pokłóciliście sie kiedyś w miejscu publicznym z obcą osobą?

na ulicy, w sklepie, parku ja raz wychodziłam z bloku ze smieciami (żeby wyrzucić oczywiście) wychodzę i akurat pod moją klatką jakaś dwójak ludzi przy samochodzie i jak mnie zobaczyli to w śmeich, taki złosliwy, nie wiem z czego się śmiali, z teog, że niosę śmieci?;/ z mojego wyglądu? no i jak tak na nich popatrzyłam i byłam pewna że to ze mnie i to nie przypadek to im powiedziałam, że "dorośli ludzie a brak kultury" i poszłam z tymi śmeiciami, i słyszałam jak za mną krzyczy kobita coś w stylu, że mam się nie rzucać takim bojowym tonem i słychac było, że takie sytuacje to ona ma często, po prostu było czuc po tonie głosu już nic nie powiedziałam ogólnie to wstydze sie tej sytuacji, ale oni ewidentnie ze mnie szydzili i byłam tego dnia w złym, smutnym nastroju, innego dnia też by mi było przykro, że ktoś sie ze mnie śmieje, ale raczej bym nic nie powiedziała generalnie nie znoszę takich sytuacji i juz wolę udawać, że nic się nie stało :(

Ja również miałam podobno sytuacje tylko z młodymi chłopcami. Przechodziłam sobie przez most, spokojnie, patrzyłam w telefon, nie rozglądałam się a nagle słyszę krzyki nastoletnich chłopców 16-17 „Ale masz srake”, „jaka dupa”,”masz duża dupę” plus jakieś dziwne okrzyki lecieli za mną przez cały most i schody zwróciłam im uwagę, ale nie reagowali! Było mi tak wstyd a dodam, ze mój tyłek nie jest wielki

A po co się będziesz kłócić? Dobre masz podejście z urodzenia, a ja się musiałam go wyuczyć ponieważ jako furiat darłam się i rzucałam do każdego kto mi kolejkę w sklepie zajął. Ani to potrzebne, ani uduchowiene

gość dziś Oj ze mną by się tak długo nie bawili, bo ja potrafię gonić i w pysk przywalić takiej gówniażerii :D I owszem, jak widzę chamstwo, bądź ktoś jest chamski w stosunku do mnie, to powiem i zrobię swoje. Większość od razu się wycofuje, bo jednak widać, że zadziora jestem :P najbardziej śmieszy mnie, że ludzie myślą, że będę milczeć, aż tu nagle głośno dosadnie i grubym głosem mówię tak, by wszyscy wokół usłyszeli... i od razu rura mięknie i wstyd przed ludźmi im się robi :) fajne urozmaicenie monotonii

Ja wielokrotnie, a ostatnio mialam przypal bo baba z którą sie klocilam okazala sie chora psychiczna, całe osiedle juz ją zna, gdybym wiedziala to bym olala zamiast sie spinac z wariatka

Teraz ludzie są strasznie chamscy

18:44 O właśnie, właśnie! Wiecie, jak najłatwiej jest odstraszyć innych? - udając wariatkę! :D największa beka jest, jak zaczyna się skakać jak wściekły nosorożec i pokrzykiwać coś zmieniając intonację głosu :D ludzie głupieją i spierdalają w try miga :D:D

A do mnie ciagle doczepiają się grupki młodych chłopców i wykrzykują jakieś pierdoly jak z ta „dupa” nie raz jest tez sam śmiech, ale na to uwagi nie zwracam tylko idę dalej, ale na takie konsntarze jak wyżej sobie nie pozwolę, jednak to nie jest moja wina, ze oni maja to gdzieś i nadal drą się

gość dziś xDDD

czasem próbuję zrozumieć takich ludzi, którzy sie z innych wysmiewają i moim zdaniem oni tak mieli i w domu, i wszędzie, nauczyli sie, ze sie tak po prostu robi, jak chcesz sobie poprawić nastrój to się na kimś wyżyj, dla nich to jest normalne codzienne postępowanie a dla mnie szok i w ogóle oburzam sie strasznie, a oni nawet tego oburzenia nie rozumieją, bo to jest normalka, nie znają normalności, szacunku, bo moze ich nikt nie szanuje

