Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie jest mi potrzebny facet

Polecane posty

Gość gość
dziś zadna kobieta nie da kobiecie tyle cierpienia co facet, wiec mozna sobie tego oszczedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha, uwielbiam tematy typu „my, naród”, w którym dwie, może trzy panienki wypowiadają się w imieniu połowy społeczeństwa:D Nie potrzebujesz faceta? I chwała Ci za to, bo z takim podejściem tylko byś mogła komuś zatruć życie. Pobawię się w Twoją zabawę - my, faceci, bardzo się cieszymy, że będziesz się trzymać od nas z daleka:) Miłego samotnego wieczoru, i pamiętaj - faceci to zło!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.59 To samo dotyczy kobiet bo One też potrafią ranić a jednak żyć bez siebie nie możemy. Trafisz na takiego na którym się nie zawiedziesz to co innego będziesz mówiła. Życzę Tobie jednego trafnego wyboru, to jak wygrana w totka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Kobieta wiecej traci niz zyskuje w relacji z mezczyzna. W zasadzie nic nie zyskuje, chyba ze dla ciebie chwila uniesien jest jakimkolwiek zyskiem dla kobiety, otoz nie, to jedynie ulotna chwila a nic stalego, bo faceci nie sa stali ani w uczuciach ani w swoim zachowaniu. Facetom moze to wystarcza, kobietom nie, bo potrzebuja poczucia bezpieczenstwa. Kobieta musi sie stale starac, by facet byl z nia, po czym idzie w diably bez wzgledu na to jakiego faceta wybrala, tacy sa faceci niestabilni. To sie nie kalkuluje kobiecie, zadnej. Kobiety za wiele rzeczy poswiecaja i potem zostaja z palcem w nocniku. Facet nie jest pewnym punktem w zyciu kobiety ani koniecznym. Przyjaciolka jest pewniejsza, na inna kobiete kobieta moze liczyc, zaden facet nie zrozumie i wykaze sie empatia co inna kobieta. Facetom sie wydaje ze kobiety rywalizuja i sa podel dla siebie, a to nieprawda, faceci sa podlejsi dla kobiet. Faceci nie znaja kobiet i relacji miedzy nimi, wiec mowia co im sie wydaje, a nie to jak jest naprawde. Faceci nie potrafia byc przyjaciolmi dla kobiet i nie sa. Przyjaciel to soba, ktora jest godna zaufania i ktora rozumie ta druga osobe, a jak juz napisalam powyzej tego nie ma w przypadku facetow. Dla mnie faceci nic nie daja kobiecie, co nie moze dac inne kobieta, nic co dla kobiety jest wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
tyle sie rozpisaly kwoczki, jacy to faceci sa zli, ile to trzeba "inwestowac"... ale jakos zadna przez kilkanascie postow nie odpowiedziala, nawet metnie, co takiego "inwestuja" w zwiazki. poza umiejetnoscia narzekania nie ma nic. no strasznie ciezka "inwestycja" w zwiazek:D i jeszcze taka niedoceniana... no jak mozna tych prawd objawionych nie cenic bardziej niz platyny i diamentow, ze tez wam nikt oltarzy, a przynajmniej kapliczek nie buduje... eh, same dajecie powod, zeby was sarkastycznie wysmiewac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wy nie mozecie zyc bez kobiet, natomiast kobiety zyc bez was moga i uwazam, ze wychodzi im to nawet na zdrowie. Uwazam, ze facet nie jest potrzebny zadnej kobiecie. Kobiety maja wpojone, ze musza miec meza, bo taka rola kobiety itp bzdety , wiec szukaja facetow, a nie kazda tego chce, potrzebuje i uwaza, ze to jeden z glownych celow w jej zyciu. Kobiety radza sobie bez facetow i sa szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szry, ty jestes sztrasznie tepy, juz nie w