Coraz więcej przestępczej działalności się pojawia na Dolnym Śląsku przy granic.

Dosłownie przy granicy jest sporo ludzi ze wschodu a lokale są zajęte i wrze tam pełno ludzi, którzy zajmują się sutenerstwem, handlem narkotykami bo do sutenerstwa idzie dużo narkotyków dlatego, że dziewczyny muszą brać bo inaczej ucieka co daje do zrozumienia, że są pod zamknięciem. Skandali, że nie ma kontroli oraz obserwacji ze strony policji itd. Dostrzega się również imprezy, na których pojawiają sutenerzy ze,, swoimi,, kobietami do zabawy. Zajęcie tego typu zmienia się na kradzieże kart itd a zatrudniają informatyków żeby korzystać z tych kart z pożytkiem.