Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż powiedział ze nie będzie przy porodzie jest mi cholernie zle

Polecane posty

Gość gość

Przy pierwszym tez nie był. Bo nie i koniec sama się meczylam. 16 godzin bez żadnego wsparcia. Z chamskimi położnymi. Wtedy mielismy po 21 lat. Olalam to nie to nie dam rade sama. Może nawet triszke chciałam żeby go nie było. Teraz za ponad 3 tygodnie mam termin drugiego porodu dziś mi powiedział ze nie na zamiaru ze mną iść rodzic jedynie mnie zawiezie. Nic nie powiedziałam odwróciłam się na pięcie i poszłam pod prysznic płakać. Nigdy się tak nie popłakałam jak dziś. Wcześniej jak mówił ze ma nadzieję że jak zacznę rodzic to ze on będzie w pracy i nie pójdzie myślałam że zartuje nie brałam tego poważnie. Ciąża była wspólnie planowana. Ale na usg tez ani razu nie był. Jest mi cholernie smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje,bo jako normalny chlop nie ma ochoty patrzec na rozwalona piozde,ktora w dodatku bedzie brudna,byc moze posrana.Chcialas tak samo dzieciaka jak on,ale on nie musi tego ogladac,bo swoje juz zrobil.Tylko dobrze sie wyproznij,bo serio posrasz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To i lepiej, że go nie będzie, taki widok dla faceta może być szokiem i pozniej moze np. nie miec ochoty na zblizenia. Nawet jak Cie kocha, to meska psychika taka juz jest i wcale nie jest to rzadkie z tego co slyszalam. Poza tym od wiekow jest tak, ze raczej kobieta rodzi bez udzialu męza, wiec widocznie ma to jakis sens. Bedziesz miala wsparcie w mezu po porodzie, w trakcie jakos dasz sobie rade, w koncu nie bedziesz sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie biedna jestes,ze chlop nie bedzie zagladal w twoja kuciape...Daj sasiadowi,moze z taba bedzie przy nastepnym porodzie.Co za idiotki pisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz z igły widły. Może on nie czuje się na siłach by być przy porodzie. Mój też nie chciał, ale ja też wolałam iść rodzić sama, skupiłam się na sobie, miałam pomoc położnych i lekarza, więc po co mi tam chłop, który nie miał ochoty na takie przeżycie? Urodziłam i zadzwoniłam do niego, żeby spokojnie sobie pracował, bo wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój maż to p***a nie facet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę wasi mężowie z wami nie byli? U mnie w rodzinie u znajomych wszyscy byli razem. Jak pytają o pierwszy porod to są zdziwieni ze męża ze mną nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrób sobie z takim chamem jeszcze trzecie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze posty pisał chyba ten sam pojebany facet. Jakbyś chciał wiedzieć, to nikt nie każe temu "biednemu" facetowi zaglądać jak to mówisz " w pizdę". Wystarczy że siedzi obok żony, trzyma za rękę, wspierać dobrym słowem, poda wodę, otrze potem z czoła. Ważne że jest... A pizdą to jest facet, którego na to nie stać, no jest zwyczajnym frajerem i słabeuszem . Ja bym takiemu więcej nóg nie rozłożyła, bo nie zasłużył by na to. X Autorko szkoda, że twój mąż to taki pajac. Nie mogłabym być z kimś takim. Mój sam pytał, czy zgodzę się by byl przy porodzie, powiedział, ze chce być by zadbać o mnie, żeby mi niczego nie brakowało w tych trudnych chwilach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproponuj mu żeby był z Tobą do momentu parcia. Powiedz że potem m9ze wyjść . A w 90 % mężczyźni zostają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak on będzie miał operację wyrostka to konieczne musisz być obok i patrzeć w jego flaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za tchórz? K****a to wiedział jak wsadzic, ale być przy porodzie to już biedny nie może... Faceci to straszne słabe pipy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram Twój mąż to mieczak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównuj operacji wyrostka to narodzin własnego dziecka wiesniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rodziłam to rodziło ze mną jeszcze 2 panie i pamiętam ze ich mężowie tez byli. Trzymali je za rękę przytulali. Potem we 2 leżałysmy chwilowo na korytarzu do dziś pamiętam jak zazdrościlam tego widoku. A ja sama z córką wtulona nawet nie miał kto mi poprawić poduszki i założyć skarpetek bo strasznie było mi zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo faceci to tylko się popisują jacy to oni twardzieli, a zobaczą ile to wysiłku trzeba 8 ile bólu, to nagle im słabo i mdleją haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uprawialabym sensu z facetem, którego nie było stać na to, żeby być przy mnie w czasie porodu NASZEGO dziecka. Frajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była facetem, żadna siła nie zaciagnelaby mnie do oglądania rozwalonej baby , spoconej, obnażonej, jęczącej, wrzrsxczacej, ale debilki myślą że to impreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie przy pierwszym dziecku mąż nie mógł być, a przy drugim nie chciałam. Przy pierwszym byłam słaba , a przy drugim (dziecko 4,5 kg), zrobiłyśmy