jednym temacie to pokazales :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.13 Wszystko zależy na czym oparty jest związek. Jeżeli to miłość jest fundamentem to wszystko o czym piszesz masz w pakiecie i o nic nie musisz prosić bo to płynie z serca. Empatia, troska, bezpieczeństwo a przede wszystkim szczerość i zaufanie. Takie moje zdanie ale masz prawo z tym się nie zgodzić. Ile znasz osób które mówią o kimś że kiedyś był moim przyjacielem i nie chodzi mi o przyjazń damsko męską a właśnie damsko męską. Przyjazn damsko męska jest trwalsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o przyjazń damską*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę znowu nasz idealny mężczyzna szry się wypowiada : Panie szry, przyznam że nie chce mi się odpisywać ani podawać więcej szczegółów z mojego życia, bo choćby ktoś odpisał Panu w sposób najprostszy i najbardziej logiczny, to i tak będzie jak do ściany, bo Pan i tak na wszystko odpisze w taki sposób, aby samego siebie oszukać, że ma Pan rację. Dla mnie to jest tzw siłoracja, ta niby Pana argumentacja to zwyczajny pokaz siły, a nie logiki czy prawdy, nie mówiąc już o szacunku do drugiej osoby, jej historii czy uczuć. Zresztą widziałam że w innym temacie również Pan z zamiłowaniem perorowal nt bierności kobiet. Cóż, dodam tylko, że moim zdaniem na bierność kobiet narzekają tylko bierni mężczyźni. Ale przecież Pan jest idealny, tylko te kobiety takie beznadziejne. Pozdrawiam, bez odbioru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś moze ale tylko w komediach romantycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szry, umrzemy w nieświadomości co niektóre kobiety ”inwestują” oprócz ujadania:) Za to poznaliśmy nową teorię na przetrwanie gatunku. Mam nadzieję, że panie, które twierdzą że faceci są zbędni, będą ją stosować do końca swoich dni i w ten prosty sposób wykluczą pakiet swoich genów z ogólnej puli:) Tylko pamiętajcie, że w bankach nasienia jest męska sperma, więc trzymajcie się od nich z daleka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś nie kazda kobieta chce miec dzieci to jedno, a drugie to w wielu przypadkach te co chca musza je pozniej wychowywac same, wiec faceci nawet w tej roli sie nie sprawdzaja i sa dalej zbedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.36 Ciesze się że po długiej rozmowie nareszcie doszliśmy do porozumienia;) Dziękuję że mogłem towarzyszyć i życzę spokojnej nocy. Zachęcam o odrobinę zmiany zdania na temat mężczyzm bo to nie było miłe. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„w wielu przypadkach te co chca musza je pozniej wychowywac same, wiec faceci nawet w tej roli sie nie sprawdzaja i sa dalej zbedni” x NAWET? Od kiedy faceci sprawdzali się w roli niańki?! Nie wiem czy się orientujesz, ale wszędzie wokół są także pełne rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
czas na analize 22:13: -"Kobieta wiecej traci niz zyskuje w relacji z mezczyzna. W zasadzie nic nie zyskuje, chyba ze dla ciebie chwila uniesien jest jakimkolwiek zyskiem dla kobiety, otoz nie, to jedynie ulotna chwila a nic stalego, bo faceci nie sa stali ani w uczuciach ani w swoim zachowaniu." - i vice versa. ale podoba mi sie okreslenie "chwila uniesien" - jest bardzo adekwatne. chyba ze ktoras zna takiego mezczyzne, ktory orgazm z godzine lub dluzej przezywa? - "Facetom moze to wystarcza, kobietom