Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak to jest z tymi nazwiskami...

Polecane posty

Gość gość

Kurcze, nie daje mi to spokoju. Mamy XXI wiek a 95% kobiet bierze z automatu nazwisko meza bo tradycja, ale mowia ze z milosci. Jednakze z milosci maz nazwiska zony nie wezmie prawie nigdy. Ok, ma nazwisko po mezu. Dzieci oczywiscie po ojcu. Przychodzi rozwod i co? Na jednym forum czytalam opinie facetow ze ekszona powinna wrocic do SWOJEGO nazwiska. Ze mogla nosic jego tylko na czas slubu, tak jakby je tylko pozyczyla. Nawet wsrod celebrytow sa takie zadania (Czarek Pazura tez sugerowal ekszonie rezygnacje z jego nazwiska). Ja wiem ze prawnie po slubie zona ma takie same prawa do nazwiska, ale mentalnie wychodzi ze liczy sie tylko nazwisko faceta a kobiece nazwisko jest bezwartosciowe, bo i tak jej dzieci nie beda go nosily. Nawet kobiety z niepewnymi zwiazkami bez slubu nadaja nazwisko ojca facet sie zmywa a ona zostaje z dzieckiem. Pisze, bo oznajmilam narzeczonemu ze nie zmienie nazwiska po slubie, to o ile on nie ma z tym problemu to jego rodzina mnie wyklnie. Jego nazwisko nie pasuje do mojego imienia (powstaje glupi rym) poza tym lubie swoje i nie rozumiem czemu w imie glupiej tradycji tak sie naciska na kobiety :( A jak bylo/jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi to żadnej różnicy nie robiło. Moje nazwisko było długie, męża krótsze więc plus dla mnie. Zadne nie było dziwne, ani głupie. Biorąc z nim slub nie zakładałam, że się będę rozwodzić, więc po co te całe kombinacje. Problem z d**y. Niech każdy robi jak uważa i jak mu wygodnie. Zawsze możesz mieć 2 nazwiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.48 i wy sie dziwicie ze faceci wola synow i im przekazywac firmy rodzinne jak corkom zwisa nazwisko rodowe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:55 a co ja poradzę na to, że ojciec ma 2 córki i nie ma syna? Moja to jest wina? Zresztą on nie ma nic, co mógłby mi przekazać bo po śmierci mamy jego 2 żona już o to zadbała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie lubiłam mojego nazwiska i chętnie przyjęłam nazwisko męża bo jest duzo duzo ładniejsze niż moje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam nazwisko męża. Chciałam więc mam. Gdyby nie chciała zostałabym przy swoim lub mąż przydałby moje. Nie rozumiem twojego wnerwienia. Każdy robi jak chce. A jak ty już na początku zakładasz że się będziesz rozwodzić to po co ślub? Bez żyjcie i nie będzie problemu z nazwiskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostałam przy swoim nazwisku. Ale ile się nasłuchałam gadek, że małżeństwo to jedność, że będę miała problemy, bo dzieci będą miały inne nazwisko itp itd. Niestety pewnych uwarunkowań kulturowych nie przeskoczysz.Moja siostra ma dużo gorzej, bo ona ma męża, została przy swoim nazwisku i są bezdzietni z wyboru. Siostra robi karierę jako naukowiec. I wszystkie jej osiągnięcia są nieważne bo przecież nie jest matką! Jak to to tak? Trzeba zlewać co inni mówią i żyć po swojemu. Co najwyżej rodzina Cię wydziedziczy :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy robi jak mu pasuje i obcym nic do tego. (Mam podwójne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:58 Tak min twoja i twojego zasciankowego podejscia, ze nazwisko tylko po facecie. Jakos to tylko kobiety chca nazwiska meza a nigdy odwrotnie. Bo tak sa wychowywane, a nie ze chca. Widze ile wokolo kobiet zmienia nazwiska z pieknych na jakies tragiczne ktorego sie wstydza, "ale tradycja" A rozwody sie zdarzaja i trzeba o tym myslec. Ciekawe ze jak mieszkanie ma byc tylko na meza to zaraz jest kwik ze w razie rozwodu nic nie dostanie. Dzieci na ogol zostaja z matka wiec czemu maka nazwisko po ojcu. Potem nowy maz nowe dziecko i nowe nazwisko I tak w kolko :/ albo tatus sie ulotni a potem matka sie meczy ze ma inne nazwisko niz dziecko. zenua.