lana del rey jest swietna

kocham jej smutne piosenki

ja w Polsce kupiłem w empiku paradise edition born to die i ostatnio ciągle słucham, chyba 25zł dałem albo 20. albo nawet 16...

Jest najlepsza i najpiękniejsza - kocham Ją jak śpiewa, jak się zachowuje i jak wygląda

moja ulubiona piosenka to radio :D. Now my life is sweet like a cinnamon like a fucking dream im living in!!! baby love me cause im playing on the radio ;D.

Kiepsko zrobiona i zero głosu na żywo ale fakt że ma niezle kawałki.

ogolnie producent zrobił swoje też na born to die ;P.

ja lubie serial killer

on rad on rad on rad on radioooo!!! XDDD

we are born to die fajny jest facet z tego teledysku :D

nie widziałem teledysku, ogolnie z paradise edition jest druga plyta lubie ta piosenke bel air fajne pianinko jest

bel air ma fajne brzmienie, czuje zapach wiosny jak slucham xdd

kiedys sluchalem na winylu jakiegoś nowszego albumu lany ale się męczyłem trochę jak słuchałem. kiedys wieczorem wlaczylem sobie wlasnie cd2 i jak mi yayo leciało z glosnikow to miałem taka faze, nagle sobie uswiadomilem ze jakas laska mi pięknie napi3rdala z głośników, dobrze było XD.