nie, bo potrzebuja poczucia bezpieczenstwa." - jawne postawienie wymagania. zero oferty czegos wzamian. mam ochote napisac: "jakie to typowe". - "Kobieta musi sie stale starac, by facet byl z nia, po czym idzie w diably bez wzgledu na to jakiego faceta wybrala, tacy sa faceci niestabilni." - pytalem o to cale "inwestowanie" w zwiazek. jak odpowiedzi nie bylo tak nie ma, wiec... bredzisz z tym wiecznym staraniem sie. oczywiscie generalizacja... w zwiazkach bylas z paromaset partnerami, ze tak pare milionow mozesz ocenic, tak? i caly czas nie wiem czemu pojawia sie zalozenie, ze wszystkie baby sa jakies stabilne, nie zdradzaja, nie klamia, nie odchodza bez zadnych wyjasnien... strasznie czarno-bialo, jakos tak malo realne zalozenia. - "To sie nie kalkuluje kobiecie, zadnej. Kobiety za wiele rzeczy poswiecaja i potem zostaja z palcem w nocniku." facetowi tez sie nie kalkuluje. no i do ciezkiej cholery, moze w koncu konkrety, przyklady z tym inwestowaniem, poswiecaniem, staraniem... jak poza ogolnikami nie ma nic, to to zwykle brednie. - "Facet nie jest pewnym punktem w zyciu kobiety ani koniecznym." osobiscie zgadzam sie z niekoniecznoscia. i vice versa. - "Przyjaciolka jest pewniejsza, na inna kobiete kobieta moze liczyc, zaden facet nie zrozumie i wykaze sie empatia co inna kobieta. Facetom sie wydaje ze kobiety rywalizuja i sa podel dla siebie, a to nieprawda, faceci sa podlejsi dla kobiet." - primo, skoro taka empatie jak w swoim wyodzie dajesz mezczyznom, to czemu liczysz od nich na inna? secundo - zmienilas plec, zeby tak alfa i omega byc w temacie "co sie facetom wydaje"? pomijajac fakt ze to kolejny zestaw niczym nie popartych generalizacji... - "Faceci nie znaja kobiet i relacji miedzy nimi, wiec mowia co im sie wydaje" - STOP. jestes baba, i mowisz co sie wydaje facetom. czy widzisz tu jakas zasadnicza roznice procz wlasnego widzimisie? "... a nie to jak jest naprawde." - O SERIO? - " Faceci nie potrafia byc przyjaciolmi dla kobiet i nie sa. Przyjaciel to soba, ktora jest godna zaufania i ktora rozumie ta druga osobe, a jak juz napisalam powyzej tego nie ma w przypadku facetow." - pisac teorie mozesz, a jestes w stanie przytoczyc argumenty jakies na potwierdzenie swoich slow? zreszta z wlasnej autopsji rownie wiele zlego moglbym napisac o rzekomej przyjazni kobiety wzgledem mezczyzny, na czym sie opiera i jak w praktyce sie konczy, ale po co mam generalizowac na paru przykladach? wiec nawzajem. - "Dla mnie faceci nic nie daja kobiecie, co nie moze dac inne kobieta, nic co dla kobiety jest wazne." a co kobieta moze dac facetowi? nie doczekalem sie przez poltorej strony ANI JEDNEGO KONKRETU, wiec wychodzi dosyc jasno i wyraznie, ze nic. wiec czemu mialabys sie spodziewac czegos innego? nie, nie nalezy sie z racji urodzenia, czemu mialoby sie nalezec? generalizacje, generalizacje, teorie i bezpodstawne zale oraz wymagania. slabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wlasnie w niczym wy sie nie sprawdzanie, kobieta nie ma z was pozytku. W pelnych rodzinach, o jakich piszesz facet jest bo jest, czesto zdradza i nic poza tym nie robi. Kobiety nie sa zadowolone ze swoich mezow, ktorych musza tylko karmic, i im dogadzac a i tak sa zdradzane, bo oczywiscie faceci wymagaja c***j wie czego sami nic nie dajac w zamian. Kobiety same musza wychowywac dzieci i prowadzic i utrzymywac dom. Faceci ogromna łaske robia, ze w ogole grosza dadza na zycie, a jak musza dac to wielki krzyk, ze to pazernosc kobiety itp bzdety, wie po c***j kobiecie facet? nie widzisz, ze zbedni jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
