Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy powinienem byc szczesliwy z tego co mam i mam wydumane pragnienia?

Polecane posty

Gość gość

Rzadko utrzymuje kontakt ze znajomymi. Nie mam okazji poznawac nowych osob i nie mam do tego smialosci a zycie towarzyskie to moje najwieksze marzenie i tego mi najbardziej brakuje. Z drugiej strony mam prace, samochod i mieszkanie. Czy to, ze czuje sie nieszczesliwy nie jest wydumane? Czy źrodlem mojego nieszczescia jest realny brak (bardziej intensywnego zycia towarzyskiego) czy to, ze mam za duze wymagania zamiast cieszyc sie z tego co mam, czyli, ze w prawdzie zyjem sam jak palec ale mam prace, samochod i mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko być szczęśliwym będąc samotnym, ale to musisz sam zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze moim problelem jest to, ze mam nierealne, za duze wymagania od zycia i to powinienem zmienic? Marzy mi sie zycie towarzyskie a przeciez ludzie z wiekiem maja coraz mniej zycia towarzyskiego, juz nie tak jak w mlodosci, tylko glownie praca, dom, obowiazki i trzeba zaakceptowac, ze zycie to nie przyjmnosci tylko obowiazki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby to ci wystarczyło to byłbyś szczęśliwy, a nie jesteś. To tak jakby mówić "nie mam butów, ale mam jedzenie". Jedno i drugie jest potrzebne, ale jedno drugiego nie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale są ludzie, ktorzy mają wszystko a i tak są nieszczęsliwi. Moze ja mam tego typu problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może, może też sobie wmawiasz, że masz taki problem bo latwiej jest udawać. że przedmioty zastąpią ludzi niż poznać nowych ludzi i dbać o relacje z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze w ogóle większosc ludzi nie jest szczesliwych, tylko nieliczni i to nic nienormalnego jesli nie jest sie szczesliwym i nie ma co robic z tego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak uszczęśliwi cię takie myślenie to wmawiaj sobie ile wlezie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ość dziś Co masz na mysli? Moze jaki dokladnie problem sibie wmawiam? Wmawiam sobie, ze brakuje mi kontaktu z ludzmi czy wmawiam sobie, ze mam wyimaginowane problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomi sa fajni, jak czegos potrzebuja. Pozniej kazde idzie w swoja strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cale zycie jestem raczej nieszczesliwy i zdalem sobie sprawe, ze najbardziej zazdroszcze jak widze grupy ludzi, ktorzy spdzaja razem wolny czas. Ale cale zycie nie udalo mi sie zdobyc znajomych, z ktorymi mialbym relacje częstrze niz sporadyczne. I kombinuje co tu zobic, zeby to zminic. Ale przyszla mi tez taka mysl, ze moze ja nie moge spelnic moich pragnien, bo mam za duze wymagania i bylbym szczesliwszy gdybym nauczyl sie nie pragnąć tego, czego pragnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, potrzeba kontaktu z innymi jest jak potrzeba seksu. Jednym chce się mniej, innym więcej, ale nie wmówisz sobie, że to wydumany problem i nie przestanie to być twoim problemem - chyba, że swoją potrzebę zaspokoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie takie łatwe otaczać się wartościowymi ludźmi. Przede wszystkim musiałbyś kochać sam siebie, żeby potrafić szanować i lubić innych ludzi. Musiałbyś otwarcie im pokazać jaki jesteś. Bądź wybrać drogę większości ludzi i przybrać maskę kogoś fajnego. -Ale moim zdaniem nie warto, bo taka maska i tak ci kiedyś spadnie. Ludzie i tak cię zdemaskują i prędzej bądź później wszyscy się dowiedzą jaki jesteś naprawdę. Więc jeśli moralność cię nie zawodzi i jesteś fajnym człowiekiem nie bój się pokazać tej twarzy światu. Jesteś wręcz poszukiwany! Spójrz wokoło Wszędzie same dziwki i złodzieje, oszuści i moralne dno. Nie wywyższaj się a pokochają cię tłumy. Ważne żeby nie dać się wykorzystać. Bo naklejka ,,frajer" nie przysporzy ci przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to nie idiotyzm, zeby po 30-stce traktowac zycie towarzyskie jako najwiekszy cel w zyciu i starac sie to wreszcie zrealizowac? Ludzie rzadko mają takie cele, bo dla wiekszosci to oczywistosc. Celami ludzi po 30-stce sa raczej: dobra praca, pieniądze, mieszkanie, dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po 40. Dzieci mi dorastają. A ja mam zamiar odświeżać swoje dawne znajomości, bo te które spotkały mnie w tym tzw. życiu zawodowym i osobistym(czyli rodzina, praca-u mnie to się niestety skrzyżowało) okazały się być nic nie warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie towarzyskie jest chyba najwazniejsze dla nastolatkow i dwudziestolatkow i wtedy zaspokajają tę potrzbę i w wieku 30 lat juz tak tego nie pragną. A jak ja nigdy tej potrzeby nie zaspokoiłem, to teraz mam potrzbę nieadekwatną do mojego wieku. Z resztą z kim mialbym prowadzic zycie towarzyskie, skoro moi rowiesnicy juz go nie prowadzą, bo pozakladali rodziny i juz tylko praca,dom, praca, dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie są przeszkodą a zapalnikiem takiego towarzyskiego życia. Spotykasz się z rodzicami innych dzieci żeby twoje miały się z kim bawić itp. -Gorzej jeśli masz swoje lata, rówieśnicy mają rodziny, ty odstajesz od tych norm a czas działa na twoją niekorzyść. Nie fajnie będzie zostać samemu gdzieś na końcu tej drogi. Lepiej nie stroń od ludzi bo grozi ci samotnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz wokoło Wszędzie same dzi**i i złodzieje, oszuści i moralne dno. x Klasyczna projekcja twoich cech na otoczenie. Czego się doszukujesz w ludziach, to siedzi głęboko w tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×