sobie z drugą rodzącą taki kabaret już po kilku godzinach od porodu, że w życiu się tyle nie uśmiałam;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam mimo wszystko troche rozumiem facetów, którzy nie chca patrzec na porod. I nie chodzi tu o to zeby byl twardzielem, ale wtedy na zawsze moze zmienic sie obraz kobiety kiedy zobaczy ta krew, czasem rozerwana pochwe itd. Jednak facet to esteta i wazne jest dla niego piekno kobiety, a porod chociaz jest czyms natualny, moze przywolywac mu traumatyczne obrazy. Zreszta, ze jest to naturalne to zaden argument bo wiele naturalnych rzeczy jest obrzydliwych jak wyproznianie sie czy wlosy na nogach i facet nie musi tego ogladac, chyba, ze w jakiejs ciezkiej chorobie zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była facetem, żadna siła nie zaciagnelaby mnie do oglądania rozwalonej baby , spoconej, obnażonej, jęczącej, wrzrsxczacej, ale debilki myślą że to impreza, to jakiś niedorozwój umyslowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyzywaj, słoneczko, nie ma potrzeby. Siebie tak naprawdę wyzywasz, agresja kieruje się na ciebie, znasz prawa kosmosu przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kobiety maja do tego inne podejscie bo dla nich facet powinien byc twardzielem w tym sensie, ze jego kobieta nawet pryz porodzie, obsrana, z wlosami na nogach, otyla itd. go nie obrzydzi bo to jego kobieta i milosc zniesie wszystko. Niestety faceci sa inaczej zaprogramowani i zwyczajnie chcielby ogladac swoja kobiete zawsze piekna. Ok jeszcze jestem w stanie zrozumiec sytuacje kiedy nie ma wyboru i kobieta np. jest bardzo chora tak, ze nie moze wstac, wtedy czasem i maz musi ja podmywac itd., ale przy porodzie nie ma potrzeby zeby maz bral udzial, wiec po co narazac sie na to ze obrzydnie sie w jego oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy piertolicie o rozwalonych pochwach, brudny kiczu itp? Kto tu się wypowiada? Gimbaza czy panienki, które nigdy nie rodziły??? Przecież w trakcie porodu facet NIE OGLĄDA takich rzeczy! On siedzi przy głowie i tlowiu kobiety, a pipa jest osłonięta parawanikiem! "w kroczu" siedzi położna i to dopiero podczas parcia. Tam nawet nie ma miejsca by ten facet polazł tam zaglądać. Za dużo filmów się naoglądaliście. Mój był przy porodzie i widział mnie do pasa i potem od kolana w dół. Pozdrawiam tchórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widac ktore rodzily a ktore nie. nikt ppdczas porodu poza polozna i lekarzem nie zaglada miedzy nogi a juz na pewno nie maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech mąż pocałuje cię w osraną dupę, i tak lepszy to widok będzie dla niego niż widok porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet nie chce być przy porodzie, bo jest estetą, to jakby np. Miał operację i nosił stomię, albo był pokiereszowany, poparzony, whatever , to znaczy, że mu też możemy powiedzieć " sory bejbe, ale jesteś nieestetyczny i nie chce mieć traumy więc spiertalaj" :-D? Bawicie się w związki i małżeństwa, ale tylko " na dobre, nie na złe"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ość dziś Ja tam mimo wszystko troche rozumiem facetów, którzy nie chca patrzec na porod. I nie chodzi tu o to zeby byl twardzielem, ale wtedy na zawsze moze zmienic sie obraz kobiety kiedy zobaczy ta krew, czasem rozerwana pochwe itd. Jednak facet to esteta i wazne jest dla niego piekno kobiety, a porod chociaz jest czyms natualny, moze przywolywac mu traumatyczne obrazy." Jaka krew? To nie jest świniobicie tylko poród . Ja przez caly poród byłam przykryta kołdra . Moja maz byl przy mojej głowie z lewej strony . Tam miał postawiony fotel i stolik na którym stala woda i kubek z kawa dla meza. Nie widział zadnej krwi , rozwarcia itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te posty o c****, rozerwanej pochwie itp pochwie faceci chyba piszą albo kobiety które nigdy nie widziały ani nie przeżyły porodu. Przecież 90 % porodu to skurcze, rozwieranie się szyjki, chodzenie, piłka. Facet wtedy podaję pić, pomaga zmienić pozycje, masuje plecy. Kobieta jest w koszulce, więc żadnej c**y nie widać!!! A od zaglądania tam i mierzenia rozwarcia jest położna, nikt inny tam nie zagląda! Na pewno nie facet. a w czasie partych to facet może wyjść, a jak nie to ma stać przy głowie i nie przeszkadzać położnej. Wiec nadal nic nie musi widzieć. Po wyparciu dziecka, między nogami jest lekarz który szyje. Wiec k***a nadal facet ma się tam nie plątac. Wiec jak juz ten wspaniały i męski facet jest taka c**a i pedałem że trochę krwi go przeraża to może być przy porodzie a i tak nic nie zobaczyć. No chyba że dziecko w mazi plodowej go obrzydza, a tego już nie uniknie. Faceci są k***a zalosni. Nawet z porodu zrobią szopke pt. caly świat się kręci wokół mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa,parawanik, kwiatuszki, makijaż, fryzura, perfumy, szlafroczek, a ty z usmiechem: kochanie, no to rodzimy, podaj lampkę wina. Co za głupie c**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×