Mało_stanowczy moze naogladaly sie "seksmisji"? a z tymi pytaniami... moze gdyby podac sie za urzednika CBOS-u i anonimowo zrobic ankiete to by sie cos wyjasnilo... chociaz jakbym chodzil, pytal, i uslyszal odpowiedz "piore/sprzatam/gotuje" to bardzo bezczelnie i bez wzgledu na gapiow wysmialbym. po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
22:30 - pani tak serio poczuwa sie do obowiazku zwracania na siebie mojej uwagi? - "Widzę znowu nasz idealny mężczyzna szry się wypowiada" -sprawdzam do czorta, SPRAWDZAM. moze to ja mam cos z pamiecia? wskaz wiec gdzie dokladnie opisuje siebie jako idealnego mezczyzne. bo wiadomo, ze ty opisujesz sie jako wartosciowa kobieta... najlepiej nie pisz niczego, poki konkretu nie bedziesz miala. zaslaniac sie bedziesz sarkazmem? to trzeba robic inteligentnie, nie bezmyslnie. bezmyslnosc moge zrewidowac i ja ukazac - wiec wysil sie i znajdz jakis konkret, cytat ktory sam o sobie napisalem. albo okazesz sie bezmyslna - ciag przyczynowo-skutkowy jest. - "Panie szry, przyznam że nie chce mi się odpisywać ani podawać więcej szczegółów z mojego życia..." - to na co w takim razie liczysz? podajesz skrawki, tyle z nich uszyje, ile ich bede mial, nie mniej, nie wiecej. - "...bo choćby ktoś odpisał Panu w sposób najprostszy i najbardziej logiczny..." - moze ZACZNIJ tylko nie wybiorczo? bo JEDEN kolega sie zgodzil z opinia... mala grupa kontrolna. - "...to i tak będzie jak do ściany," to TYLKO pani opinia, w dodatku... moze godzic w moja samoocene. znowu robisz innym to, czego nie znosisz by robiono tobie. ciekawe wartosc***anna wartosciowa wyznaje, PODWOJNE STANDARTY. - "...bo Pan i tak na wszystko odpisze w taki sposób, aby samego siebie oszukać..." - naprawde? kolejna opinia? zadnego argumentu, przykladu? wyglaszac o kims opinie bez zadnej podstawy, majace na celu obrazenie lub skompromitowanie - to jest zwykle OSZCZERSTWO - nie, to nie jest moja opinia, prosze sprawdzic w slowniku. - "...że ma Pan rację." - slownik tez sie myli wedlug pani? no nie wiedzialem, ale jakos nie czuje sie oswiecony po tej rewelacji. - "Dla mnie to jest tzw siłoracja..." pani moze sobie to nazwac nawet rogatym zakonczeniem labedzia, cos sie zmieni? - "...ta niby Pana argumentacja to zwyczajny pokaz siły," - jak juz co to silnych argumentow... a nawet nie zawsze takie znowu silne. no chyba ze pani uznaje sie za alfe i omege, przy ktorej slownik, fakty i konkretne argumenty staja sie beztrosko niewazne jesli wyrazi panie takie widzimisie. uznaje sie pani? - "...a nie logiki czy prawdy,..." /minuta ciszy/ i tym pozegnalismy sie z logika i prawda. alfa i omega przemowila. przestaja istniec. wychodzac poza ironie, moze konkrecik jakis? wreszcie, chociaz jeden? - "...nie mówiąc już o szacunku do drugiej osoby, jej historii czy uczuć." czyli poczatkowy sarkazm jest wyrazem pani szacunku do mnie? SERIO? o historii - juz bylo, tyle krawiec oddaje ile dostal, powodu do narzekania praktycznie nie ma - bo nie ma prawie zadnej historii. uczucia... taaaak... uczucia... sssssskarbie... moj sssssskarbie... dosyc zalosny powod, zeby mi "zamknac usta". cofnijmy najpierw immunitet politykom i niech