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chciałam mieć nazwisko męża, zeby potem razem z dziećmi mieć tak samo. No i ekscytowal mnie sam fakt brania śluby itd. Bylam bardzo młoda ;) teraz nie żałuję. Za to doskonale rozumiem chęć powrotu do swojego nazwiska po rozwodzie. Tez bym chciała pozbyć się wszystkiego, co mnie łączyło z eks-mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychodzac za maz za pierwszego meza, zmienilam swoje na jego, bo moje raz, ze trudne bylo w wymowie i non stop je przekrecano, to dwa, niestety gardzilam nim, bo pochodze z dysfunkcyjnej rodziny i po ojcu nie chcialam miec nic, nawet nazwiska. Jakze sie pomylilam z tym nazwiskiwm meza, niby proste a tez je przekrecali. Po rozwodzie zostalam przy jego nazwisku, nie chcialo mi sie zmieniac ani aktualuzowac wszedzie, no i jednak pomimo przekrecania to jednak rzadziej niz przy nazwisku rodowym. Wyszlam drugi raz za maz, i wzielam nazwisko meza, bo sliczne, bo krotkie wiec co by nie bylo to juz pewnie przy nim zostane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:22 moja wina, że ojciec nie zrobił syna bo mam zaściankowe podejście bo wzięłam nazwisko męża bo tak mi wygodnie. Haha weź ty się puknij w czoło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze, nie daje mi to spokoju. Mamy XXI wiek a 95% kobiet bierze z automatu nazwisko meza xx zaparz sobie meliske.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze, ze juz dyskusje o imionach sie znudziły, to pora dop******ic sie nazwisk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.47 Bo twoje nazwisko jest bezwartosciowe jak sama przyznalas, ojciec twoj nie zrobil syna wiec nazwisko mu przepadnie. Co tylko potwierdza ze mezczyzni >kobiety.Ty bedziesz tylko dla przeluzenia nazwiska meza. Dla jego rodziny bedziesz zawsze obca a w razie rozwodu powiedza WON i wracaj do SWOJEGO nazwiska. Tak wiec nazwisko meza nigdy nie bedzie w 100% twoim. Tak tak wszystkie mialyscie trudne i dlugie nazwiska :D a potem chodza po swiecie kobiety o nazwisku Ruchala, Fiutowska czy inne wynalazki. Kobiety nie maja ambicji i wystarczajaco charakteru by rozkrecic cos pod swoim nazwisikiem wiec dosysaja sie do meza. Albo ulegaja mu. Nie raz tu pisaly ze narzeczony grozil odwolanien slubu jak nie zmieni nazwiska. Jak wy byscie tak zagrozily facetowi to by was obsmial i pokazal drzwi. Tyle w kwestii rownouprawnienia :D placzecie ze musicie w ciazy chodzic w bolach rodzic i w nagrode dla wysilku nazwisko po Sebiksie co raz wlozyl a po narodzinach uciekl. Ech baby to jednak mentalnie zostaly w sredniowieczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podwójne. Żałuję jedynie, że dzieciom nie wybrałam podwójnego. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mamy XXI wiek a kobiety dalej dają się traktować jak bezosobowe stworzenia. W młodości są pod opieką ojca a potem, ten ojciec przekazuje je pod opiekę kolejnego faceta - męża, prowadząc córkę do ołtarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem mamy podwójne nazwiska. On po ślubie dołączył sobie moje nazwisko a ja jego. Dziecko też ma podwójne nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super, żałuję, że tego nie zrobiłam. Teraz za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie zgadzam, że głupotą jest branie nazwiska po mężu, jeżeli jest ono paskudne, obraźliwe czy ośmieszające. Nigdy nie zrobiłabym tego moim dzieciom, aby dawać im paskudne nazwisko w imię tradycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozostałam przy swoim nazwisku i nie wysłuchiwałam żadnych dziwnych komentarzy ani że swojej części rodziny ani z męża. Przy