Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy rozmawiacie z nastolatkami o dopalaczach?

Polecane posty

Gość gość

Hej, moje dzieci wkrótce wchodzą w okres dorastania. Córka ma 12 lat a syn 14 lat. Nie ukrywam, pochodzę z województwa, które w ostatnim czasie dotknęła epidemia związana z dopalaczami. Problem w tym, że jestem zdania, iż z mężem nic na ten temat nie wiemy. Chcieliśmy któregoś wieczoru usiąść z dziećmi i wyłożyć kawe na ławe, niemniej nawet kiedyś policjant z dalszej rodziny zauważył, że producenci tak manipulują składem, że wiedza sprzed tygodnia o skutkach ubocznych dziś już może okazać się nieaktualna lub daleka od prawdy. A chcieliśmy tak powiedzieć dzieciom jako pokolenie dorastające w latach 90., że owszem np. amfetamina powoduje euforie, przypływ energii wieczorem w trakcie imprezy, większą wydajność etc, ale to o czym nie powie żaden diler to skutki uboczne, które dotkną rano a więc czarne myśli po odstawieniu graniczące wręcz z depresją, zmęczenie życiowe itd. Jak Wy mamy uświadamiacie swoje dzieci? Może macie jakieś wskazówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaa wchodza w okres dojrzewania sam mam 15 lat i koncze dojrzewanie :D brałem juz rózne rzeczy, thc, 3cmc i tak dalej jak twoj syn bedzie chcial to i tak bedzie bral , ja jestem swiadomy co biore i po co, moi rodzice nie wiedza nic, moich kolegow tez, jeden z domu dziecka ma pelen luz, tam to jest dopiero patola ;) uwierz ze on wie o tym wiecej niz ty , chyba ze jest jakims lamusem oderwanym od cyca mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 14 lat, powiedziałam mu żeby nie brał żadnych świństw, że jak będzie miał parcie niech se trawkę zapali bo przynajmniej nic mu nie będzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja ten 15 - trawa wbrew pozorom robi więcej szkod niz amfa , dodaj sobie do tego to ze pelno jest zanieczyszczonej sztucznymi kannabinoidami z laboratorium 🖐️ dobranoc mamuski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@23:06 Przerażasz mnie młody człowieku, przede wszystkim swoją beztroską względem zdrowia. I co masz na myśli: pisząc nie jest lamusem oderwanym od cyca? Tylko w ten sposób młody człowiek jest w stanie podkreślić bycie kozakiem autodestrukcją swojego organizmu? Mój syn chodzi na boks, ma męskie rozrywki, ale i tak się boje, że jakiś matoł mu coś podsunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozmawiam, mają smarkacze tego nie brać i tyle, bez dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Jasne, nic mu nie będzie... Ja zapaliłam raz w życiu na studiach blanta na pół z kolegą i myślałam, że umrę, cała zaczęłam drętwieć, tętno miałam chyba ze 150, na końcu się zrzygalam. Nigdy więcej nie zapaliłam i nikomu nie polecam. Nie wiem czemu tak zareagowałam, może było za mocne i za dużo jak na pierwszy raz, ale nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje. Gratulacje jak polecasz narkotyki dziecku i jeszcze twierdzisz, że nic mu nie będzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 15latka kumatego w tych sprawach. Jakbyś tu jeszcze raz zajrzał i mógłbyś podzielić się doświadczeniem w kontakcie z tymi specyfikami, to było by fajnie. Mnie do tego nigdy nie ciągnęło, no i nie było też takiego wyboru, więc moja wiedza jest znikoma, a z chęcią bym się czegoś dowiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja, mama od trawki, jestem realistką, wiem, że nie uchronię syna i jak będzie chciał to i tak weźmie, mogę liczyć tylko na jego zdrowy rozsądek. I tak, wolę żeby zapalił, niż wziął coś z nieznanym składem, mogę mu nawet załatwić z pewnego źródła. Ale liczę na to, że ma na tyle oleju w głowie, że zbyt szybko się tym nie zainteresuje. Zakazy nie wystarczą, potrzebna jest wiedza i świadomość i rozsądek nastolatka. To tak jak z piciem, lepiej żeby wypił piwo, niż tanie wino, wódkę czy spirytus i doszczętnie się sponiewierał. I to wcale nie znaczy, że to popieram, ale wiem, że przyjdzie taki moment, że zostanę postawiona przed faktem dokonanym. Więc wolę skręta przy piwie, niż dopalacze czy inny syf popity wódą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakazy nie wystarczą, potrzebna jest wiedza i świadomość i rozsądek nastolatka. x To się tyczy wszystkich i wszystkiego i tak byłoby najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu ja, masz rację, tylko z drugiej strony czego można wymagać od 15 latka :-(? Ja pokładam nadzieję w jego strachu przed jedzeniem dziwnych rzeczy ;-) No i jeszcze kwestia umiaru... Dla mnie umiar to coś normalnego, może będzie miał to po mnie ;-) Wiem, że słowa Nie pozwalam nic nie dadzą, dlatego mówię mu, żeby nie mieszał alkoholi bo nie dojdzie do domu i będzie rzygał jak kot, mówię, żeby nie brał żadnych tabletek od nikogo bo to syf i może zejść po tym, że już lepiej ta trawa, że wszystko jest dla ludzi ale w odpowiednich ilościach i w odpowiednim czasie. I zawsze tłukę wszystkim dzieciom, NIE WIERZCIE WE WSZYSTKO CO MÓWIĄ KOLEDZY, macie swój rozum, to korzystajcie z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka roku normalnie z ciebie, będziesz załatwiała synowi zioło hahaha :D gratulacje naprawdę, potem się nie dziw, że mu mózg wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj hahaa wchodza w okres dojrzewania sam mam 15 lat i koncze dojrzewanie smiech.gif xx Glupis dziecko :) Zamiast dopalaczami zainteresuj sie nuaka, bo głupota wali na kilometr. Jak bedziesz miał tak ze 30 lat to mozliwe, ze wtedy bedziesz wiedzial czy 15 latek skonczyl dojrzewanie :P Na dzien dzisiejszy jestes dzieckiem we mgle i to głupim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie. Rozmawialam ze swoimi dziecmi o tym, sa moadre, corka idzie na medycyne a syn jusz po studiach ,to chyba cos do nich dotarlo. W szkołach duzo sie o tym muwi, takze teraz to chyba nie trzeba tak muwic w domu. Wazne aby dobrze wychowac dziecko bo tylko wtedy jest sie prawdziwom zonom i matkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wolę mu załatwić i dla twojej informacji nie mówię o teraz, tylko o przyszłości. Myślisz, że jak twoje ekstra dziecko wyjdzie na kilka godzin to nie zapali? Nawet nie będziesz o tym wiedzieć, ja do swojego podchodzę w tych tematach na luzie, życie jest życiem, liczę się z wieloma rzeczami, syn jest ogarnięty, póki co nawet nie wie co to skręt, choć o marihuanie słyszał. A ten 15 latek z komentarzy to może i durny, ale ma rację, większość rodziców o takich rzeczach dowiaduje się gdy jest już pozamiatane, ja nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaigi16
Myślę, ze najbardziej zagrożona jest młodzież z końcowych klas podstawówki. Zawsze jak nie wiesz jak rozmawiać, to możesz poradzić się u nich http://www.centrumdobrejterapii.pl/. Takie rozmowy z młodymi nie są łatwe. Niestety to taki wiek na eksperymenty tylko substancje są coraz groźniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×