kazdy, kto poczuje sie urazony dolozy swoja cegielke do wniosku o skazanie ich na wyrok wiezienia. za obrazanie uczuc. potem rozszerzmy te dzialalnosc na cale spoleczenstwo. ciekawe kto pozostanie bez wyroku. - "Zresztą widziałam że w innym temacie również Pan z zamiłowaniem perorowal nt bierności kobiet." a mialbym moze chwalic za mierna biernosc? i jesli generalizujaca wypowiedz nie byla ODPOWIEDZIA na jakas generalizacje, to trzymalem sie konkretnych przypadkow. wiec? co wlasciwie boli? - "Cóż, dodam tylko, że moim zdaniem na bierność kobiet narzekają tylko bierni mężczyźni. " - ok, pani zdaniem, co nie zmienia mojego zdania, ze najczesciej bierne, tj wybierajace sposrod jakiegos grona adoratorow, nie probujace poszukac kandydata na partnera poza tym gronem baby, najglosniej narzekaja na "zlych/niewiernych/chamskich facetow". - "Ale przecież Pan jest idealny, tylko te kobiety takie beznadziejne." - to juz jest po prostu gowniana generalizacja. albo znajdz, z wylaczeniem generalizujacych opinii bedacymi odpowiedzia na rownie generalizujace zarzuty; moje wypowiedzi, gdzie twierdze (zapewne bez ladu i skladu), "jakie te kobiety sa beznadziejne", albo przepros za klamstwo i pomowienia. w przeciwnym wypadku nie bede mial innego wyjscia jak nazywac pania klamliwa kretynka - co bedzie stwierdzeniem faktu, nie obrazeniem, nawet jesli odbierze to pani sobie w sposob uwlaczajacy. przyczyna - skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7even
Moze gdybys napsiala: boje sie :) byloby lzej? Uwolnilabys sie od koniecznosci uzasadniania stanu rzeczy "rachunkiem ekonomicznym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) "wskaz wiec gdzie dokladnie opisuje siebie jako idealnego mezczyzne." odp. Nigdzie. Skoro jednak z pasją poświęca pan swój wolny czas na krytykowanie i obrażanie nieznajomych kobiet (tam, gdzie bezpiecznie, anonimowo i bezosobowo), można zasugerować dwie przyczyny tego: pierwsza w myśl "niech rzuci kamieniem ten, kto sam jest bez winy" - pan stale rzuca kamieniami, więc może sam Pan uważa siebie za pozbawionego skazy, za tego który może tymi kamieniami rzucać. Druga opcja, myślę że bardziej prawdopodobna - to typowy na kafeterii mechanizm, polegający na tym, że najbardziej i najwięcej krytykują te osoby, które same mają niską samoocenę. Myślę, że może Pan mieć bardzo niską samoocenę siebie, jako mężczyzny. Tak czy inaczej, maniakalne krytykowanie innych wpasowuje się w słownikową arogancję, do której slownikowej definicji tak mnie z uporem Pan odsyła. Kiedy krytykuje Pan innych, sam nie poddając siebie ocenie, jest Pan zuchwały. 2) zaslaniac sie bedziesz sarkazmem? odp. Pan się może zasłaniać różnymi wykrętami, zamiast odpowiadać wprost, a innym Pan nie pozwala? Kolejny przykład zuchwałości. Konkret: Kiedy poprosiłam Pana o uzasadnienie, na jakiej podstawie Pan uważa że inni ludzie nie uważają mnie za wartościową osobę, Pan napisał "Nie będę nic udowadniał" i posłużył się dalekim porównaniem (sarkazm), podczas gdy odpowiedż SZCZERA i UCZCIWA powinna brzmieć "Nie jestem w stanie tego udowodnić". ALe przecież to oznaczałoby przyznanie się do pewnej niemocy i przegranej w tamtej wymianie argumentów, a pokora, jak już wspominałam i będę wspominać ilekroć będzie to pasowało do kontkestu, nie leży w Pana naturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3) "to na co w takim razie