Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to normalne aby kolega odbijał dziewczynę koledze?

Polecane posty

Gość gość

Mój kumpel dopuścił się czynu haniebnego. Próbował odbić mi dziewczynę,którą sobie upatrzyłem i o którą się starałem. Nic mu z tego nie wyszło. Skompromitował się tylko. Już nigdy nie będzie między nami tak jak było. Rzuciła go dziewczyna. Szukał kolejnej. Nie wiedziałem, że z niego taki napaleniec. Zdarza się że ktoś obcy startuje do zajętej dziewczyny. Ale swój? To już spore przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to żigolak p********y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna nie jest niczyją własnością i to ona decyduje z kim chcę być. Jesteś psem ogrodnika? Sam nie będziesz jej miał i nie pozwolisz, by była szczęśliwa z twoim kolega? Nie masz innych chętnych? Nie są może tak atrakcyjne jak ona, ale sam zdecydowałeś parę lat temu, że jej nie chcesz a teraz raptem zapałłeś miłością, gdy ona cie nie chce a twego kolegę? Tym bardziej cie nie będzie chciała, skoro chce jego to w jej oczach jest atrakcyjny w odróżnieniu do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas go przegonić, zdaleka od takich. Goń go i to prędko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.14 DOKŁADNIE .!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląda mi to jakby nagle niedorośnięty dzieciak przypomniał sobie ze w koncie leży zabawka nie jego zresztą którą ktoś w jego mniemaniu chce mu odebrać choć nigdy jego nie była i nie będzie.Taki pies ogrodnika sam nie weźmie i drugiemu nie da, a dziewczyna fakt ma swój wybór.To ona decyduje z kim chce być i jeśli wybiera tego drugiego to należy to uszanować a nie robić bydło i jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy. 1. Jeśli się naprawdę zakochał to jest to wybaczalne. 2. Niewybaczalne jest jeśli ona była/ jest lub prawie jest Twoją dziewczyną, a on po prostu szukał sobie kogoś, a na tej dziewczynie nie zależało mu jakoś szczególnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Dziewczyna nie jest niczyją własnością i to ona decyduje z kim chcę być. x Owszem, ma prawo wyboru. Natomiast, w dojrzałej męskiej przyjaźni funkcjonuje zasada, że kobieta, która się podoba kumplowi i o którą ten się aktywnie stara, jest dla reszty facetów z paczki nietykalna. Oczywiście, trudno już w dzisiejszych czasach o zasady i męskie postawy, każdy każdemu będzie podkładał świnię i wbijał nóż w plecy :) Autorowi radzę znaleźć sobie prawdziwych ziomków, bo takiego fałszywca - możesz być pewien - nie potrzebujesz w swoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goownie zasady psów ogrodnika, sami nie mogą to innym nie dadzą. Jeżeli kobieta nie chce i mówi to tobie,to nie będzie cię tym bardziej chciała jeżeli przegonisz czy skrzywdzisz jej wybranka a zło do ciebie wróci wcześniej czy później. Odłoż na bok doorne zasady i zrób dobry uczynek wbrew swej złośliwości, może odkupisz tym tym zło jakie wcześniej uczyniłeś komuś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.14 Nie zrozumiałeś mnie i dopisujesz jakieś zmyślone fakty. Napiszę krótko i zwięźle Poznałem fajną i ładną dziewczynę. Nigdy wcześniej jej nie spotkałem. Ja jej też się podobałem. Wprowadziłem ją do mojej paczki i przedstawiłem ją moim kumplom i koleżanką. Wszyscy wiedzieli, że się o nią staram, a ten kumpel wyskoczył jak Filip z konopi. Nie jestem żadnym psem ogrodnika. Byłbym nim gdyby ona miała mnie gdzieś a ja utrudniałbym pozostałym chłopakom dostępu do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest po prostu nielojalnym gnojkiem. Nie ma zasad ani charakteru-to nie facet. Niestety znam takich. Moj brat cioteczny odbil dziewczyne swojemu bratu i choc gadaja wciaz, to ciagle sie kloca i juz nie jest jak bylo,wiadomo. Jesli obcy podbije to okej-moze nie wiedzial ze zajeta,moze cos innego, ale jesli to jest kolega czy brat to niewybaczalne. Swoich sie nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.14 Zgadzam się z Tobą w zupełności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.28 100/100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.28 O zasadach była mowa wczoraj. Niestety w tych czasach nieliczni trzymają się jakichkolwiek zasad i Ja zdecydowanie do nich należę!! Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Amatorów cudzych kobiet trzeba gonić jak psów. Nie rozumiem na jakiej podstawie liczą oni na sukces. Startowanie do zajętej, zakochanej dziewczyny to pewna porażka i pełne upokorzenie gdyż kończy się natychmiastowym otrzymaniem kopa z adnotacją "szukaj szczęścia gdzie indziej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe doopku, czy gdybyś ty się zakochał w dziewczynie, do której prawa bezpodstawnie rościłby sobie inny, czy trzymalbys się "honorowego" rozwiązania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.46 No pewnie dupku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.38 Teź tak uważam. Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.46 to zastosuj do siebie i nie ślin się do rozwodki w ciąży z innym:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.46 O czym ty mówisz? Co zakochaną w swoim chłopaku dziewczynę obchodzi jakiś nieznany jej d**ek, który się w niej zakochał? Taka dziewczyna kocha swojego chłopaka i ma w d***e twoją miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 17.46. Rozumiem, że dziewczyna,która kocha swojego partnera i która jest przez niego kochana powinna zerwać ze swoim chłopakiem tylko dlatego, że ty ją kochasz. He, he, he..... Tak jest tylko u talibów. Na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koledzy i przyjaciele w pl :D falsz i syf, nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuację. Różnica polegała na tym, że do mojej dziewczyny startował facet nieznany ani mi ani jej. Nie był naszym kolegą ani znajomym. Widziałem go pierwszy raz. Ten facet jednak doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że ona była moją dziewczyną. Zdarzenie miało miejsce na dyskotece italo disco w pewnej małej miejscowości. Facet był wyjątkowo bezczelny. Zatańczył jeden raz z moją dziewczyną i podczas tego tańca chciał się z nią ustawić. Ona od razu mi o tym powiedziała. Bijatyki z tego powodu nie było. Wystarczyła rozmowa dyscyplinująca i wydanie mu zakazu zbliżania się do mojej partnerki. Nie rozumiem takich ludzi. Gość rzucił się z motyką na słońce. Na jakiej podstawie miał nadzieję na odniesienie sukcesu czyli umówienia się z moją drugą połówką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dzisiaj nie ma kolegów, przyjaciół . Wynikło to z trybu egzystencji narzucanej przez media i państwo. Jak mi ktoś powiedział : TO TYLKO TWARZE. Poczytaj sobie na forach, nawet brat przeleci żonę brata i zrobi jej dziecko więc mnie już nic nie zaskoczy- taki mamy klimat ( społeczny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość gość napisał:

