Dlaczego oczekuje się od studentów medycyny czy lekarzy

że ich kobiety będą też lekarki a gdy taki ma dziewczynę po innych studiach to zaraz jest pytanie czemu nie znalazł sobie kogoś na swoich studiach. Tylko lekarzy traktuje się jak jakieś nadzwyczajne partie po innych studiach facet może mieć taką dziewczynę jaką chce chociaż też jest gadanie ze niby osoba z wyższym wykształceniem nie może być z nikim z niższym mimo że sama jakoś znam dużo takich par

a skad ty znuesz ta banialuki? Zawsze sie znajdzie ktos co bedzie gadał bez ładu i składu, musisz to analizowac? dwóch lekarzy to chyba o jednego za duzo w zwiazku...

Ja nie wiem gdzie się podziali lekarze jak kiedys. Juz prędzej bym sie zwiazala z cieplym, wyluzowanum i komunikatywnym 60letnim lekarzem niz tymi "świezymi", pisałam z kilkoma ma portalu randkowym i masakra. Zamknięci w sobie, nudni, pewnie myślą, że laski beda same o nich zabiegac. Do tego niestety średnio atrakcyjni, a i materialistki beda niepocieszone bo wcale nie maja duzo kasy. Nie chciałabym jalo pacjentka trafić do takiego lekarza mruka, dziwaka. Oni by to prosektorium sie nadali. Wole biednego sympatycznego studenta filozofii niz mruka z medycyny