liczysz? podajesz skrawki, tyle z nich uszyje, ile ich bede mial, nie mniej, nie wiecej." odp. To już świadczy o zaburzeniach na punkcie swojego ego. Czy Pan naprawdę myśli, że Pana opinia o mnie ma dla mnie jakieś osobiste znaczenie? Proszę sobie szyć to co Panu pasuje, tylko z tych skrawków, które Pan dostaje, a nie innych. Póki co nadal Pan nie udowodnił, na czym polega błąd w mojej samoocenie, ale trwa Pan przy swojej ocenie na mój temat. (zuchwałość, nadmierna pewność siebie) Ponadto, nie zwykłam wynurzać się z moich historii przed osobami, które na koniec mówią "i ja mam w to uwierzyć?" 4) "to TYLKO pani opinia, w dodatku... moze godzic w moja samoocene. " odp. Zdawało mi się, że moja opinia nic dla Pana nie znaczy, a tu proszę... Godzę w Pana samoocenę. 5) "kolejna opinia? zadnego argumentu, przykladu? wyglaszac o kims opinie bez zadnej podstawy, majace na celu obrazenie lub skompromitowanie - to jest zwykle OSZCZERSTWO" odp. Odsyłam do pkt. 3 niniejszej wypowiedzi. 6) "pani moze sobie to nazwac nawet rogatym zakonczeniem labedzia, cos sie zmieni?" odp. Zmienia jedynie to, że sam Pan robi to, co zarzuca Pan innym (sarkazm - podwójne standarDy - hipokryzja) 7) ." no chyba ze pani uznaje sie za alfe i omege, przy ktorej slownik," odp. Nigdy nie podważałam racji słownika i jak najbardziej się z nim zgadzam. 8) "moze konkrecik jakis? wreszcie, chociaz jeden?" odp. Odsyłam do Pkt. 1. Chyba nie muszę udowadniać cytatami, że maniakalnie krytykuje i obraża Pan kobiety. W moim przypadku jest to również krytykowanie bez żadnego konkretu, bez żadnej podstawy. 9) "...nie mówiąc już o szacunku do drugiej osoby, jej historii czy uczuć." odp. Tutaj nie zrozumiał Pan tego co miałam na myśli, znów przypisując czemuś swój udział. Tu nie chodzi o to , że Pan wpływa na czyjeś uczucia, a jedynie o to, że nie ma Pan szacunku do tych uczuć, które są wynikiem różnych wydarzeń , całej hsitorii życia. 10)" a mialbym moze chwalic za mierna biernosc?" odp. Nie, może Pan robić co Pan chce, ale wydawanie opinii bez żadnych podstaw jest głupie. poza tym , skoro zachęca Pan kobiety do aktywności, proszę się zastanowić, czy Pan wykazuje właściwą aktywność wobec kobiet, czy Pana aktywność zachęca kobiety do zbliżania się do mężczyzn. 11) "najglosniej narzekaja na "zlych/niewiernych/chamskich facetow". odp. W moich wypowiedziach nie narzekałam na mężczyzn. Proszę nie stosować wobec mnie generalizacji, której Pan sam tak nie znosi. 12) "...bo choćby ktoś odpisał Panu w sposób najprostszy i najbardziej logiczny..." - moze ZACZNIJ tylko nie wybiorczo? bo JEDEN kolega sie zgodzil z opinia... mala grupa kontrolna. odp. Podałam ten przykład, bo idealnie złożył się w czasie z moim udzielaniem się w tamtym temacie. Mam więcej kolegów, ale tylko z tym rozmawiałam na temat mojego życia uczcuiowego, więc tylko ten mógł powiedzieć podobne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szry
