Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I wanna fly

Moja matka jest nienormalna i zniszczyła mi młodość

Polecane posty

Gość I wanna fly

Ma 48 lat, a umysł nastolatki. Całe jej życie to szukanie faceta. Targała mnie po różnych domach, znikała na całe noce, co kilka miesięcy nowy gach, a ona w każdym śmiertelnie zakochana. Potem, gdy miałam 14 lat zaczęła brać mnie na imprezy, piłam alkohol i dobierał się do mnie jej kochanek. Byłam bardzo zakompleksioną dziewczyną, w wieku 15 lat poznałam faceta, z którym rok później zaszłam w ciążę. Ona oczywiście w całej głupocie mnie wspierała, a potem poznała totalnego gnoja, którego sprowadziła do naszego domu więc ja musiałam przeprowadzić się do babci. Ten facet zdemolował jej całe mieszkanie, bił ją, zdradzał, okradał, ale była z nim kilka lat (ślub wzięła po miesiącu znajomości). Ja jakimś cudem skończyłam szkołę, wysoko napisałam maturę i dostałam się na wymarzone studia, jednak po tym wszystkim jestem zniszczona psychicznie, a mam 21 lat. Z ojcem dziecka wzięłam 3 lata temu ślub, kochaliśmy się, ale po prostu byliśmy za młodzi na związek i okazało się, że on ma bardzo zły i mściwy charakter. Mieszkaliśmy przez ten czas w mieszkaniu, które sprezentowała mi babcia. Teraz jesteśmy w trakcie rozstania, ja na jakiś czas przeprowadziłam się do mamy żeby mieć spokój do nauki. Myślałam, że małżeństwo z tamtym gnojem czegoś ją nauczyło, zaczęła zajmować się pracą, spłaciła kredyt, który zaciągnęła dla niego. Aż do dzisiaj, bo przed chwilą wyszła spotkać się z tym typem co mnie obmacywał, gdy miałam 14 lat. On jest od niej o 20 lat młodszy, uprawiali seks, gdy ja byłam w domu, a przypominam, że byłam wtedy dojrzewającą dziewczynką. Matka znowu ubrała jakąś tandetną kieckę, śmiała się jak idiotka i wyszła. Starałam się przemówić jej do rozumu, ale w sumie co mnie to obchodzi. Nawet teraz widzę, że jej z synkiem przeszkadzamy, na początku mojej ciąży zamiast zająć się własną córką to latała za tamtym kryminalistą. Ja muszę teraz odizolować się od męża, bo on bardzo dużo pije, niszczy mnie psychicznie, puszcza głośną muzykę, wyzywa mnie i grozi. Kilka razy mnie też uderzył. Prawdopodobnie niedługo wyjedzie i będę mogła wrócić do siebie do domu, ale na razie nie chcę ryzykować utraty zdrowia i studiów, bo tam nie mogę się uczyć. Gdy zapytałam matkę dlaczego pozwoliła mi na to wszystko to stwierdziła, że sama chciałam, wymuszałam na niej wiele rzeczy i do tego obwinia mnie o to, że z powodu mojego związku zapoznała swojego męża agresora (byli znajomymi). To fakt wtedy byłam głupią, zakochaną nastolatką, cięłam się, wariowałam, ale ona miała mnie wtedy zabrać do psychiatry, a nie wspierać w tym chorym związku i jeszcze namawiać żebym zaszła w ciążę, bo wtedy łatwiej będzie nam być razem. Wiem, że to wszystko okropnie brzmi, ale z zewnątrz jesteśmy bardzo porządną rodziną, ja od zajścia w ciążę jestem totalną abstynentką, matka też nie pije, nikt u nas nie pali, synek ma 4 latka i idealnie się rozwija. Tylko, gdy spojrzy się głębiej to cała sytuacja jest tragiczna. Dodam, że to nie jest żadna prowokacja. Co o tym myślicie? Ja już przestałam się uśmiechać, z nikim się nie spotykam, nawet dawną przyjaciołkę olałam. Nie mam siły na spotkania z ludźmi. Czy to faktycznie wina mojej matki i jej nieodpowiedzialnego zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama na imprezy cie nie ciągnęła, jak sie nie ma rozumu to tak później jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Miałam wtedy niecałe 14 lat, wychowywałam się bez ojca, nie miałam kontaktu praktycznie z nikim innym tylko z nią. Skąd miałam wiedzieć, że