dzieciach zastanawialiśmy się nad dwuczłonowym ale stwierdziliśmy że nie będziemy im mieszać mimo że oba nazwiska krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mierz wszystkich swoja miara. Ja i tak w zyciu nie zostalabym przy swoim rodowym nazwisku (chcialam nosic nazwisko rodowe mojej babci od strony matki), planowalam je zmienic razem z imieniem, ale zmienilam tylko imie. A potem wyszlam za maz i stad przyjelam nazwisko meza, potem tego nie odkrecalam, bo było mi wygodnie. Dopiero wychodzac za maz po raz drugi zmienilam na nazwisko drugiego meza, bo mial sliczne. Gdyby mial w stylu fiutkowski,********* cipkowski to w zyciu bym go nie przyjela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy z mężem i dziećmi podwójne nazwiska. Ja nie żałuję a mąż ostatnio mi powiedzial, że żałuję bo mógł przyjąć moje. Mi zależało na zatrzymaniu mojego nazwiska, mężowi nie zależało na jego. Ale... rodzina męża i tak byla oburzona tym podwójnym nazwiskiem to na zmianę na moje chyba by wojne zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygodniej miec jedno nazwisko w rodzinie. Sa co prawda tradycje, ze i mezczyzna i kobieta nosza nazwiska podwojne ( np Brazylia) ale i tak potem trzeba z czegos zrezygnowac, bo przeciez nie bedzie sie to dalej ciagnac w nazwiska poczwórne itd.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podwójne. Lubię swoje i nie chciałam z niego rezygnować, ale też dość miałam pytan np u lekarza kim jestem dla dziecka. Teraz mam spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam swoje nazwisko i dzieci mają moje bo mam synów i to jedyne dzieci w rodzinie może przekażą nazwisko dalej, mój mąż ma pospolite nazwisko więc nawet ani chwili się nie zastanawiałam od razu wiedziałam że nie chce jego nazwiska ani też nie sugerowalam mu aby przyjął moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest ciekawa sytuacja - mam narzeczonego, ktory ma bardzo dlugie nazwisko, osobiscie nie podoba mi się jego brzmienie, chociaz osmieszajace nie jest. W dodatku mieszkamy w Anglii i tutaj wszedzie a szczegolnie w pracy Anglicy maja ogromny problem z jego wymówieniem. Moje nazwisko jest krotkie, smieje sie nawet, ze miedzynarodowe, bo sklada sie z prostych dwoch sylab i kazdy na swiecie moze je bez problemu wypowiedziec. W dodatku mam corke z pierwszego zwiazku, ktora nosi moje nazwisko. Zapowiedzialam wiec narzeczonemu, ze po slubie absolutnie nie wezme jego nazwiska, bo po 1. Chce miec z corka takie same nazwisko, po 2. Tutaj w Anglii naprawde jest mi latwiej z moim, a jego nawet mi sie nie podoba. Zasugerowalam, ze moze przyjac moje po slubie i tez bedzie mial o wiele latwiej i wtedy cala nasza trojka i przyszle dzieci beda mialy identyczne, co wzmacnia uczucie jednosci. No i przyznal mi, ze to calkiem dobry pomysl i ze jeszcze sie zastanowi, jedyne moim zdaniem powod do wahania to fakt, ze jego rodzina (bardzo prymitywni ludzie, "tradycjonalisci" pod wieloma wzgledami, by go po prostu wydziedziczyli i wyklęli z rodziny. Ale w sumie zawsze mieli go gleboko w nosie a on sie jeszcze nad ich zdaniem zastanawia... takze mysle, ze finalnie wszyscy zostaniemy przy moim, lub moj przyszly maz ewentualnie zostawi sobie swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nazwiskami rzeczywiście panuje skrajny seksizm, też mnie to zawsze drażniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pochopna dziś Z nazwiskami rzeczywiście panuje skrajny seksizm, też mnie to zawsze drażniło. xx Mez przesady z seksizmem. Mozesz ( i dzieci) miec, swoje, meza albo podwójne, maz tak samo, zalezy , jak sie z nim dogadasz, a pzreciez sama meza sobie wybierasz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niuski z pupki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×