Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znajomość z chłopakiem, który miał romans

Polecane posty

Gość gość

Pisałam wcześniej, ale zniknął temat, nie mogę go znalezć. Zaczęłam się spotykać i dużo pisać z chłopakiem, który rok temu miał romans z pewną mężatką, romans wyszedł na jaw, a że to małe miasteczko, to do dziś są na ustach ludzi. Chłopak jest bardzo przystojny, a ja mam obawy czy warto zaufać takiej osobie, skoro nie przeszkadzał mu romans z mężatką, a do tego zna jej męża. Oboje mamy po 26 lat, wzdychałam zawsze do niego już chyba od czasów podstawówki,zresztą nie tylko ja. Mieliśmy kontakt, a może bardziej znaliśmy się, jako że jesteśmy z jednego rocznika, nieraz porozmawialiśmy, czy popisaliśmy i tyle. Długo nie mieliśmy kontaktu, bo kilka lat, dwa lata temu rozstałam się z chłopakiem, bo mnie zdradził i nie mogłam mu wybaczyć i dlatego teraz mam obawy, aby mu zaufać i zastanawiam się czy w ogóle warto, boję się, że kolejny raz zostanę zdradzona. Póki co się spotykamy, majówkę spędziliśmy razem i wczoraj gdy trochę wypiliśmy to przy znajomych mnie przytulał i traktował tak jakbym była jego dziewczyną. Nie ukrywam, że zaczyna mi na nim zależeć, tylko te obawy, skoro miał już taki romans. Prosze o jakieś rady, czy powinnam zaufać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym w to nie wchodziła, nic dobrego z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też z takim byłam już nie jesteśmy razem , wyciągnij wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowiek który wchodzi w romans z mężatką raczej ma marne poczucie moralności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż,za nim mnie poznał mnial romans z mężatka z dzieckiem..ale przez pierwszy okres ich znajomości o tym nie wiedział,a jak się dowiedział to już był zaangażowany,ze nie potrafił tego przerwać,przerwał dopiero jak się dowiedział,że owa kobieta spotyka się równocześnie jeszcze z kimś innym.Druga sytuacja alarmowa to fakt,że mój mąż spotykal się potajemnie z dziewczyną dobrego kumpla!!!!Nie wiem co ma jeszcze,za uszami.. Niby jest dobrym Ojcem..mężem niekonieczne..ale nie zdradza,po pracy prosto do domu wraca,wypłatę całą oddaje,nie pije..ale zaufania 100% do niego nie mam.I często myślę,że nie powinniśmy być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijanie do dziewczyny dobrego kumpla to już totalne dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dlaczego nie jesteście razem, zdradzał? gość dziś Więc raczej odradzasz mi, abym angażowała się w niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez on nikogo nie zdradzał tylko ta mężatka zdradzała męża... Jak dla mnie autorko szukasz problemu gdzie go nie ma. On nie zdradził a ze chcialo mu się bzykac to mezatke posuwał, nie zrobil nic zlego, jesli nie on to ta mezatka innemu wskoczylaby do lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale jednak to że ktoś brnie w taki seks też o nim świadczy. Jest wiele wolnych i chętnych kobiet więc nie trzeba brać zajętej bo właśnie wypiela d**e..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz,mi od początku coś mówiło,że mam ta znajomość zostawić.. Ale wtedy On coś takiego robił w czym mnie umacniał,że jednak powinnam z nim być.Tak to się ciągnie latami..Musisz posłuchać swojego wnętrza,sama siebie nie oszukasz.Jesli coś karze Ci uciekać od niego to uciekaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak uważam, że skoro ktoś bzyka zajęta osobę to coś jest nie tak z tą osobą,nie ma granic moralności,nie ma wartości,granice dobra a zła ma zatarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi tłumaczył o tym romansie, że to był bład, że bardzo tego teraz żałuje. Pytałam go po co był mu ten romans, to mówił, że to się po prostu stało, że wisiało w powietrzu od dawna i znalezli się w łóżku któregoś razu, a pozniej już samo poszło, prawie półtora roku się spotykali. Chodzi mi o to, że on ma widocznie skłonności do romansowania i tego się boję, choć zależy mi na nim, to chyba sobie odpuszczę. Muszę mu to jakoś wytłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romans to romans, związek to związek. Nie ma co tego mieszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli romans to romans a związek to związek to dlaczego krzywo patrzycie i wyzywacie kobiety które korzystały ostro z życia jako singielki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tamtym temacie napisałas ze on jest kobieciarzem. Tacy się Nie zmieniaja. Przystojny zawsze będzie miał mnóstwo pokus i prędzej czy później zdradzi... Nie łudz się. Takiemu nie można zaufać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, pisałam że jest kobieciarzem, też bardziej chodziło mi o to, że jak miał jakieś związki to krótkie i za jakiś czas już inna dziewczyna. Chyba za bardzo chciałam w to iść i nie pomyślałam, że to niezbyt dobry pomysł. Poprosiłam go o spotkanie w weekend, bo chciałabym to raczej normalnie zakończyć, powiem, że nie jestem gotowa na związek i abyśmy zostali na etapie koleżeństwa. Macie rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli romans to romans a związek to związek to dlaczego krzywo patrzycie i wyzywacie kobiety które korzystały ostro z życia jako singielki? x Wyzywają tylko koniobijcy, którzy zazdroszczą innym fajnego seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Chodzi mi o to, że on ma widocznie skłonności do romansowania” x Raczej żona jego znajomego ma skłonności do romansowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolny mężczyzna, który brnie w romans z mężatką nie jest godzien zaufania. Ma wątpliwe wartości moralne (wchodzi z butami w cudze małżeństwo i przyczynia się do rozbicia rodziny). Źle to o nim świadczy i źle wróży na przyszłość związek z takim człowiekiem. Stanowczo odradzam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś - Panie Mało Stanowczy- moim skromnym zdaniem to wina leży ZAWSZE PO OBU STRONACH. Mężczyzna powinien mieć GŁOWĘ I MYŚLENIE we właściwym miejscu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie co powiedzieć o tej mężatce? i pytanie do autorki - mąż wybaczył są nadal razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym ze b. przystojny i wzdychasz do niego od dawna, a tu marzenia sie spelniaja.To idealny obiekt do zabawy na jeden wieczor lub letnia przygode dla wyzwolonych, bezuczuciowych kobiet .Gorzej jesli jestes osoba ktora zakochuje sie na zaboj a potem cierpi.Ale ten gostek nie wyglada na milosc twojego zycia poza ktora swiat nie istnieje.to ze cie przytulal i traktowal jak swoja dziewczyne to tylko zle o nim swiadczy, ze za szybko przechodzi do kontaktu fizycznego zamiast przedtem zbudowac wiez uczuciowa, starac sie o ciebie, wzbudzic zaufanie.poza tym byliscie podpici, uwierz ze nawet lekko podpity facet potrafi sie oswiadczyc czy wyznac milosc a potem spokojnie powie ze owszem pamieta, ale byl pod wplywem.a przytulac i calowac mozna i nawet calkiem obojetna kolezanke po pijaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie musi Cię zdradzać, tylko dlatego że miał romans z mężatką będąc singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzyko ze zdradzi jest duże ja bym takiego co wzdycha do niego pół miasta nie chciała,bo może wykorzystać okazję....No i jeszcze z mężatką romansowal.Eee do bani ja wolę skromnych ale to twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×