Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja corka popala. jak dyplomatycznie

Polecane posty

Gość gość

Zaczac o tym rozmowe , zeby nie zaczynac od bomby ? Wiem o tym, bo na wieczor gdy weszlam tak z pol godz po niej do toalety to nadal bylo czuc dym nikotynowy. Bylo juz pozno i nie poszlam do jej pokoju bo juz spala. Jak powinnam jutro zaczac rozmowe przy porannym sniadaniu ? Na ostro czy lagodnie ? Chodzi do I gimn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lagodnie, nie splosz jej zaufania ale i nie tak, jak ojciec mojej kolezanki, ktory kazal wypalic corce jeden po drugim cala paczke papierosow. Tak strula sie, ze nastepnego dnia jeszcze wymiotowala i nie mogla pojsc do szkoly ale zadzialalo, nie palila. Uswiadom ja, ze koncerny tytoniowe specjalnie dodaja srodkow uzalezniajacych zeby mlodziez po sprobowaniu nie mogla juz przestac palic. W ten sposob hoduja sobie nastepne pokolenia palaczy a zerwac z nalogiem jest bardzo trudno. Pamietaj o tym, ze nikotyna i manipulacje wokol zapalenia papierosa uspokajaja, powiedz o tym corce zeby znalazla inny sposob odreagowania napiecia i stresu-sport? Sport jest najlepszym antidotum. Zapytaj corke czy chce wzbogacac koncerny tytoniowe o swoje kieszonkowe i umrzec na raka pluc. Ja sama rzucilam palenie, corka mnie w tym dopingowala i teraz corka zaczela palic z nowym przyjacielem, juz w doroslym wieku, nie jest latwo. Zycze Ci owocnej rozmowy z Twoja latorosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadziej,ze ani ty, ani maz ani nikt z doroslych , ktorzy maja autorytet w rodzinie nie pali, tylko wtedy taka rozmowa ma sens.Ewentualnie jesli ktos pali, martwi sie ( i uzasadni dlaczego) ,ze nie potrafi wyjsc z nalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw. Niech doswiadczy. Obserwuj czy to bylo jednorazwo. Jak bedzie chciala palic to i tak bedzie. Sprobowac musi. Sama zdecyduje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2:32- spróbować to można cukierka. Fajki uzależniaja!! I potem będzie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2:32 Mądrze powiedziane. Twoja córa to osobny byt. Jedyne co możesz jej powiedzieć, to to co czujesz Ty, kiedy ona pali papierosy. Pamiętaj tylko by to było szczere (nie podszyte żadnym wymogiem czy manipulacją). I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też paliłem od gimnazjum teraz ju pale z 10 z 15 lat i lubie palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Tak, tak, ''osobny byt'' itd... ładnie Cię propaganda zmanipulowałam. Kiedyś w domu córka dostałaby wpie*dol, a na ulicy od każdego starszego człowieka opie*dziel, gdyby ktoś ją przyłapał na ulicy z papierosem. Obecnie takie czasy, że dzieciaka nie wolno wychowywać, tylko hodować. Dla państwa bardzo to wygodne mieć idiotów w społeczeństwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź kieszonkowy i każ jej zrobić kanapki do szkoły. Jak przestanie kupować papierosy to wtedy dostanie kasę. Ona ma wszystko co jej trzeba ale nie będziecie sponsorować nałogów. Ja zaczęłam palić mając 12 lat i dopiero rzuciłam mając 24 I było bardzo trudno. Moi rodzice nie wiedzieli z początku bo też palili ale jak się dowiedzieli, próbowali ze mną rozmawiać. Nic to nie dało, i tak dawali kasę więc kupowałam. Kup jakieś tabletki jak jest uzależniona. Niech nie niszczy teraz zdrowia. Pokaż jej filmy i zdjęcia płuca może się przestraszy. Moj wujek też musiał palić fajkę za fajkę jak babcia go złapała i teraz ma prawie 60 lat i od tej pory nie pali. Ale to straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7:19 Kiedyś ludzie w jaskiniach siedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy... Jakim cudem dziecko