Jestem załamany, nie mam w ogole powodzenia u kobiet

oczywiscie jestem samotny, mam 30 lat i w zyciu mialem tylko jedna dziewczyne..., ktora notabene mnie zdradzała i oczywiscie rzuciła po 3 latach (nie musze dodawac, ze ogolnie szału nie robiła z wygladu..., i oczywiscie ja byłem jej juz chyba setnym gosciem a ona moją jedyna) co tydzien latam na to glupie miasto na imprezy do klubow łudząc się , ze kogokolwiek poznam ale po prostu jest to niemozliwe.. zadna dziewczyna nawet na mnie nie spojrzy a jak raz na milion wyjsc w koncu do jakiejs zagadam to totalna olewka..., jestem zalamany, samotosc i celibat mnie zabija :(

Nie martw się będzie dobrze :) może w końcu znajdziesz ta jedyna.

14:01 - Tak znajdzie... za górami za lasami, za siedmioma dolinami, chyba qrwa na kaukazie...

Gość 14.01 A czemu odrazu takie teksty.

Może lepiej idź do prostytutki. Fajnie mieć dziewczynkę na stałe do przytulania i buziaczków, trzymania za rękę. No, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma... JA mam 33 lata, ani jednej dziewczyny na koncie i planuję iść do panienki z roksy... Miałem parę fajnych okazji żeby mieć dziewczynę (gdzie to one wykazywały zainteresowanie), ale ja miałem wtedy za dużo problemów na głowie i wszystkie okazje summa summarum poszły się jebać... Jedną z nich ostatnio widziałem na mieście, ale mnie nie poznała po 4 latach, więc chyba nie mam co próbować :D

Tia.. znajdę tą jedyną.., slyszę to od kilku lat, zawsze od kobiet-zasadniczo od tych, które mnie odtrąciły :) nie czarujmy się.. , mam 30 lat, na pewno już nie spotkam nikogo na związek, moje rówieśniczki już dawno są zaręczony, mężatki, dzieciatki..., juz praktycznie nawet nie mam znajomych bo też każdy ustatkowany, jedynie mam kolege, który jest takim samym lamusem jak ja i po prostu co tydzień pijemy i chodzimy na miasto ludząc się , że coś z tego będzie, ale poza wydaniem sporej ilośc****eniędzy nie ma dosłownie nic.. a no jest jeszcze kac, fizyczny i moralny :)

Bo to trochę w**********e, kiedy się gościa traktuje, jak 5 letniego kazia i się mu opowiada bajki o ktosiu gdzieś kiedyś... Robiąc mu tym samym tylko krzywdę, bo psując postawę wobec życia. Równie dobrze mogłabyś mu powiedzieć, żeby sobie ją ulepił z gliny i ożywił, jak Bóg Adama w księdze Genesis

No wiesz szukać można. Z regoly zawsze trafiają się takie co nie szukają związku a chcą tylko 2 rzeczy wiadomo jakich. A może i los się do Ciebie uśmiechnięta niewiadomo.

Na pewno się do mnie nie uśmiechnie w tej kwestii, już za dlugo żyje na tym świecie i za dużo porażek doznałem by wierzyć w takie pierdoły, to jest gadka na zasadzie "nie pracuj, tylko graj w totka, MOZE uda Ci się trafić szóstkę", gdzie wiadomo jakie są szanse na to..., analogicznie ta sama sytuacja jest u mnie z kobietami. tylko najgorsze jest to, że ta samotność i celibat mnie po prostu zabijają, nie chce mi się żyć momentami, czuje się fatalnie psychicznie, nic mnie nie cieszy a do tego muszę się onanizować minimum 3x dziennie bo inaczej nie wyrabiam. smutne ale prawdziwe :/

Odezwij się to pogadamy. malenka89163@wp.pl

A coś nie tak z twoim wyglądem? A może jesteś chorobliwie nieśmiały, może nie potrafisz rozmawiać z ludźmi? Najpierw musisz sam spróbować określić co może być powodem braku powodzenia.

Autorze co ty gadasz że nie masz powodzenia, dałeś 4 wpisy i już mężatka zostawia ci namiar na siebie.

Mężatka podaj nr gg jeśli masz ochotę pogadać.., jestem nieśmiały na imprezach, nie podchodzę samemu do kobiet bo po prostu widzę z ich stron brak jakiegokolwiek zainteresowania, to po co mam podchodzić żeby tylko zostać odtrąconym.. a co do wyglądu no to oczywiście mam podstawowy defekt, który pewnie mnie skreśla u większości kobiet a mianowicie wzrost.., jestem niski mam tylko 172cm, p********e

zacznij od odpowiedzi na pytanie, dlaczego akurat na ciebie jakaś kobieta powinna zwrócić uwagę? No właśnie, jakie masz zalety. Jesteś ładny, przystojny, jakie masz zalety? Masz dobrą pracę? Masz mieszkanie? Masz wiedzę, którą potrafisz wykorzystać? To jakiej dziewczynie mógłbyś zaimponować? Może ty po prostu zaniedbany jesteś? Z buzi ci śmierdzi? Zęby zżółkły, albo wypadły? Może nie umiesz się ubrać? Może zamiast mięśni masz tłuszcz? Ogarnij się, zadbaj o siebie. Postaraj się obserwować kobiety, wyczuwać ich oczekiwania i reagować na nie. Może ty po prostu nie dajesz poczucia bezpieczeństwa, użalasz się nad sobą, nieokrzesany jesteś? Jak popracujesz nad sobą efekt może przyjść, ale nie żądaj, żeby kobiety interesowały się kimś, kto wypłakuje się na babskich forach. Zmężniej, pomoże.

