Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Usłyszałam, że jestem brzydka

Polecane posty

Gość gość

Dziś mój 5-letni syn w złości to powiedział, bo coś mu zrobiłam lekkomyślnie w grze, ale mniejsza z tym. Okropnie mnie to zraniło, bo jest to dla mnie wyjątkowo bolesna kwestia, ciągnie się gnojem po moim małżeństwie, bo mąż mnie nigdy nie doceniał z wyglądu. Reprezentuję typ wyglądu coś troche a'la Steczkowska czyli tylko w pełnym makijażu wyglądam jako tako, ale bez niego już jest kiepsko, choć i tak wyglądam o niebo lepiej niż mój mąż. On jednak zamiast się cieszyć to nigdy mnie nie doceniał. Wiele osób się dziwiło, że z nim jestem. Kiedyś w kłótni pare lat temu też mi powiedział, że jestem brzydka, choć on do przystojniaków też nie należy, ale nigdy mu nie powiedziałam czegoś takiego, bo mógłby zachować się nieobliczalnie. Jest cholerykiem. On jednak uznał, że może mi takie coś powiedzieć. Była to jedna spośród wielu sytuacji, które poważnie przyczyniły się do zabicia naszego małżeństwa. Teraz jak mąż mi mówi jakieś komplementy, których wysyp nastąpił po tym jak kiedyś w kłótni mu wypomniałam, że mi ich nigdy nie prawił to teraz kiedy mówi mi coś miłego to już mu za cholere nie wierze i uważam wszystko za kłamstwa. Teraz dzisiaj w złości powiedział to syn, który zawsze bardzo mnie adorował i mówił, że jestem jego najukochańszą mamusią. Nigdy w życiu bym się tego po nim nie spodziewała. Tak mnie bardzo zranił, że coś we mnie pękło. Przez cały dzień byłam zimna dla dziecka, któremu od urodzenia każdego dnia okazywałam dużo czułości, z którym zawsze żartowałam i się wygłupiałam. Nigdy nie potrafiłam gniewać sie na niego dłużej niż 5 min. Teraz minęło pół dnia, a ja nie potrafię go nawet przytulić. Wydawałam cały czas tylko oschłe polecenia i zero rozmowy. Syn od razu po tamtym incydencie bardzo mnie przepraszał. Zaczął zaprzeczać temu co powiedział i mówić inną wersję miłą, ale ja już mówiłam, że już mu nie wierzę i że jest taki sam jak jego ojciec. Dziecko nie może teraz zasnąć, jest troche niespokojone. Wołał mnie teraz z łóżka, że chce ze mną spać. Odmówiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Nic złego mu się nie stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Jakbys nie zareagowała w ten sposób sytuacja mogłaby się jeszcze kiedyś powtórzyć, a tak to przynajmniej wie, ze to było zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś wredną suką. Dzieci nie przykładała takiej uwagi to wyglądu jak dorośli, a ty go obwiniasz bo powiedział prawdę, co sama przyznajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, nie po to to mowie, zeby Ci zrobic przyksosc, ale mam spory problem ze soba. Nic, co moze Ci powiedziec dziecko, nie powinno Cie zranic. Powinnas byc ostoja dla dziecka, nie kims, kto bedzie swoim zachowaniem je jaral za dotkniecie w czule miejsca. Twoje poczucie siebie nie moze zalezec od innych, bo zawsze dla kogos nedziesz ladna, a dla kogos nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 5latek wykrzyczał mi dziś że mnie nienawidzi i co? Jak się uspokoił wzięłam go na kolana, powiedziałam mu że jest mi bardzo przykro że tak powiedział, że nie miał powodu aby się tak zachowywać. Jak zobaczył że też lecą mi łzy to zaczął płakać, przytulił się i powiedział, że przemyślał sobie to i nie będzie już tak robił. Powiedzieliśmy sobie że się kochamy, przytuliliśmy się i koniec tematu. Wg mnie jesteś przez męża przewrażliwiona na tym punkcie i uraz przelewasz na dziecko. Wystarczyło powiedzieć i koniec, a ty jeszcze odrzuciłaś przeprosiny 5 latka, przykre to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojejku, ja jestem brzydka, doskonale wiem o tym, myślisz ze mojemu dziecku robi to rożnice, czy jestem ladna czy brzydka, kocha mnie najbardziej na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