chodzi do I kl gimnazjum? A co do metod wychowawczych, moi rodzice próbowali wszystkiego, od wypalenia paczki fajek (hm, może zadziała u małolatów który pierwszy raz sięgnął po papierosa, ale na pewno nie u kogoś kto pali od jakiegoś czasu. Nie słyszałam też żeby ktoś już nigdy w życiu nie tknal alkoholu bo wymiotowal na kacu...) po obcinanie wszelkich dotacji finansowych ( zaczęłam dorabiać i zniknął argument "jak będziesz palić to za swoje"- chociaż akurat takie podejście rozumiem jak najbardziej i uważam za słuszne). Na pewno musicie pokazać że tego nie tolerujecie i nie będziecie tolerować. Patrząc na własne doświadczenia - pewnie jest przekonana ze przewietrzy, użyje odswiezacza powietrza i nic nie czujecie :D u młodej dziewczyny mogą najszybciej zadziałać argumenty urodowe - żółte zęby, szara cera. A jeszcze lepiej zadziała zakochanie się na amen w chłopaku który nie toleruje fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie jakbyscie same nie byly mlode. Ja palilam od 7kl . Moja mama nic z tym nie zrobila bo wiedziala ze jak bede chciala to i tak bede palic. Znudzilo mi sie i przestałam po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz po porannej rozmowie. Na poczatku absolutnie sie nie przyznawala i szla w zaparte ze to nie ona itd.... ale przycisnieta moimi dowodami zmiekla. Przyznala sie ,ze nie kupuje ( praktycznie nie ma za co ,bo nie dostaje kieszonkowych)ale kolezanka z klasy ja czestuje od niespelna 2 tyg tak raz na kilka dni . Mowila ze to byl jej 3 papieros w zyciu. Z racjii pierwszego dnia wiosny nie urwalam jej glowy. Na konkretnej rozmowie stanelo i daniu duzego kredytu zaufania , a jesli go zlamie toooo.... bedzie nieprzyjemnie. Czytajac zalozony moj temat , to chcialam sprostowac ze corka uczeszcza do ll gimn. Wcielo mi jedna kreske . Rok temu jeszcze byla bardziej pokorniejsza a od tego roku szkolnego zbyt bardzo stala sie taka pewna siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyzszy moj wpis to moj jako autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo że też popalałam, i wiem że jak dziecko się uprze to będzie to robić, to nie wyobrażam sobie dawać na to przyzwolenia. Moim obowiązkiem jest dbać o zdrowie dzieci jak długo są nieletnie, i to ja jestem za to odpowiedzialna. Może od razu piwo i trawkę podsunąć, pozwolić się obżerać fast foodami i słodyczami, i spędzać całe dnie nad konsolą, bo jak będzie dziecko chciało to i tak znajdzie sposób? A córkę niech przekona to ile pieniędzy idzie na nałog kiedy człowiek się uzależni. Ja przeszłam na elektroniczne, i odczułam sporą różnicę. A i tak nie daję rady rzucić całkiem mimo że w czasie ciąży i karmienia dugo wytrzymywałam... Nie do końca wierzyłabym też w tego trzeciego papierosa w życiu- pierwsze papierosy to zwykle wielkie nerwy, strach że ktoś przyłapie, jeśli się odważyła pod bokiem rodziców, w łazience, to raczej ją do tego ciągnie już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka paliła miesiąc dzień w dzień, ponieważ jej chłopak palił. O tym dowiedziałam się później. Z mężem do pracy wyjezdzalismy rano.Więc paliła. I na szczęście straciłam pracę. Więc była codziennie pilnowania.Telefon zabrany na stałe. To co przeszliśmy to nasze,ale się uspokoilo .Rok już jest spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak na szczęście ją zostawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 1 gimnazjum? Ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To gimnazjum zaczyna sie teraz od 2 klasy czy o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma własnych pieniędzy? O masakra biedne dziecko wątpię żeby Cię posluchala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×