Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy nie uważacie że na I komunie, w kopercie 600 zł od chrzetnej nie jest ok

Polecane posty

Gość gość

Nie uważacie że to trochę za mało? Chrzestna przyszła z mężem. Do tego wymieniali samochód na jesieni i kupi za gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co kogo obchodzi twoj samochod? uwazam ze powinno sie dac wiecej. ja dalam w 2016 chrzwsniakowi 1000zl i szlam na komunie z mezem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam , że o 600zł za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, nastepna roszczeniowa krowa. Twoje dziecie powinno dostac od chrzestnej biblię albo taki obrazek posrebrzany z mtka boska i jezusem, do tego album komunijny na wlozenie zdjec i bombonierke. I nic wiecej. Sama zarob na swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wg ciebie powinni jezdzic starym samochodem a kaske przeznaczyc na prezent dla twojego dziecka. Dlatego nie chce byc chrzestna. Oczekiwania teraz sa ze hoho. A ty co dalas w prezencie swojemu dziecku ze uwazasz ze 600 zl to malo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poniżej 1.000 zł to dziadowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córce powinni dać ten samochód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To za dużo i w ogóle bez sensu. Po co niemowlakowi pieniądze? Od Chrzestnej to raczej pamiątkowy wisiorek np. z Aniołkiem lub Matką Boską, a tak na zaś to Pismo Święte dla Dzieci. Do tego kartka z życzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co by było, gdybym dała 50 zł dziecku takiej roszczeniowej matki. Pewnie by poszła do księdza zapytać czy da się jakoś zmienić chrzestną xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W głowach się ludziom przewraca. Chrzestni to nie są sponsorzy, to osoby, które mają wspierać rodziców w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że 1 tys to minimum. Tyle dawalismy chrzesniakom męża i moim. W tym roku też mam komunie chrzesniaka i 1 tys to minimum. A co dałam moim dzieciom na komunie?? W tamtym roku córka miała komunie. Dałam jej w prezencie przyjęcie komunijne. Tak, to jest prezent, wyniósł mnie 4 tys w restauracji. Bo to też kosztuje. Przyjęcie w domu w domu tez się liczy. Dziecko wie, ile w to trzeba włożyć pracy, by wszystko przygotować i że nie jest za darmo. Córka siedziała szczęśliwa, jako gość honorowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można uważać, że 600 zł to mało? Czy połowę pensji miał ktoś dać i wtedy byłoby dobrze? To nie wesele, to Chrzest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki nie sa roszczeniowe, to raczej chrzestni za tacy ze najchetniej daliby gowno w papierku i wyjechali z cytatem :po co gowniakowi pieniadze. Ja nie moge ludzie nie wstyd wam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.24 Jaki chrzest?? Mowimy o komuni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys na chrzestna sie wybieralo osobe ktora bedzie wychowywac w wierze i w razie smierci rodzicow przygarnie dziecko do siebie.teraz moze to byc ktos niewierzacy i niepraktykujacy, ale zeby dawal kase, wybiera sie po zarobkach i stanie posiadania, niedlugo beda castingi na chrzestnych gdzie trzeba zglosic wyciag z pensji i konta w banku i moze od razu podpisac umowe ile procent z wyplaty odpali chrzesniakowi i od razu testament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:18 debilko ja nie mam dzieci, a chrzesniakowi dalam 1000zl, nie dopowiadaj sobie faktow zalosna babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się bardzo cieszyła, gdyby mój syn dostał 600 zł od chrzestnej, ja niestety nie mam zamożnej rodziny i dają po 200-300 zł a zwykli goście 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1000 zł to stanowczo za dużo. 600 zł też za dużo. W ogóle małym dzieciom nie powinno