Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Monika079

Czy wypada zaprosić na wesele zajętego chłopaka?

Polecane posty

Chłopak ma dziewczynę, ale z tego co widzę nie układa im się najlepiej. Ja nie przepadam za tą dziewczyną, a i nigdy nic dobrego o niej nie słyszałam, wręcz przeciwnie. A on mi się podoba od dłuższego czasu, więc chciałabym zaprosić go na wesele, oczywiście póki co jak kolegę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada, weź się za wolnego! Może on ja kocha, nic Ci do tego, on jest ZAJETY, jak już będzie wolny to dopiero bierz sie za niego, nie bądź szmata i egoistka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypada. :) Jak mu zależy na tamtej, to najwyżej cię tylko wyśmieje albo oleje, jak nie zależy to się skusi. Uważam, że nie ma w tym nic złego. Myśl o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zpytać się możesz, jak się zgodzi to znaczy ze juz masz szanse. Po weselu zaproponuj mu seks wtedy bedzie wiadomo czy ja kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada. troche honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o tobie co dobrego można powiedzieć, skoro chcesz się ładować komuś w związek? Nic ci do tego jak im się układa, to nie twoja sprawa. Jakby nie chciał z nią być, to by nie był. Brak ci klasy i honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie,brak jej klasy i honoru. Koleś powinen ja wysmiac i powiedzieć ze na takie zabawy to on chodzi tylko ze swoją dziewczyna po czym powinien olac autorkę. Może by jej się glupio zrobiło i by się zastanowila nad sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odzywaja sie same swiete, wszystkie jestescie takie same. A ty atakuj okazje i mniej w d... zasady. Inna w tej sytuacji nie bedzie cie żalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem co kiedyś czytałam.. Wypowiadało się małżenstwo które prowadzi nauki przedślubne. Tacy wyluzowani ludzie (żadne mohery). Było pytanie czy można poderwać osobę będącą w związku. Czy to grzech, czy wypada? Odpowiedzieli mniej więcej tak, że jeśli to związek typu chodzenie ze sobą, nieformalny to można próbować, pojawienie się takiej 3 osoby potrafi nawet określić na jakiej fazie się ten związek znajduje, czy jest poważny, do czego zmierza itp. W tym przypadku takiej obcej osobie się po prostu podziękuje jeśli para jest ze sobą mocno związana. Może się też okazać że ta relacja jest słaba, że te osoby czegoś innego chcą od związku i wtedy można mieć swoją szansę. Natomiast w przypadku zaręczyn, czyli osób będących już po słowie i małżeństw po przysiędze, z punktu widzenia katolickiego już nie można się wtrącać ;) Chyba że ktoś nie jest katolikiem to może mieć wszystko w nosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy czy ty oficjalnie wiesz że ma kogoś bo jak wiesz i on wie że wiesz to zapraszasz z jego babą, a jak dajesz do zrozumienia że ma być sam mimo ze wiesz ze zajęty to wychodzisz na prostaczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada go zaprosić. Tym sposobem wychodzisz na prostaczkę. A temu chłopakowi na pewno nie wypada przyjąć zaproszenia skoro jest z kimś w związku. Jeśli by przyjął to wychodzi na ogromnego prostaka i buraka . To nie jest dobry kandydat na partnera. W prostych sytuacjach nie potrafi się dobrze zachować to będąc z kimś innym będzie podobnie. Jak się mu w związku nie układa to niech się rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zwiazkach jest roznie i to nie wazne czy jest sie para czy malzenstwem. Gdyby jakas dziewczyna zaprosila mojego chlopaka to nieomieszkalabym sie zapytac czy czasem nie upadla na glowe. To jest bezczelne. Skoro jest z tamta dziewczyna to chyba jest mu jednak dobrze. Z drugiej strony zastanowilabym sie na Twoim miejscu nad tym facetem. Skoro tak zle wypowiada sie o swojej kobiecie to na prawde daleko mu do fajnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy samo to, że jest się w związku świadczy, że jest on udany? :) Niejedną osobę to rozśmieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość q odpowiedzi