Nie sprala mu tylka, wyrodna matka nie jest. a dziecko wie, ze źle zrobiło wiec jest inteligentne... Zaczyna rozróżniać... I się uczy, chlonie zachowania dosłownie jak gąbka. Moim zdaniem juz w tym wieku warto reagować ale nie mam dzieci wiec pisze z innej perspektywy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko droga. Nie rob sobie wyrzutów. Zachowałas się bardzo dobrze bo z godnie z tym jak sie czułaś. Miałas prawo się zdenerwować i czuć urażona. Dobrze ktos napisał, Że przynajmniej syn dostał feedback ze cię to uraziło bo gdybys puściła mimo uszu mógłby tak robić częściej i również w stosunku do innych. A co do męża to straszny cham z tego. Nie wierze zejeates jak to piszesz brzydka. Na pewno nie tak „wyraźna” jak w pełnym make upie jak każda kobieta a mąż pewnie specjalnie to mówi żeby cię urazić. Kawał zkurfiella z niego bo strasznie podkopuje kobiece poczucie własnej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też powiedziałem matce że jest brzydka bo jest... Ciągle mi digadywala że jestem gruby żebym sobie zadbał o nos to jej powiedziałem że jest brzydka, ma 60 ponad lat a wybrzydza patrzenie na 30 latka. Inna 60 to by mi ssala penisa codziennie i dawała kieszonkowe z radości że ma młode mięsko w domu. A matki jeszcze wyprzedzają, mi nigdy się mama nie podobała gdy już umiałem ocenić była stara w porównaniu z innymi matkami które bym podglądać nago ona mnie brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie...nie napisałaś ile on ma lat...ale mniemam, że mały skoro z Tobą śpi. Dla dziecka pojęcie brzydka to nie wygląd zewnętrzny, a tylko charakter, osobowość. Coś ala be. Poza tym Ty ile masz lat, żeby brać do serca wypowiedziane w emocjach stwierdzenia dziecka? I gdzie Twoja miłość do niego, miłość która przebacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok. Doczytalam. 5 lat. Maluch jeszcze. Myr beton nie chodziło o wygląd bo dla niego to jeszcze kwestia zupełnie obojętna. Ale wkurzyłaś gościa i stąd powiedział to, co powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pani nie widzi problemu, a problem jest. gość dziś pani też nie rozumie Jedynie marawstała i gość dziś zajarzyły x Autorko. Dziecko to bardzo dobry obserwator, widzi jak jego ojciec cię obraża, a ciebie to boli. Więc dzisiaj syn zrobił to samo co ojciec. Chciał cię zranić i mu się udało. Tylko syn myślał, że się popłaczesz, ale koło niego chodzić dalej będziesz. I tu się naciął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu nie rozumiem? Powiedział mi też, że w okularach mu się nie podobam i wyglądam brzydko, a chodzę w nich cały czas bo jestem ślepa jak kura i mam się obrazić na dziecko? Rozumiem taką obrazę gdyby gadał tak co drugi dzień, ale za pierwszym razem? No bez jaj, daj dziecku szansę na poprawę, a tak tylko pokazałaś, że nie warto przepraszać. Mam już 3 dzieci, w tym nastolatka, nigdy nie musiałam się obrażać, przy pierwszej akcji, wystarczyło porozmawiać, wytłumaczyć co się czuje, zapytać czy chciałby żebym też do niego tak mówiła. Strach pomyśleć co będzie dalej, będziesz miała pewnie dużo cichych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą jak w takiej sytuacji można powiedzieć 5 lat mówi, że mu już nie wierzysz i że jest taki jak ojciec? Serio to powinnaś udać się do psychologa bo masz problem i to duży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma brzydkich kobiet są niezadbane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala
gość dziś No i tak wygląda sytuacja gdy dziecko nie jest uczone... Gdy dorośnie zachowuje się dokładnie tak jak Ty : ) Trzynasty : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej no sory- mozna powiedziec, ze jest Ci przykro, gdy tak mowi. Ale jesli jestes dla niego chlodna to pokazujesz mu, ze Twoja milosc zalezy od jego zachowania. To Twoje dziecko ma prawo do bezwarunkowej czulosci czy musi sobie zasluzyc? Nie wolno dzieci karac w ten sposob. O ile rozumieja wine, przepraszaja, to im wybaczam i staram sie nigdy juz nie wypominac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy jesteście nienormalne. Wg was dziecko wszystko ma prawo wam powiedzieć, zranić, ublizyc, a kochająca matka polka z uśmiechem na ustach ma wybaczyć. I dobrze, że dzieciak odczuł jak