Przypadkowe dodtknięcia, ocieranie czy to flirt z jego strony?

Mam kolege na uczelni ktory zachowuje sie normalnie po kolezensku wzgledem mnie ale zauwazylam ze są momenty iz staj***ardzo blisko mnie i np. gdy jest duzo miejsca on potrafi stanac w taki sposob ze jego brzuch dotyka mojego lokcia gdy np stoi za mna i cos wspolnie patrzymy, lub ocera sie o mnie np. Ja jestem oparta o biurko i cos czytam on potrafi przejsc fakt ze waskie przejscie ale potrafi przejsc i otrzec sie ręką o mnie lub gdy siedzimy przy biurku obok siebie potrafi dotknac swoim kolanem moje czy on probuje mi cos przekazac? Nie ukrywam ze nigdy wczesniej z nikim tak nie mialam. Ogolnie cenie sobie swoja przestrzen i strefe komfortu i drazni mnie to gdy ktos probuje mi w nia wejsc no ale ten mi sie podoba i sama nie wiem co o tym myslec.

Up.

Pewnie, że tak. Pod przykrywką przypadku ma okazję Cię dotknąć. Czeka aż jakoś zareagujesz.

Pewnie ze tak! Jak ci sie on podoba to zrob to samo! Fajnie, bedzie chemia miedzy wami a to najlepsza recepta na udany sex:)

Boże jakie prymitywne odpowiedzi , mam wrażenie że tu przesiaduja ameby

A co jest w tym prymitywnego? Niby przypadkowy dotyk to najlepszy flirt. Od tego zwykle zaczyna się coś więcej ;)

tez uważam ze komentarze są prymitywne

Dzięki za odpowiedzi chyba czas najwyzszy abym mu się odwdzięczyla w ten sam sposób.:)