Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znalazłam polisę ubezpieczeniowa taty 6 lat po śmierci juz pewnie nic nie

Polecane posty

Gość gość

Dziś po 6 latach stwierdziłam ze zobaczę taty papiery... i znalazłam polisę na mnie i na mamę. Dzwoniłam do pzu i przepadło bo czas jest do 3 lata po śmierci. Nie wiem dlaczego nie widziałam tego wcześniej. Czy któraś z was orientuje się co i jak ? A może pracuje w ubezpieczeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz już chyba nic z tym nie zrobisz. Ja miałam czas pół roku po śmieci rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety takie rzeczy porządkuje się niedługo po pogrzebie. To obowiązek spadkobiercy. Może są jakieś zobowiązania itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieli obowiązek powiadomić osoby uposażone, tak jest chyba od co najmniej 10 lat. Nie dostałyście zawiadomienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ładnie. Nic nie wiedziałysmy. Kazali składać wniosek i czekać na decyzje. Nic nam nie powiedział. Chociaż myślę że mamie coś mówił ale... znając życie mama zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama mowila ze coś kiedyś zaraz po śmierci przyszło cos z argoHestia ale wyrzuciła bo myślała ze to z jakiejś pożyczki. Jak dojść wgl do tego czy tata był gdzieś ubezpieczony? To ubezpieczenie co znalazłam jest z pracy. Początek ubezpieczenia 1998 wiec dość dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mama nie wiedziała, że jej własny mąż ma polisę ? Ze ona też jest tam uwzględniona? Nie chce się w to wierzyć. Nawet jak mama jakieś problemy z pamięcią ma to ty młoda kobieta nie wiedziałaś, że ojciec może mieć polisę? Ze po śmieci trzeba wszystkie sprawy pozałatwiac, że w domu trzeba z papierami porządek zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś z tego co zrozumiałam tato miał dwie polisy, w pzu i hestii? jeżeli przysłali zawiadomienie i czekali na wniosek, to faktycznie chyba nic nie da się z tym zrobić (predawnienie po 3 latach). No to parę tysięcy w plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - oczywiście, że może nikt nie wiedzieć, ja mam pieniądze i nie mówię ile i w jakim banku, bo to na moją czarną godzinę. A dla mnie takie rzeczy nie powinny sie przedawniać, mało jeszcze jak banki czy firmy ubezpieczeniowe obracają cudzymi pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 lat temu miałam 19 lat. tato nie informował mnie o takich rzeczach. Zmarł nagle. Wtedy do głowy mi nie przyszło ze może mieć jakieś ubezpieczenie,bo bardzo często pił. Wiec zdziwiło mnie to że wgl wpadł na taki pomysł. Wszystkimi sprawami po smierci zajmowała się mama. Wtedy miałam jeszcze siano w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy miał 2 polisy,to pojęcia nie mam. Mam znajoma co pracuje w ubezpieczeniach,myślicie że ona może mi cos więcej powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytać nie zaszkodzi, możesz próbować ubiegać się o pieniadze. Zajdz do pzu i porozmawiaj z jakimś kierownikiem, poradz się. Dużo czasu minęło, szanse są pewnie marne, ale nic nie tracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jak mówisz, że polisa z 1998 r. to pewnie grupowe, kiedyś wszystkie większe i mniejsze zakłady pracy miały takie ubezpieczenie, oczywiście w pzu. Zapisywali się wszyscy, składki niewielkie, odciągane bezpośrednio z pensji. Większość odchodzących z pracy kontynuowała opłacanie składek. Jeśli masz znajomą, porozmawiaj, może ci pomoże. Z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast zawracać głowę znajomej poszukaj warunków polisy - tam wszystko było napisane. Warunki polis są bardzo różne, nikt ci nie powie czy coś można uzyskać czy nie jeśli nie zobaczy dokumentów. W warunkach polisy (OWU) określa się termin składania wniosków. Skoro ubezpieczenie było zawierane za pośrednictwem pracy? to może dawna firma ma jakieś informacje. Możesz też zadzwonić do rzecznika praw ubezpieczonych. Ale podstawa to dokumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×