bardzo było matce przykro, następnym razem zastanowi się trzy razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale widzisz jak to działa? Napisałaś słowo o synku, że syn w złości powiedział Ci, że jesteś brzydka. I koniec. A cały wywód jest o mężu. Bo to do niego masz żal, a nie do 5 latka, który nie miał na myśli Twojego wyglądu. W złości mówimy różne rzeczy, w emocjach mówimy różne rzeczy, w bólu mówimy różne rzeczy - i to wlaśnie tym najbliższym, bo na nich leci wszystko. A Ty zachowałaś się sama jakbyś miała 5 lat. I dalej się tak zachowując skupiając się na swoim wyglądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, matka zawsze powinna wybaczyc pieciolatkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież wybaczyła, ale zepsuty nastrój został. Miała sztuczny uśmiech przykleić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja autorke rozumiem, mi ez bylo by przykro ale u mnie to odwrotnie , bo moja corka caly czas sie zachwyca jaka jestem piekna :) ( tak jej sie wydaje )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn, to Twoje dziecko, a nie mężczyzna, nie musi podziwiać Twojej urody i uważać Cię za atrakcyjną. Wypada wytłumaczyć, że takich rzeczy się nie mówi nikomu, ale tak poza tym, to przelewasz frustracje ze związku na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zielona bo ocenia innych a sama wygląda jak g****o. Mi jej wygląd nigdy nie przeezadzal kocham bezinteresownie nawet gdyby była szpetna. Pomogło sprowadzenie na ziemię. Ja na nią patrzę i nigdy mi nie przeszkadza cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
syn powinien wiedzieć ze matkę się szanuje ale niestety jaki ma przykład od ojca tak postępuje i dam głowę ze będzie tak postępował nadal bo ojciec to autorytet a dziecko nie w ie że to złe zachowanie i ciężko będzie mu zrozumieć że tacie wolno obrażać a jemu nie ,będzie mu się wydawało że to jest normalne.Do póki relacje między rodzicami się nie zmienia to tak będzie ,dziecko to chodząca kopiarka zachowań i baczny obserwator.Dobrze ze zwróciłaś mu uwagę a jutro weź matko przytul dziecko i wytłumacz mu ze sprawił ci przykrość i ze tak nie można .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupia jak but, dla dziecka to jest taka sama obelga jak to, że ktoś powie, że jesteś głupia, czy niedobra. Dzieci nie patrzą na wygląd pod takim kątem, lecz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
nie ważne co to jest dla dziecka i nie obrażaj autorki tylko sama się lecz jak tego nie rozumiesz ,ważne jest to ze powiela złe zachowania poniżające matkę przez ojca i jeszcze może tego nie rozumie ale tego właśnie się uczy ,powinien wiedzieć ze sprawia jej to przykrość.Dzisiaj brzydka jutro głupia a po jutrze,,p******a '' bo powtórzy za ojcem odzywkę której nie rozumie nawet ale z czasem zrozumie ze matki nie trzeba szanować...i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś tylko po co się oszukiwać jak jest brzydka to mówić że ładna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfghjiuejbvcfusb
Matki to tez ludzie i maja prawo do normalnych reakcji, bycia zranionym itp. Wazne zeby dzieckunwytlumaczyc, ze to bylo przykre i miec swiadomosc, ze wynika to pewnie z obserwacji i prob nasladowania ojca. A co do meza to im slabszy typ, tym bardziej stara sie podkopac poczucie wartosci swojej partnerki. Mowienie komus kogo wybral, sam przeciez, ze jest brzydki? Powaznie? Moj poprzedni wedrowal od komplementow do ”nikt poza mna, cie nie bedzie nigdy chcial” (bo jestem stara, mam wstretny charakter, nikt mnie nie lubi) z panicznego leku ze go zostawie. No i miedzy innymi to sprawilo ze go zostawilam. Ale szkody jakich narobil w moim poczuciu wlasnej wartosci byly spore. Pomimo to zaraz po rozstaniu okazalo sie ze moje zycie zaczelo nareszcie byc pozytywne. I ciezko mi uwierzyc ze autorka naprawde jest brzydka. Uroda jest tak subiektywna, ze pewnie masa ludzi uznalabg ze jest piekna. Swoja droga steczkowska jest ladna przeciez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×