Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Im większa zołza tym facet bardziej zapatrzony?

Polecane posty

Gość gość

Jak to jest może mi to ktoś wytłumaczy. Laska jest totalną zołzą, nie lubi innych lasek, jest bardzo zazdrosna o swojego faceta, nie może zamienić dwóch słów z nimi bo zaraz ma przysłowiową zjebe. Kto ją zna to mówi że po prostu nie wiadomo jak on z nią wytrzymuje. A on ją wychwala, mówi same superlatywy, że ona jest bardzo słodka. Jak to działa powiedzcie mi? Po prostu się zastanawiam, i nie piszcie że jak w tej książce trzeba byc zołzą, bo to jest oklepane. Jestem we wspólnym gronie znajomych i po prostu zastanawiam się nad tym. Generalnie raz byli wszyscy na wspólnej imprezie u nich w domu i ona wszystkich poustawiała była bardzo niemiła, robiła sceny, kłóciła się a on potulny jak myszka. Po prostu jak to jest że im laska bardziej zołzowata tym facet bardziej za nią, czy tak to działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziala na 2 typy facetow -pantofli -dresow ta kobieta jest toksyczna i nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest zolza tylko zakompleksiona kretynka, polaczyna zwykła, o zerowej samoocenie, wychowywana pewnie przez ojca robola i matke kucharke albo inna szwaczke zołza to pewna siebie, wyrachowana sucz, po trupach do celu, karierowiczka, wykorzystuje facetow, taka damska werjsa jarosława kaczyńskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak ale dlaczego to widza wszyscy na około tylko nie on? Rozmawiałam z moim facetem o tym bo po prostu jesteśmy w gronie tych samych znajomych, nie mój interes ale po prostu czasem żal patrzec. A on jest fajny, i normalny taki sympatyczny ale też nie da sobie w kasze dmuchac tylko przy niej to taka przysłwiowa c.pa, zastanawiam się po prostu. I ostatnio kolejny kolega powiedział że znał ją jeszcze sprzed kilku lat bo był barmanem i ona przychodziła i była tak cholernie nie miła że jej nienawidzi teraz. No on chyba jest pantoflarzem bo normlanie facet na takie coś by sobie nie pozwolił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest taka hot and cold robi takie pranie mózgu, że czasami jest dla niego słodziutka, flirtująca (to by tłumaczyło czemu mówi, że jest słodka, bleee) a czasem heterą wielu facetów ma cos z psa, lubi takie tresowanie, czeka na nagrodę w postaci dobrego traktowania i żeby zasłużyć to jej usługuje generalnie to jest jakeis uzależnienie, manipulacja a nie miłość syndrom sztokholmski jest chemicznie uzależniony od tych emocji, no i mógł mieć podobną matkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrzmotnikSromotny
Na zołzy lecą przegrywy którym wszystko jedno byle mieć jakąkolwiek kobietę. Zniżają się do poziomu kapcia i męczą się z taką babą bo na żadną lepszą ich nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam jednego, który lubi takie kobiety. moga być nawet brzydkie, ale ważne żeby były stanowcze i otwarte na seks ten facet jest zaburzonym alkoholikiem i aż żal patrzeć jak taka jedna po nim jeździ a on za nią lata, pomimo tego tego że mu sie fizycznie nie podobała na początku ten facet po prostu lubi emocje i często tak ma, że jakiejś baby nie lubi, ale chce się z nią przespać bo to są dla niego emocje jak go poznałam to miałam jedno wielkie wtf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko jesteś taką fałszywą przyjaciółeczką, która niby słodka ale roz******la czyjś związek bo jej się partnerka kolegi nie podoba. Współczuję koledze takiego towarzystwa, jak najdalej od takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem dziewczynę kiedyś, która była o mnie chorobliwie zazdrosna i bardzo wredna w stosunku do innych kobiet z mojego otoczenia. Nawet gdy zamieniłem kilka słów z kobietą zza lady na stacji benzynowej, potrafiła być wobec tej kobiety wredna i poniżać ją słownie tylko dlatego że ze mną rozmawiała. Wobec mnie natomiast była zupełnie inna. Nadskakiwała mi, robiła obiady, pranie, nigdy nie odmawiała seksu, była niemal całkowicie uległa. Prawdopodobnie to ten typ kobiety o którym pisze autorka... a kto wie może to moja była w swojej własnej osobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
Różne książki czytają różni ludzie czasem tez czytają je potulne kobietki które już maja dość agresji i manipulacji swoich facetów i takimi ,,zołzami '' pragną się stać co nie znaczy że już nimi są.Zołza to charakter ,samo przeczytanie książki nie wystarczy i jeszcze nic nie znaczy Ty się kochanico mężowska nie wypowiadaj i toksyka nie wybielaj ,dobrze żebyś trafiła wreszcie na tak prawdziwą zołzę która zrobiła by z tobą porządek i uświadomiła ci że nie niszczy się innych bez powodu i nie lata się z doopą za cudzymi mężami.!uczę sie jak byc zołzą na takie jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 11.37 a po czym tak sadzisz? Jest wrecz odwrotnie, to wlasnie ten kolega powiedzial mi ze ona mnie nie lubi, gdzie moze dwa razy powiedzialysmy sobie czesc i to tyle. Takze twoja teoria niewiele ma z prawda wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
