór mam inne plany , a moim zdaniem jak jesteś umówiony na tą 14 to innych planów nie realizujesz to bardziej, że byłam pierwsza. Takich sytuacji jest mnóstwo! Tydzień temu też mieliśmy się spotkać to cały weekend chlał... Okej ja też czasami nie mam czasu kiedy on proponuje ale mowie mu o tym otwarcie i kiedy jestem umówiona z nim to wszystko inne odrzucam. Zastanawiam się czy nie zakończyć tej relacji. Jak uwazacie?

Nie zadawaj sie z facetem, który chla cały weekend.

To samo mu powiedziałam, że to nie jest normalne pić przez całe 3 dni. To powiedział, że owszem ale tak wyszło bo nie widział się dawno z kumplem, a on przecież bardzo rzadko pije.

Ty się z nim prawie nie widujesz a on ci wyznania prawił? To chyba oczywiste że kłamał, jaki debil mówi co czuje, szczególnie od razu

Zakończ. Btw ja nigdy nie odrzucam planów na rzecz faceta. Jak się umówi odpowiednio wcześnie to zdąży, jak nie, to trudno.

Weź pezestan, ze Ty jeszcze rowazasz w ogóle znajomość z nim. Poznaliscie się w grudniu, mamy marzec i 1 spotkanie było a jemu wiecznie cos wypada i ,,nie ma czasu" się spotkać? Na 90% ma dziewczynę i gdy ,,nie ma czasu" to pewnie z nią siedzi a udaje singla. Jesteś jego odskocznią, podpompowuje sobie ego Twoim zainteresowaniem. Nie jesteś nikim ważnym dla niego. Miej honor dziewczyno i skoncz z tym kretaczem!

Na p9cxatku relacji kazdy facet dazy do jak najczestdzych spotkan a ten woli obiad u siostry? Mieszkacie na roznych koncach Polski czy jak? Bo nie rozumiem jak samotny facet odrzuca spotkania z kims kto mu woadl w oko? No chyba ze kogos ma albo poprostu traktuje Cie jak znajoma.

Cóż, nie zaszkodzi mu wygarnąć, że odp*****la. A jak znowu coś takiego odstawi to zastanowić się czy relacja ma sens. No chyba, że mu nie dajesz. Wtedy to faktycznie lepiej wybrać picie z kumplami, bo znajomość bez seksu to niezbyt znacząca relacja.

Zacznij spotykać się z panem powyżej. Jest spoko.

Dziękuję Ag, ale wygląda na to, że na kafe pośród kobiet są albo szczęśliwie zajęte, albo same wykręty. :D

Jprdl. Nie zorientowałeś się, że to ja?

Zorientowałem się Agaciątko. :) Po prostu mówię, że nie mam planów by ponownie przepisywać się z kimś z kafe. Wyglada na to, że znakomita większość kafeterianek jest mocno specyficzna.

Tęskno mi do Ciebie. Ech, to takie niesprawiedliwe, że nie możemy być razem :(