Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ksiądz mnie poprał w zdradzaniu żony? nie rozumiem...

Polecane posty

Gość gość

Od paru miesięcy mam kochankę. Bardzo mi pasował ten układ nie ukrywam, ona też ma męża i w teorii wszyscy są szczęśliwi. Nigdy wcześniej nie zdradziłem żony, kocham ją, choć wiem jak to brzmi... Miewałem wyrzuty sumienia, nadal miewam. Poszedłem do spowiedzi kiedyś, choć do kościoła nie chodzę prawie wcale. Trafiłem na księdza około 50 lat, miałem wrażenie, że od razu mnie wyczuł, że do kościoła mi nie po drodze i ,że coś mnie trapi. Wyznałem księdzu, że ma rację, że przepraszam, ale nie pamiętam też wszystkich procedur spowiedzi, ale intencje spowiedzi mam szczere i proszę o zrozumienie. Pomógł. Wyznałem grzechy, ostatni był o zdradzie żony, rozwinąłem wątek, że jest mi z tym ciężko ,ale nie umiem z tym skończyć i jestem pewien, że dalej będę tkwić z kochanką w tej relacji. Książ zapytał: Kocha Pan żonę? Odpowiedziałem, że tak, na to ksiądz - to z miłości Pan jej nie skrzywdzi już więcej. Ja dopytuje - w sensie, mam nie zdradzać? wiem, proszę Księdza, ale... - Tu ksiądz przerywa: Nie, po prostu nigdy jej o tym nie mów. [...] I ja odpuszczam Tobie grzechy w imię Ojca, Syna i Duch Świętego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ksiądz tylkoo diabeł w owczej skórze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Który to ksiądz i z jakiej parafii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy to prowo czy nie, ale temat mi bliski. W kościele katolickim idziesz do spowiedzi wyznajesz zdradę i juz tego nie robisz, masz odpuszczone, padles powstań a mówi się o zdradzie mężowi, żonie wtedy gdy jest na to gotowa, bo takie info moze zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet zabawna historyjka:D Na zachętę 5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorrrrr
No właśnie mam mętlik w głowie. Liczyłem, że ksiądz mnie wyzwie od grzeszników, łajdaków i skaże na potępienie. Ironizuję trochę oczywiście, ale wiecie o co mi chodzi. Chciałem,zebym ktoś poniekąd wylał mi wiadro zimnej wody na głowę, zawsze myślałem, że księżą mają na takie sytuacje jakieś anegdotki. A nie - zdradzaasz żonę - ok, nie mów jej tego, a będziesz miał wybaczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak cie popral? moze spral ? po mordzie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Eeeee, on Ci powiedział, żebyś nie zdradzał jej już więcej, ale nie mówił o tym poprzednim wyskoku jej. Każdy słyszy co chce usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrr
No właśnie nie do końca bo powiedziałem księdzu, że wiem, że powienienem przestać, ale ciężko itp, i przerwał mi i powiedział, że nie o to chodzi w ogole, tylko że z miłosci i szacunku do żony mam nie mówić o tym i tyle. Nie wiem, może to zły ksiądz był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra bajeczka. Dobra spowiedź musi zawierać trzy rzeczy- Rachunek sumienia Żal za grzechy I mocne postanowienie poprawy. Ty nie spełniasz ani żalu za winę ani nie masz postanowienia się poprawić. Zabijasz żonę-pośrednio. Gdy się dowie to tak jakby ktoś jej nóż w plecy wbił. Może psychicznie się nie podnieść. Jesteś dla mnie podgatunkiem człowieka i takich jak Ty to w rakietę i w kosmos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze raz pytam. Który to ksiądz i jaka parafia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie rozumiesz zasady rozgrzeszenia. Oprócz żalu za grzechy potrzebne jest postanowienie poprawy. Pewnie usłyszałeś tylko to, co chciałeś usłyszeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorrrrr
gość dziś Dlatego nigdy nie powiem o tym żonie, ona by tego nie przeżyła. Nie chce jej krzywdzić. Może ten ksiądz miał jednak racje i to nie taki głupi facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha poszedłeś do klechy po wskazówkę, radę?:D Przeciez to najewieksza wylęgarnia największego syfu:D Mozna powiedzieć, ze trafiła kosa na kamień:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz krzywdzić zony a co robisz zdradzając ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na rozwodnikach tez ładnie stylistycznie prowo napisałeś o tym jak skrzywdziłeś inną kobietę... Jak cię zdemaskowali przyszedłeś tu pisać tematyczne rozprawki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×