Dzisiaj nie ma kolegów, przyjaciół . Wynikło to z trybu egzystencji narzucanej przez media i państwo. Jak mi ktoś powiedział : TO TYLKO TWARZE. Poczytaj sobie na forach, nawet brat przeleci żonę brata i zrobi jej dziecko więc mnie już nic nie zaskoczy- taki mamy klimat ( społeczny).

Gdyby ludzie sugerowali się zasadami, nie filmami i fikcją jaką serwują nam media byłoby inaczej. Myślę, że nie wszyscy z...eli jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"Zatańczył jeden raz z moją dziewczyną i podczas tego tańca chciał się z nią ustawić. Ona od razu mi o tym powiedziała. "

X

A ona nie mogla sama sobie poradzic i powiedziec mu , ze jest zajeta ? Nie pojmuje tego . Przede wszystkim to ona powinna go uswiadomic . A jesli wiedzial o tym to po co z nim tanczyla ? Nie mowie , ze nie wolno ,bo wolno , kazdy robi jak uwaza ,ale tym tancem dala mu zielone swiatlo, bo ty byles tam obecny , wiec  sprobowal . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

"Zatańczył jeden raz z moją dziewczyną i podczas tego tańca chciał się z nią ustawić. Ona od razu mi o tym powiedziała. "

X

A ona nie mogla sama sobie poradzic i powiedziec mu , ze jest zajeta ? Nie pojmuje tego . Przede wszystkim to ona powinna go uswiadomic . A jesli wiedzial o tym to po co z nim tanczyla ? Nie mowie , ze nie wolno ,bo wolno , kazdy robi jak uwaza ,ale tym tancem dala mu zielone swiatlo, bo ty byles tam obecny , wiec  sprobowal . 

