Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy według was moja przyjaciółka upadła na głowę ?

Polecane posty

Gość gość

Przyjaźnie się z jedną dziewczyną w moim wieku, mamy po 19 lat, znamy się praktycznie od dziecka, bo bardzo blisko siebie mieszkamy. Chodzi o to, że ostatnio doszło do kilku dziwnych sytuacji między nami, więc może zacznę od tej która wydarzyła się najwcześniej. Pewna koleżanka z klasy poprosiła mnie, żebym poszedł jako jej osoba towarzysząca na wesele, no ok powiedziałem po pewnym czasie o tym swojej przyjaciółce, ze idę na wesele, ta spojrzała na mnie jakby chciała mi oczy wydrapać, a po chwili zapytała czy ja naprawdę muszę iść na to wesele, przecież ty nie lubisz chodzić na imprezy, ta sytuacja jeszcze az tak dziwna nie była, ale może napiszę o innej, kilka dni temu byłem na basenie nagle moja przyjaciółka też się tam pojawiła, nie zapraszałem jej, ale ona doskonale wiedziała, że tam będę, no, ale nie byłem zły trochę razem popływaliśmy i nagle ona poprosiła mnie, żebym pokazał jej jak pływać gdy jest głęboka woda, bo ona się trochę boi, bo dawno już na basenie nie była, no ok poszliśmy do miejsca gdzie rzeczywiście jest głęboko powiedziałem jej, żeby śmiało próbowała, że nic jej się nie stanie, problem w tym, że ona chyba za bardzo dosłownie to wszystko potraktowała i tak mocno się mnie złapała, że sam pomyślałem czy ona przypadkiem nie chce mnie utopić, tłumaczyła się, że nie mogła utrzymać równowagi, chociaż ja osobiście w to nie wierzę, według mnie mogła spokojnie pływać, zwłaszcza, że to potrafi. Opiszę teraz najświeższą sytuację całkiem niedawno przyszła do mojego domu, akurat w tym samym czasie była w moim domu koleżanka z klasy, nic takiego się nie działo po prostu tłumaczyłem jej matematykę przed maturą i normalnie zadania rozwiązywaliśmy, a ona sobie akurat z matematyką nie radzi, moja przyjaciółka nagle wymyśliła, że muszę jej natychmias pomóc, bo z jej pieskiem jest coś nie tak, powiedziałem jej, żeby szybko poszła z nim do weterynarza, nagle poprosiła, żebym ją podwiózł, no ok w końcu to moja przyjaciółka, podjechałem samochodem pod jej mieszkanie, a tu nagle okazuje się, że jej piesek cudownym trafem został cudownie uzdrowiony, później zaczęła ze mnie robić idiotę, że jeszcze 10 minut temu mało co nie umierał, wkurzyłem się na nią bardzo i zapytałem o co jej chodzi i zamiast powiedzieć to nadal robiła ze mnie idiotę, że naprawdę było tak jak ona mówiła. Powoli zastanawiam się czy naprawdę wszystko z nią w porządku, bo nigdy tak dziwnie się nie zachowywała, dużo czasu spędzaliśmy ze sobą i takich scen nigdy nie odwalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mówi się że faceci nie friendzonują heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha sie w Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:00 Gdyby to była prawda powiedziałaby wprost, a nie takie cyrki odprawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha boi, to kobieta przecież, i nie chce "zrujnować przyjaźni" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:07 Jeżeli będzie mi takie cyrki urządzała to przyjaźń zrujnuje szybciej, niż by się spodziewała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To z nią porozmawiaj zanim nie napisze swojego imienia z serduszkiem na twoich drzwiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:14 Zapytałem ją o co jej tak naprawdę chodzi i nie chciała powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać ze leci na Ciebie... A ona Tobie się podoba? Jeśli nie to zdystansuj się, daj jej do zrozumienia ze to tylko przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakochana , na bank , moglym się o grubą kasę założyć . Uwierz starszemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 Więc dlaczego starszy kolego ona nie powie tego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tylko niektóre kobiety mówią to wprost . No i wasz kontakt musiałby być