to co robię jest złe? Ona zachęcała mnie do picia, namawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to 14 lat miałaś i nie wiedziałaś co złe? dzieci 5 lat mają i rozróżniają dobro od zła podejrzewam że ci sie to podobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Skąd miałam wiedzieć? Wychowywała mnie tylko matka, tylko jej słuchałam, imprezy mi się podobały, ale to chyba jak każdej gówniarze. Gdy miałam 7 lat to matka ujeżdżała na łóżku jakiegoś faceta, a ja spałam na łóżku obok. Czy to jest wg ciebie dobre? I czy miałam możliwość mieć przy takiej matce normalne życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile teraz masz że tak szybko do ciebie to dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Przecież napisałam, że 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przed tobą całe życie co sie przejmujesz wyczynami łóżkowymi matki pomyśl o swoich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Nie mam zamiaru się z nikim puszczać, ani nie będę mieszać w głowie własnemu dziecku kolejnymi wujkami frajerami. Zostanę sama i nie mam zamiaru się z nikim spotykać jeśli aż tak to Cię ciekawi. Widzę, że według Ciebie to co wyczyniała moja matka jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja napisałem że dobro od zła rozróżnia 5 latek a kto co uznaje za normalkę to jest jego indywidualna sprawa nikt nie broni ci się "puszczać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
5 latek? To jak wytłumaczysz dzieci islamistów które już w tym wieku są mordercami? Też odróżniają dobro od zła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście w islamie jest bardzo dużo inteligentnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie spotkałem sie z takimi dziećmi pokaż mi ich to uwierzę że są mordercami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Co ja mam ci pokazywać? Google nie boli, youtube też. Wpisz armia dzieci isis. A tak w ogóle to nie o tym jest temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka armia isis? człowieku ta armia już ledwo oddycha robią ci wodę z mózgu, starców i cudzoziemców o chorych umysłach do armii tej wcielają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Jeśli nie chcesz pomóc mi w problemie, który opisałam to po co się udzielasz? Nie obchodzi mnie isis, podałam tylko przykład żeby obalić to durne założenie, że już dziecko rozróżnia dobro od zła. Owszem jest to prawda, ale zależy od wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie od wychowania bo nikt durnia nie wychowuje do życia w wojnie a mimo tego idzie bo chce to nie wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra alko imprezy itp to skad na to wszystko byly pieniadze ?? babcia dala ci mieszkanie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Babcia kupiła mi mieszkanie, kiedy syn miał pół roczku, wcześniej mieszkałam z dzieckiem u niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo. Zaszłaś w ciążę mając 16 lat, czyli 5 lat temu, teraz masz 21, a dziecko ma 4? Do tego wyszłaś za mąż 3 lata temu, czyli jak już nie byłaś w ciąży? Fajnie pomyślane, ale pogubiłaś się w rachunkach. Do tego zbyt dobrze językowo napisane jak na kogoś z - co tu ukrywać - patologii. Poza tym ślub matki po miesiącu znajomości jest bardzo mało prawdopodobny - nie ze względu na chęci, ale na możliwości USC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlaczego to Ty wyprowadziłaś się ze swojego mieszkania? Przecież „dostaliście” je, jak syn miał pół roku, a więc przed ślubem, czyli należy do Ciebie, nie jest wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Już tłumaczę :) Urodziłam się w listopadzie 