Zamiast sie przejmować komentarzami odnosnie grubej doopu weź sie za cwiczenia

Ja ostatnio stoję na przejściu dla pieszych przejeżdża samochód, wszystkie szyby pootwierane jakieś śmiech „widziałeś, widziałeś Hahaha” zrobiło mi się naprawdę bardzo przykro

Kiedyś cała wieś usłyszała co naprawdę myślę bo kuzyn zaczął coś o mojej rodzinie mówić i wtedy szał. Nic mnie nie było w stanie zatrzymać. Chyba 8 lat miałam. Ogólnie nie mam problemu z tym. Jeśli ktoś niszczy mienie albo gdy pies sra a właściciel gapi się w niebo i udaje że nie widzi to praktycznie zawsze głośno skomentuje. Gownazerii też nie popuszczam gdy coś sapie. Nie wiem czemu tym dzieciom się wydaje że jestem ich rownolatka.

18:57 Z powodu ułomności prymitywów w puszce na kółkach? ;)

18:57 O własnie, też ten tekst znam "widziałeś/łas"? Słyszałam parę razy. Zwłaszcza jak minę jakąś parę ludzi na chodniku. Choć ostatnio dawno tego nie słyszałam. Przypomniałaś mi. To jest właśnie polska ulica.

To jak wy wyglądacie że tak ludzie mówią? Ja rozumiem młodzież męska bo to samo siano pod kopułą ale żeby dorośli ludzie do siebie mówili o widziałeś? Jak dla mnie to macie jakąś fobie albo musicie straszyć. Innej opcji nie ma.

Polskie społeczeństwo kulturowo stoi bardzo nisko, czego tu wymagać...

Ja tez to często słyszę „widziałeś” „o ja pier buhaha widziałeś” ja przyznam szczerze, ze w ogóle nie zwracam uwagi na ludzi zreszta nie mam pięciu lat by śmieć się z byle czego. Polscy nie maja w sobie za grosz szacunku i pokory

"albo musicie straszyć" no dzieki ;/ czyli to jest wina tych osób albo strasznę ale sobie coś wymyslają...jesteś bezmyslny/a jezeli ktoś sie myje, jest uczesany i ogólnie ubiera się normalnie to co ma jeszcze zrobić? odciąć sobie np nos? ja szczerze to nie wiem dlaczego mnie tak komentowano, jestem szarą myszą, moze dlatego, że sie garbię? już w nosie to mam ;/

dziś Nie mam z czego. Waze 68 przy 175 figura gruszki

No to jest nad czym ćwiczyć... Dziwne te wasze opowieści. Może jesteście przewrazliwione na własnym punkcie? Wtedy się słyszy rzeczy które niekoniecznie was dotyczą a wy to do siebie bierzecie. Nie macie się naprawdę czym przejmować chyba...

Tylko niby jak ja mam ćwiczyć? W biuście 85 cm talia 68 cm a biodra 103 cm taka już mam figure, ze mam szersze biodra

Nie wiem jak. Normalnie? Nieważne jaka masz figure. Ćwiczyć każdy może.

Chodzę na siłownie dla odstresowania 3 razy w tygodniu lubię bieżnie i przysiady z obciążeniem to mi pomaga na nerwy

Jak się słyszy głosy to to jest objaw pewnej choroby. Tak samo przekonanie że każdy na ulicy na was patrzy i na pewno was obgaduje. Wizyta u psychiatry to nie wstyd a leki mogą wam pomóc.

tak, jesteśmy chorzy i słyszymy głosy... wiesz co, ja bardzo chcę by to były wymysły, dlatego zawsze sprawdzam, oglądam się drugi raz, upewniam się i...nic mi się nie wydaje, widzę te złośliwe twarze pełne satysfakcji nie było cię przy tych sytuacjach, ale wiesz lepiej :) u mnie to już raczej przeszłość, może dlatego, że wyglądam starzej ale młode dziewczyny są BARDZO narażone na głupie teksty, jak są ładne to prymitywne podrywy a jak sie komuś nie spodobają to prymitywne rechoty

Wcale nie mam przekonania, że kazdy nam nie patrzy. Wyolbrzymiasz sam, Tobie zalecam odwyk od trolowania.

*że każdy na mnie patrzy

Właśnie, ten wyraz na twarzy taki chamski i arogancki chcą tak tylko poniżyć a sami nie są piękni ani oryginalni, zwykli przeciętni ludzie.

Każdy wariat nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby na początku