bardziej ....intymny aby to powiedziała . Ale jest ewidentnie zazdrosna o ciebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:15 A ja zawsze myślałem, że najpierw się o takich sytuacjach mówi, a później dochodzi do bardziej intymnych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakachana jest w Tobie chlopie! Pohadaj z Nia, sam zacznij temat. Ja tez nie powiedzialam mojemu facetowi dopoki sam sie we mnie nie zakochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie warto miec zadnych choych przyjazni damsko meskich bo jedno w koncu cos czuje a drugie jak mu sie nie podoba dziewczyna to mowi ze upadla na glowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:00 Nie mówię tego po złości, czy dlaego, że tak mi się podoba, tylko dlatego, że tak dziwnie się zachowuje, każda osoba z boku gdyby obserwowała takie zachowanie wnioski wyciągnęłaby identyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ona Ci się podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prędzej umrze niż się przyzna, ale nie przeszkodzi jej to zatruć ci życia... taka natura bab :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies ogrodnika. Sama nie zezre i drugiej nie da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 Ciężko skreślić tyle lat przyjaźni, zwłaszcza, że zawsze wszystko było ok. 14:35 Chyba nie wszystkie takie są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci to naprawdę są młotki. No przecież ewidentnie się w Tobie kocha ;) I nigdy Ci tego nie powie, bo wie, że ty nie patrzysz na nią po kątem związku. Każdy boi się odrzucenia, ja przędzej bym umarła niż powiedziała wprost facetowi, że czuję do niego coś więcej niż sympatię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:19 Skoro ona już z góry wie, że nie patrzę na nią pod kątem związku to po co te cyrki ? To już chyba łatwiej byłoby powiedieć prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powie Ci prawdy, bo sama bije się ze swoimi myślami i nie wie co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:41 W takim razie jak wymusić od niej prawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz wymusić od nie prawdę tylko po to żeby to usłyszeć? Żeby podpompowac sobie ego jej zainteresowaniem? Bo co by to zmieniło gdyby powiedziała ze się w Tobie kocha, przecież i tak nie bierzesz jej Pod uwagę jako partnerki do związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj nie chodzi o moje ego, tylko o to, że chcę wiedzieć co ona tak naprawdę do mnie czuje, bo jakby nie patrzeć nie da się na 100% stwierdzić póki sama tego nie powie. Niby tutaj każdy pisze podobnie, ale pojawiają się też inne tezy, takie, że np. ona może być takim psem ogrodnika, sama nie zje i innym nie da. Co do ostatniego to się nie zgadzam z tobą. Ona jest bardzo ładną i fajną dziewczyną, tylko ja zawsze ją traktowałem jako kumpele,bo myślałem, ze ona też mnie nigdy nie uzna za kogoś więcej, niż przyjaciela, dlatego nigdy się nie narzucałem bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli ona ci się podoba? Więc dlaczego nie chcesz z nią spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:32 Napisałem już, po prostu zawsze myślałem, że to ona nigdy nie uzna mnie za kogoś więcej niż przyjaciela, dlatego nigdy się nie narzucałem, po za tym teraz też nie mam pewności o co jej chodzi, bo nie powiedziała mi tego wprost, dlatego zapytałem jak od niej wymusić prawdę, żebym to ja nie wyszedł na głupka, bo wy mi tu napisaliście to, a jej może chodzić o coś zupełnie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej piszę po właściwie dłuższej przerwie, chciałem tylko napisać, że mieliście w 100% rację, tak się złożyło, że ona zaprosiła mnie na imprezę na której ona mi dokładnie powiedziała, że się we mnie zakochała, wylądowaliśmy nawet po imprezie razem w łóżku i się ze sobą przespaliśmy. Cieszę się, że skończyło się jak skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×