Koniec zauroczenia czy bardziej poważny problem?

Od pięciu miesięcy jestem w związku, przez 4 miesiące było cudownie, bałam się jednego, że to znowu minie. Mam 23 lata i tylko jeden związek dłuższy, niż pięć miesięcy, wcześniej tłumaczyłam to sobie że nie spotkałam jeszcze tego właściwego, ale czy na pewno? Tym razem partner ma praktycznie wszystko z tego mojego wymarzonego, stara się tak, jak zawsze tego chciałam, a jednak od miesiąca jest dokładnie tak jak zwykle rażą mnie jego wady, drażni mnie praktycznie wszystkim, nie lubię, kiedy okazuje mi jakąkolwiek czułość. Zakończyłabym to właściwie jak wszystkie poprzednie związki, ale ile tak można wciąż zaczynać na nowo? Czy warto walczyć o związek już na samym początku? Dlaczego nie potrafię stworzyć stałego związku?

Widocznie nie dojrzalas jeszcze do związków nie czujesz jeszcze takiej potrzeby. Zostaw go żeby nie marnowal czasu

Moja znajoma nie była zdolna do życia w długim związku. Pierwsze małżeństwo trwało 3 lata, drugie trwało 10 lat. Odchodziła od mężów twierdząc, że dusi się w małżeństwie. Teraz żyje ponad 10 lat z trzecim mężem, który tym razem jest młodszy od niej. Na razie jest ok.