się dawać żadnych pieniędzy, bo to tak jakby nic nie dostały (o ile nie mają własnych kont). Pieniądze w większości przypadków to są prezenty dla rodziców, a nie dla dzieci. Taka roszczeniowa matka i tak nie kupi dziecku nic z tych pieniędzy, bo zaraz usprawiedliwi się, że tyle wydała na przyjęcie, że te pieniądze jej się należą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chrzestni to na ogół także rodzice, których dzieci też miały chrzest :) A takie roszczeniowe matki to jest porażka i wiocha. Jak można wymagać pieniędzy dla niemowlaka? Jakie g****o w papierku, o czym ty piszesz? Czy np. złoty medalik i złoty łańcuszek a do tego Pismo Święte dla dzieci to jest g****o? Takie roszczeniowe matki to tylko oczekują kasy na każdą okazję dziecka, którą pewnie dla siebie zagarniają, a jak już dziecko jest na tyle duże że nie dałoby się zagarnąć jego kasy, to oczekują laptopów itp. A jaka jest rola Chrzestnych? Bo raczej nie sponsoring? Tak bardzo chcecie sponsorów dla swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie masz dzieci, to mogłaś sobie pozwolić na szpan i 1000 zł :) Nic nie wiesz o życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.32 Nieprawda. Ja pisałam o tym przyjęciu dla dziecka jako prezent od rodziców na komunie. Moja córka z pieniędzy uzbieranych jako prezent kupiła sobie laptopa (oczywiście pomoglsmy wybrać, bo ona jeszcze się nie zna, który loptop lepszy, bo ma ok pamięć czy inne detale)i deskorolke elektryczna. Teraz jest w 4 klasie, laptop jak znalazł przydaje się jej do nauki, do różnych projektów na zajęcia. A na deskorolce już szaleje, bo zrobiło się znowu ciepło. Nie zabrałam jej pieniędzy z komunikacją, bo niby czemu? To jej prezenty z jej święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, że każdy daje ile może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ok, Pierwsza Komunia, ale to w tym wypadku nie ma znaczenia. A nawet jeszcze gorzej. Jak można dziecku dać 1000 zł do ręki? To psucie dziecka. A w nauczaniu Jezusa, którego dziecko w tym dniu przyjmuje jest coś zupełnie odwrotnego. Ciekawe ile z tej kasy zagarniają rodzice żeby przyjęcie się zwróciło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś , nie masz dzieci, ciezko ci to zniesc wiec zeby zaspokoic chcice macicy ladujesz kase w chrzesniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto wymyślił, że ona ma mieć laptopa i deskorolkę elektryczną? Czy to były jej marzenia? Wiesz, uważam, że oprócz przyjęcia rodzice powinni jednak dać jakąś pamiątkę. Nie rozśmieszaj mnie, że takiemu dziecku do nauki jest potrzebny laptop :) Chyba do odciągania od nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy wam sie podoba jak 9-letnie dziecko mowi ze odwali te komunie zeby dostac kase i rower a potem koniec z tym glupim kosciolem?na szczescie wyrosl z niego porzadny nastolatek, ale taki maluch to nic nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.41 Pisalam o 10.39 Przeczytaj. Nie każdy bierze prezenty dziecka. Ty byś pewnie wzięła, skoro masz takie nastawienie i tak myślisz. Ja tak nie myślę i nie robię. Ja nie wzięłam, bo to jest dziecka, które ma komunie. I idąc do moich chrzesniakow, nawet nie myślę, że rodzice wezmą mu jego prezent ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 43 Tak.to by jej marzenia. Starszy brat miał swojego laptopa, więc ona też chciała.deskorolke też sobie upatrzyla, bo koleżanka miała, razem jeździły na jednej, pożyczala jej koleżanka. Więc sama chciała też mieć swoją. Terqz szaleją we dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.43 I dodam, że mało wiesz. Już mieli dwie prace na zajęcia techniczne, gdzie laptop był potrzebny. Plus projekty na na historię, na j, angielski, na j, polski, gdze sama wyszukiwala i drukowana potrzebne materiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×