1996, a syn w grudniu 2013 łatwo można policzyć kiedy zaszłam i ile mamy lat. W ciąży mieszkałam u babci i po urodzeniu kilka miesięcy też, a potem wprowadziłam się do nowego mieszkania. Należy ono do mnie, ale na razie nie mogę wyrzucić męża z niego, bo musi załatwić jeszcze jedną sprawę i wolę z nim nie zadzierać żeby się nie mścił. Razem z nim też mieszkać nie mogę. A mama zdecydowała się na ślub właśnie po miesiącu znajomości, wiadomo, że potem musieli poczekać na termin w usc. Pisałam już, że nie jesteśmy patologią, moja mama jest wykształcona, ja też studiuję, nie ma u nas używek, ale mimo tego sytuacja jest chora. Dlatego tu piszę, jeśli ktoś naprawdę uważa, że to prowokacja to niech się nie udziela, bo szukam tutaj rady, a nie udowadniania, że nie jestem wielbłądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszla majac 16, a urodzila w wieku 17.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coz autorko, akurat jestescie patologia i to niestety, ale gleboka. Matka cie demoralizowala, narazala na krzywde. Nie jest zadnym autorytetem i na matke sie nie nadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co babcia na to wszystko? Nie wiedziala, co sie u was dzialo jak bylas nastolatka? Dlaczego nie zamieszkasz znowu u niej? Przygarnela cie jak bylas w ciazy, moze teraz znowu sie zgodzi, zebys u niej pomieszkiwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Babcia niestety zmarła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jeśli ktoś naprawdę uważa, że to prowokacja to niech się nie udziela" x Chyba żartujesz. xxx "bo szukam tutaj rady, a nie udowadniania, że nie jestem wielbłądem" x Jeśli faktycznie tak jest, to dlaczego tak się tłumaczysz? xxx Ale przyjmijmy, że szukasz rady, czyli odpowiedzi na pytanie "Czy to (Twoje wycofanie) faktycznie wina mojej matki i jej nieodpowiedzialnego zachowania?" x Nie:) Gdyby cokolwiek było winą Twojej matki, to nie skończyłabyś szkoły i nie poszła na studia. Może wyszłabyś za mąż, ale po pierwsze nie po urodzeniu dziecka, a przed i nie rozwiodłabyś się. A nawet gdyby, to Twój mąż wyleciałby z mieszkania, bo miałabyś gdzieś czy ma "coś jeszcze" do załatwienia, nie myślałabyś perspektywicznie. Do tego osoba inteligentna (jaką niewątpliwie jesteś) nigdy nie zadałaby takiego pytania. Twój topik wywołuje ogromny dysonans poznawczy i między innymi dlatego uważam, że to prowokacja. Osoba, wychowywana w warunkach opisanych przez Ciebie i zachowująca się w taki sposób, jak twierdzisz, nie byłaby w stanie stworzyć takiej treści topiku. Ale daję 9,9/10, wystarczyłoby trochę gorzej napisać i łyknąłbym to bez wahania. Naprawdę gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I wanna fly
Szkoda, że opis mojego życia wydaje się tak nieprawdopodobny, że uważasz go za prowokację. Może po prostu miałam dużo samozaparcia żeby się uczyć, nawet będąc w zaawansowanej ciąży uczyłam się po nocach i zdobywałam wysokie oceny. Potem miałam już zajęcia indywidualne, a wybrałam sobie aż 3 rozszerzenia (biologia, chemia i matematyka). Sprawę z mężem wole rozwiązać pokojowo, jest to kwestia jeszcze kilku tygodni i mam nadzieję, że wtedy da mi już spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też żałuję. Nie masz pojęcia jak bardzo. Trudno uwierzyć, że nie znasz odpowiedzi na swoje pytania, że przy całej swojej inteligencji zakładasz taki topik na kafeterii. Z mojego punktu widzenia - o ile faktycznie nie nie jest to prowokacja - jest to wręcz przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie mieszkasz w mieszkaniu babci tylko u patologicznej matki? To dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×