11.45 wręcz przeciwnie mylisz się,już dawno wszyscy cie rozszyfrowali.Przeczytałam ta książkę i co? jestem zołzą? nie! bo do tego trzeba jeszcze mieć taki charakter jak ty masz.Teraz odkryłam inną metodę na fałszywych i podłych ludzi ,bardziej skuteczną.!;-)..bo widzisz ta książka wcale nie pomaga przestać sobą pomiatać ..zwłaszcza jak się ma męża psychola.Pod wieloma względami jesteście tak samo toksyczni ,zresztą ten temat jest tego przykładem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem ataku na autorkę, mnie też szokowałoby gdyby jawnie chamska i zła osoba źle traktująca ludzi miała kogokolwiek i też chciałbym wiedzieć dlaczego tak dziwny jest ten świat moim zdaniem chodzi o seks, pewnie ona sie w tym temacie stara, a dla wielu facetów to jest najważniesjze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
11.45 i nie tłumacz się już wszyscy doskonale wiedza co robiliście i oddawaj mój łańcuszek złodziejko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, no i bardzo dobrze że ta dziewczyna cię nie lubi. Od razu wyczuła że jesteś żmiją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćesik
11.54 już sam temat autorki jest atakiem na żonę która nie pozwala rozwalać swojego małżeństwa ,umiesz czytać to czytaj,nikt nie twierdzi ze ta druga jest zołzą ,to autorka tak twierdzi ,choć sama nią jest.Kto siej wiatr ten zbiera burzę a przyczyna rodzi skutek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.54 autorkę dziwi ze kobieta ma męża co w tym dziwnego ? to autorka jest chamska ,to autorka rozwala związek i jeszcze się dziwi ze spotyka się z reakcja a może złóżmy się dl autorki na nagrodę w postac***aczki kondonów co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.42 dziewczyna a żona to różnica.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.04 różnica bo co? Bo dziewczyny łatwiej się pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Wszystko zależy od postrzegania. To co dla Ciebie jest bycie zołza przez innych może być odbierane trochę inaczej, mi się wydaje że lecisz na tego faceta i przypisujesz tej łasce wszystkie najgorsze cechy. Dwa. Facet być może jest kulturalny i dobrze wychowany a nie zapatrzony, dlatego publicznie się z nią nie kłóci. Trzy. Byc może dobrze się pyka a to odpowiada za 80% szczęścia u faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co mówisz to jest zołzą dla innych, a dla niego tylko wtedy kiedy jest zazdrosna - co niektórym schlebia. Na pewno nie jest to zdrowy związek, ale głównie przez nią i dla niej samej - te kompleksy ją kiedyś zjedzą od środka. Co nie zmienia faktu, że dla kogoś o kogo jest tak zazdrosna jest pewnie słodka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorkaaaa
Smieszne jest jak ludzie potrafia sobie dopowiadac, napisalam same fakty, nie ma żadnej żony tylko to jest jego dziewczyna. Mój facet jest jego najlepszym kolegą i nie raz o tym rozmawiamy. I to nie ja tylko tak postrzegam tą laske ale większosc z naszych znajomych. Wiec prosze odpowiednio z tematem, zawsze znajda się jakies zakompleksione osoby ktore musza sobie poprawic humor wirtualnym atakiem prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.07 bo żona to już związek formalny! żona ma określone prawa i określone przywileje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość z naszych znajomych postrzega ja tak......wiadomo, nikt nie lubi z******tych lasek, najlepszy komplement dla lobiety- nienawiść innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.09 skąd autorka ma wiedzieć jaka jest dla innych ? autorka zna tylko opinie od strony swojego kochanka mało obiektywną zresztą bo z nimi nie mieszka,autorka jawnie rozwala rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie ma znaczenia jak wy to widzicie, chodzi o to jak on to widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może facet dał jej powod to takiego zachowania? Nikt nie pomyślał że może flirtował sobie z inną i go przyłapała? To teraz ma prawo być wściekła czy podejżliwa...dlazego od razu napada się tą kobietę? Może ten twoj kolega to flirciarz i bawidamek to tylko współczuje tej dziewczynie. Nie znamy sytuacji jaka zaistniała między nimi więc nie nam to oceniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To uzaleznienie cos tlumaczy. Tez sie nad tym zastanawialam... Bratowa meza jest taka: chamska (ciagle wyzywa meza, mowi np. ale ty jestes glupi, ciapa z ciebie, downa masz - bo np. usiadl nie po tej stronie, na ognisku obwinia go o to, ze wiatr wieje dymem w jej strone itd., ciagle robi awantury), skapa i niezyczliwa. Zarabia 2000, jej maz 7000, maja jedno auto, bo kredyt - on codziennie do pracy jedzie 40km autobusem, bo ona musi jechac 500m do pracy. Jest gruba, krotko scieta, nosi dresy i jak dres sie zachowuje, przeklina, pali, pije wodke. Piersi ma dugie i obwisle, cala jest pomarszczona. Nie lubi jej tesciowa, koledzy i kolezanki meza, wspolpracownicy, kolezanki ze szkoly. A on ja kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.13 większość jaka? waszych? jakich waszych? kiedyś tam coś chwile razem byłyście i wydaje ci się ze możesz coś pisać? 3 osoby to mało,zobacz faktycznych jej znajomych i zobacz co o niej mówią to się zdziwisz autorko.M za sobą całą rzeszę fajnych pozytywnych ludzi nie takich jak ty ,ciebie nazwać choćby koleżanką to za duże słowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.14 on to widzi? dowód na to że rozbijasz im związek ,bo skąd ty możesz wiedzieć jak on to widzi? ,spytaj ją jak ona to widzi.Nie dziwię się kobietom ćpunów psycholi i k****arzy że tak reagują jak jeszcze do tego z takimi jak autorka muszą walczyć.Co autorko taka grzeczniutka tu jesteś? pokaż swoją prawdziwą twarz jak to cie cudze faktury i cudze dzieci interesują ,jak to wtykasz nos w nie swoje sprawy i jak to z cudzym mężem sypiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×