Po 1 nie sluchaj kobiet w tych sprawach bo zostaniesz sam do smierci. Po 2 idz do prostytutki to troche zluzujesz Po 3 do klubow chodza same szmaty. Tam sie nie szuka kobiety do zwiazku

Jestes porzadny a kobiety chca burakow dupkow

Niestety nie mam gg

mam to samo tyle ze juz przywyklem jestem wygadany mam duze poczucie humoru wlasne mieszkanie auto spoko prace. A dziewczyny jakie spotykam to nawet jak im mowie ze moga ze mna mieszkac i niepracowac (czesc bezrobotna i meiszka z rozdzicami) to i tak mowia mi ze nie jestem w ich typie nie ma tego czegos ciagle slysze. Urody nie nadrobi sie ani charakterem ani przecietna sytuacja materialna. Bo juz na wstepie sporo kobiet mi mowi mimo ze fajnie sie ze mna spedza czas i dobrze sie bawila to nie jestem jednak w ich typie (brak urody).

16:11 chemia nie ma nic wspólnego z urodą, widocznie one szukają rzeczywiście 'tego czegoś' a tobie jest obojętne z kim się zwiążesz skoro proponowałeś już paru kobietom zamieszkanie z tobą. Może znajdź taką na której naprawdę będzie ci zależeć a nie chwytaj się pierwszej lepszej z braku laku. One wyczuwają desperację z twojej strony.

nie chodzi o desperacje ale jak poznajesz dziewczyny to czlowiek widzi ze tworza jakas bariere i licza na kogos przystojniejszego i chca bardziej relacji kumpelskiej to nic nie poradzisz. Gwarantuje ci ze masa kobiet ma ogromne wymagania. Jakis czas temu poznalem kobiete kolo 40 z dzieckiem doroslym jednak w pelni zyjaca zyciem juz wnuka i tez mi odpalila ze szuka prawdziwej milosci meskiego faceta pokroju strathama :) Ze musi byc prawdziwa milosc. Nie wiem z jakiej choinki sie urwala bo trudno mi uwierzyc by taki facet chcialby sie ladowac w takie bagno. I mase takich dziewczyn poznaje z wymaganiami z kosmosu. Ktore mnie lubia ale jednak chca miec ksiecia.

19.12. To co one się z choinki urwał czy co?? Ja patrzyłam na charakter i wyszłam na tym fatalnie. :(

19:12 ale czy ty w ogole cos czules do tych kobiet? Powaznie przemysl to bo wpakujesz sie w zwiazek z kobieta do ktorej tak naprawde nic nie czujesz i jak w koncu spotkasz ta na ktorej bedzie ci zalezalo ze wzajemnoscia, to bedzie juz za pozno.

Az policze ostatnie milosci z wzajemnoscia Ostatnie 10-15 randek to uslyszalem ze cytuje: 1nie ma tego czegos, 2kolejna to od razu zrobila kwasna mine jak zapytalem co u niej slychac widac ze najchetniej utopilaby mnie w wannie ale za to dostalem milion rad jak powinienem poprawic swoj wyglad przy jednoczesnym zaznaczeniu ze na pewno jakas inna sobie znajde :) 3kolejna stwierdzila ze nie jestem w jej typie x2 takie byly 4kolejna powiedziala ze mozemy byc przyjaciolmi 5stwierdzila ze szuka kogos bardziej odpowiedzialnego by miesiac pozniej zrobic dziecko z bezrobotnym utrzymankiem 6nastepna sie zdystansowala choc tu widac po prostu nie czula nic ale nie moge o niej zlego slowa powiedziec przynajmniej mila byla 7szuka prawdziwej milosci 8moze sie ze mna zaprzyjaznic ale czy nie zalatwilbym jej pracy bo akurat jest bezrobotna (takie to dwie spotkalem:) 9moglbym jej kupic jakis prezent to bedzie wdzieczna :) 10 ma kogos ale ma wolna znajoma :) szczegol ze okazalo sie ze jej facet to byl 2 metrowy gosciu alkoholik i zrobila sobie z nim dziecko pozniej az strach pomyslec z kim mnie chciala wyswatac z takimi zdolnosciami 11 nie ma czasu x3 Kurcze ile to jescze musi byc tych okazji?