/1) "wskaz wiec gdzie dokladnie opisuje siebie jako idealnego mezczyzne." odp. Nigdzie./ - reszta to fantazja literacka, proby racjonalizacji, oszczerstwa jesli nie zwykle klamstwa, pobozne zyczenia i tym podobne - po prostu brednie. /2 - napisalem wyraznie - "nie, nie bede "udowadnial" niczyjej opinii (procz ewentualnie wlasnej), jesli nie zostala wyraznie przedstawiona" - jesli juz posilkujesz sie, kretynko, jakims cytatem, rob to porzadnie. reszta urojen wynikajaca z przedstawienia wlasnego widzimisie nie zasluguje na dalszy komentarz. /3 w twoijej opini swiadczy o zaburzeniach? ale co na temat czyichs zaburzen moze powiedziec zakochany w sobie, nie znoszacy najmniejszej krytyki narcyz, nachalnie usilujacy zwrocic na siebie uwage, trolujacy po roznych tematach? to ty, becwale, biegasz za mna z tymi swoimi urojeniami, nie na odwrot. lecz sie. po bledy w samoocenie lec do tego tematu, w ktorym je pokazywalem, biorac pod uwage twoje konkretne zachowania, reakcje, nawet odniesieniami slownikowymi. za pozno robic z siebie ofiare.nawet ulatwie szukanie: https://f.kafeteria.pl/temat/f4/za-4-miesiace-koncze-30-lat-i-nigdy-nie-mialam-szczescia-do-facetow-p_7059090/7 ale przez twoje mentalne zrycie nie przebija sie nawet lopatologiczne ukazanie ciagu przyczynowo - skutkowego, w dodatku przedstawione chronologicznie. jedyna konkluzja - leb masz zryty swoim zadufaniem w sobie, bol zadka i zarzuty, bo "zaatakowana" odwolaniem do okazania troche wiekszej pokory... byloby zal, gdybys jeszcze na jakas terapie uczeszczala, ale widac wyraznie po obsesyjnych zaczepkach, ze nic takiego nie ma miejsca. wychodzi z ciebie zwykla schizofreniczka teraz. /4 MOZE. slowo klucz. ale jak zawsze - wybiorczo sobie podchodzisz do wypowiedzi innych, bo takie masz widzimisie, skutek - kolejne urojenia. /5 SLOWNIK to cos co sie zna i uzywa, lub nie zna. a nie uzywa wybiorczo, wtedy kiedy wygodnie i tylko dobierajac niektore znaczenia. zreszta odsylam do poprzedniego tematu, schizofreniczko. /6 skoncz juz z urojeniami i teoriami z rzyci. to odpowiedz na twoja "siloracje". /7 klamstwo. pokora, oszczerstwo, arogancja - slowa ktorych znaczenia nie znasz a uzywasz, lub ktore pojmujesz w wygodny dla siebie, wybiorczy sposob. dowody w innym watku. /8 no niestety, bede stanowczo wymagal konkretow. twoje urojenia i bezpodstawne oskarzenia sa wyrazem conajwyzej glupoty. /9 widocznie jestes na bakier chocby z logika. /10 podstawa to prezentowane tezy i postawy. jakie trzeba miec porycie, zeby takie bzdury, jakich jestes autorka, z siebie wylewac? /11 to przeciez, kretynko, NIE BYLO O TOBIE. wyrywanie z kontekstu, urojenia, obsesja, narcyzm. /12 "Mam więcej kolegów, ale tylko z tym rozmawiałam na temat mojego życia uczcuiowego, więc tylko ten mógł powiedzieć podobne zdanie." - czyli zwykla manipulacja. jeszcze jakis komentarz jest tu w ogole potrzebny? FIN zachowujesz sie jak zwykly trol, zwracajac uwage na siebie w innych tematach, kompletnie od nich odbiegajac i sprowadzajac wszystko do "dyskusji" na swoj temat - narcyzm, zadufanie w sobie, manipulujesz CZYIMIS slowami, wyrywasz zdania z kontekstu lub zwyczajnie fantazjujesz - objawy schizofrenii. oskarzasz, falszywie pomawiasz, nie zwracasz uwagi ani na argumenty, ani na logiczny ciag przyczynowo-skutkowy. taka swoja wartosc przedstawilas do tej pory. jestes po prostu psychicznie chora(to moja ocena, ale faktycznie ciekawe co by powiedzial psychiatra). idz do specjalisty. a skoro zachowujesz sie jak trol - tak bedziesz w przyszlosci traktowana. zegnam przyziemnie, do nieodezwania sie. ps obcesowo - nie bede szanowal troli. za udowodnione klamstwa na moj temat tez przeprosic nie raczylas. wiec tym bardziej nie zaslugujesz. spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zryty gar szry. Dowód powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×