Jesli jestes z nim kolezanka to powiedz pol serio pol zartem: gdybys nie byl w zwiazku to bym cie zaprosila na wesele jako osobe towarzyszaca...i zobaczysz jaka bedzie reakcja. Gorzej jak go nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że wypada zaprosić :)Co innego gdyby to było małżeństwo lub narzeczeństwo. A chodzenie ze sobą nic tak naprawdę nie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Było pytanie czy można poderwać osobę będącą w związku. Czy to grzech, czy wypada? Odpowiedzieli mniej więcej tak, że jeśli to związek typu chodzenie ze sobą, nieformalny to można próbować, pojawienie się takiej 3 osoby potrafi nawet określić na jakiej fazie się ten związek znajduje, czy jest poważny, do czego zmierza itp. W tym przypadku takiej obcej osobie się po prostu podziękuje jeśli para jest ze sobą mocno związana. Może się też okazać że ta relacja jest słaba, że te osoby czegoś innego chcą od związku i wtedy można mieć swoją szansę. Natomiast w przypadku zaręczyn, czyli osób będących już po słowie i małżeństw po przysiędze, z punktu widzenia katolickiego już nie można się wtrącać oczko.gif Chyba że ktoś nie jest katolikiem to może mieć wszystko w nosie." X I tu wychodzi całe zakłamanie katolickie - uważają, że tylko jak para jest przed ślubem lub już po ślubie to nie można się im wpierdalać w życie. Nie trzeba być katolikiem żeby być przyzwoitym człowiekiem. Katolik najwyraźniej tylko grzechu się boi (chociaż i tak się wypowiada o może grzeszyć od nowa). Tak więc katolik ma w nosie czy podrywa kogoś w nieformalnym związku, a przyzwoity człowiek nie - taka różnica. Oczywiście katolik też może być przy okazji przyzwoitym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic    No1
TYLKO, jeśli "póki co" nie przerodzi się w nic większego. Tylko, jeśli niczego nie knujesz. Wtedy nie ma sprawy. Przyjaciel mojej żony zabiera ją jako parę za tydzień, dla przykładu. Jest singlem a osoba towarzysząca to osoba towarzysząca, nie eskorta prostytutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mężatką i nie poszłabym z innym mężczyzną, niż mąż na wesele. Świetnie się bawię z mężem i nie bardzo widze uzasadnienie takiej zabawy z innym meżczuzną. A ten singiel po cholerę zabiera mężatką na wesele - wstydzi się, że nie ma nikogo na stałe i będą udawać parę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:59 A ten przyjaciel żony to nic nie knuje - jesteś pewien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie wypada. I co do za durne tłumaczenia, że im się nie układa... No nie zawsze jest jak w raju. A Ty nie szukaj usprawiedliwienia dla swojego głupiego zachowania. Zajęty to zajęty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: a co byś pomyślała o dziewczynie, która zaprosiłaby Twojego chłopaka na wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego chłopaka chciała kiedyś zaprosić na wesele stara panna ;) wlasciwie jego kolezanka. Oczywiście odmowil! Chociaz ja mu nie mowilam żeby odmawial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, co to wypozyczalnia:D mozna isc samemu a jak ktos zdesperowany i sam nie pojdzie, to sa wolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypada! To jego dziewczyna, a nie żona. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę trzeba nie mieć wstydu, żeby zapraszać chłopaka innej dziewczyny. Jak się wstydzisz iść sama to nie idź lub poszukaj wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co wam chodzi? Nie ukradnie go. Jeśli facet nie będzie chciał to nie pójdzie. Jest młody i może być jeszcze w 10 związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ma lat ten chlopach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wypada - ile masz lat, że takie głupie pytanie zadajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"O co wam chodzi? Nie ukradnie go. Jeśli facet nie będzie chciał to nie pójdzie. Jest młody i może być jeszcze w 10 związkach." X A gdzie autorka pisała o wieku. Czyli jak jakaś dziewczyna zaprosi Twojego chłopaka to będziesz uważała, że to spoko zachowanie i dziewczyna jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×