Powiedziała mu, że jest zajęta i że nie jest zainteresowana. Zareagowała spokojnie. Inna być może by odpyskowała, albo kopnęła go w tyłek na rozpęd. Moja partnerka ma po prostu taki spokojny charakter. No chyba, że on by się do niej dobierał. To już inna sprawa. Wtedy zapewne dostałby od niej po pysku. Dla mnie było ważne, że była wobec mnie lojalna. Od razu powiedziała mi o tym zdarzeniu co pozwoliło mi od razu zareagować i ostudzić zapędy tego Don Juana znikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"Powiedziała mu, że jest zajęta i że nie jest zainteresowana. Zareagowała spokojnie. Inna być może by odpyskowała, albo kopnęła go w tyłek na rozpęd. Moja partnerka ma po prostu taki spokojny charakter. No chyba, że on by się do niej dobierał. To już inna sprawa. Wtedy zapewne dostałby od niej po pysku. Dla mnie było ważne, że była wobec mnie lojalna. Od razu powiedziała mi o tym zdarzeniu co pozwoliło mi od razu zareagować i ostudzić zapędy tego Don Juana znikąd."

X

Powiedziala i co dalej ? I ty od razu poleciales na rozmowe z nim 😁

A skad wiesz czy to nie wystarczylo , bo z opisu wynika , ze po probie " ustawienia sie " ona odmowila i wszystko ci opowiedziala .A ty przeprowadziles rozmowe .  Ale gdzie tu nachalnosc z jego strony ? Zapedy Don Juana ? To po co z nim tanczyla ? Ludzie sa rozni , moze on jest pokroju ze sobie cos za duzo wyobrazil . Dziewczyna z facetem , a tanczy z innym  . Moze on jest taki , ze  by swojej dziewczynie nie pozwolil zatanczyc i dlatego  wyciagnal mylne wnioski . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

"Powiedziała mu, że jest zajęta i że nie jest zainteresowana. Zareagowała spokojnie. Inna być może by odpyskowała, albo kopnęła go w tyłek na rozpęd. Moja partnerka ma po prostu taki spokojny charakter. No chyba, że on by się do niej dobierał. To już inna sprawa. Wtedy zapewne dostałby od niej po pysku. Dla mnie było ważne, że była wobec mnie lojalna. Od razu powiedziała mi o tym zdarzeniu co pozwoliło mi od razu zareagować i ostudzić zapędy tego Don Juana znikąd."

X

Powiedziala i co dalej ? I ty od razu poleciales na rozmowe z nim 😁

A skad wiesz czy to nie wystarczylo , bo z opisu wynika , ze po probie " ustawienia sie " ona odmowila i wszystko ci opowiedziala .A ty przeprowadziles rozmowe .  Ale gdzie tu nachalnosc z jego strony ? Zapedy Don Juana ? To po co z nim tanczyla ? Ludzie sa rozni , moze on jest pokroju ze sobie cos za duzo wyobrazil . Dziewczyna z facetem , a tanczy z innym  . Moze on jest taki , ze  by swojej dziewczynie nie pozwolil zatanczyc i dlatego  wyciagnal mylne wnioski . 

Nie napisałem wszystkiego. Już uzupełniam. Po jej odmowie on stwierdził, że ja nie muszę być jej ostatnim chłopakiem,że ona może w każdej chwili zamienić mnie na jego. Wyraził też zdziwienie, że pozwoliłem tańczyć mojej dziewczynie z innym facetem czyli z nim. Dziwny gość. Zamiast docenić mój gest, on mnie skrytykował, a do tego zamarzyło mu się aby odbić mi dziewczynę. Za karę więcej już z nią nie zatańczył. Nawet się do niej już nie zbliżył. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Esox napisał:

Nie napisałem wszystkiego. Już uzupełniam. Po jej odmowie on stwierdził, że ja nie muszę być jej ostatnim chłopakiem,że ona może w każdej chwili zamienić mnie na jego. Wyraził też zdziwienie, że pozwoliłem tańczyć mojej dziewczynie z innym facetem czyli z nim. Dziwny gość. Zamiast docenić mój gest, on mnie skrytykował, a do tego zamarzyło mu się aby odbić mi dziewczynę. Za karę więcej już z nią nie zatańczył. Nawet się do niej już nie zbliżył. 

Prawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×