Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ala1223

długotrwałe krwawienie po poronieniu

Polecane posty

Gość Ala1223

Spóźniała mi się miesiączka ponad 2 tygodnie. Po zrobieniu czterech testów, które były pozytywne, uwierzyłam że jestem w ciąży. Bolały mnie piersi, byłam rozdrażniona, senna. Umówiłam się do lekarza, wizyta miała być za dwa tyg. W międzyczasie doszło do krwawienia, które z dnia na dzień było coraz mocniejsze (ale nie jakieś mega mocne), a także bolało mnie podbrzusze dość mocno. Czwartego dnia od początku krwawienia "wypadło'' ze mnie COŚ, jakby duży skrzep, tkanka, sama nie wiem jak to nazwać. Kolejnego dnia następne. Domyśliłam się że chyba poroniłam... krwawienie trwało 10dni. Głupia odwołałam lekarza. Zrobiłam test w końcu, który był pozytywny, następny z lekką drugą kreską a po 1,5 tyg. już druga była widoczna ledwo pod światło. Wszelkie objawy ustąpiły, które miałam dotychczas. Czułam się normalnie, lecz minęło 5 tygodni a w międzyczasie ciągle dochodzi do plamień, raz mocniejsze, raz lekkie, raz wcale. Znów wrócił ból piersi, rozdrażnienie, wypryski. Myślałam że dostałam okres, ale jakoś dziwnie to wygląda :/ Kurcze, czy mogło dojść do niepełnego oczyszczenia? Do jakiegoś zapalenia? to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się ze źle zrobilas autorko ze nie poszlas do lekarza. Musisz skontrolować czy macica dobrze się oczyscila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do lekarza, nawet prywatnie, i to dość pilnie. Nawet jeśli na pewno było to poronienie to konieczna jest wizyta kontrolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie poroniłaś ale idź do lekarza bezsprzecznie, to Twoje zdrowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tydzień temu zrobiłam test, wyszedł pozytywny. Według obliczeń dzisiaj jest 5T4D ciąży. Około 10 dzisiaj zaczęłam krwawić, dość mocno. Wyleciało ze mnie coś. Od razu pojechałam na izbę przyjęć, beta hcg wskazywała 5 tydzień ciąży, w usg brak jaja płodowego, w pochwie fragmenty tkankowe. W sobotę mam przyjechać na IP zrobić kolejna betę i sprawdzić czy spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×