Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest tu ktoś kto zakochał się w kimś zajętym?

Polecane posty

Gość gość

Jak się z tym czujecie? Ja okropnie zwłaszcza że ta osoba mnie zwodziła.. z mojej strony miliony myśli, marzeń, zaangażowanie aż tu bańka pryska, bo się okazuje, że ma kogoś. To po co te wszystkie spojrzenia, uśmiechy, troska.. żeby na koniec powiedzieć: spadaj. Jak tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Dlatego zakończyłem z nią znajomosc. Nie wiem czy dobrze zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też zwodził :( Nie miałam pojęcia że tak może się zachowywać żonaty i to w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze kłamstwo w żywe oczy, że nic nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to są egoisci narcyzi ,karmiacy swojego ego , zamiast płakać mozecie współczuć ich partnerom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja, moze troche, moze jestem, moze to tylko ze ona taka mila i sympatyczna, moze to przez to, ze sie codziennie widzimy ponad 2 lata. Ja jestem wolny. Dobrze wiem co mi wolno i unikam bycia za blisko, ale tak sie zupelnie nie da, jedtesmy prawie sam na sam blisko siebie sasiadujemy ze soba. Moze, co mnie rusza, to to, ze mowi moje imie, wita sie, usmiecha czasem, zagadnie, bo jestem niesmialy ale tez boje sie zagadywac za czesto, bo boje sie zakochiwac. Ulozylem sobie w glowie to wszystko gdy po 2 miesiacach probowalem przekazaj jej, ze takiej isoby mi brak. Ok, jej nie. Ale spodobalo mi sie ostatnio, kiedy zrobilem sobie 2 dni wolne, razem nie widziala mnie chyba 4 lub 5. Ona powiedziala, ze miala juz do mnie sie odezwac, napisac, co u mnie, czy chory, czy cos. To mnie wzruszylo. Ze ona mnie chyba lubi, jako kolege, starszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zaczekam aż się zwolni a przy okazji popracuje nad sobą, dobrze się zlozylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bierz ten rozwód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sama zaczepiała, a teraz patrzy na mnie jakbym to.ja zaczął ja podrywać i fochy strzela, eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chvj teraz nie odpisuje. Żony się boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem kiedyś śliczną koleżankę. Brunetka, nie wysoka, zgrabna piękna twarz, b.długie włosy. Miała 18 lat. Ze względu na swoją urodę ona od kiedy pamiętam zawsze była zajęta. Gdy ją poznałem była już ze swoim drugim chłopakiem-przyszłym mężem. Nigdy bym się w niej nie zakochał gdyż mam taki charakter, że nie jestem w stanie zakochać się w zajętej dziewczynie. Szkoda czasu i fatygi na takie platonicznie uczucie gdyż zajęte i zakochane dziewczyny mają gdzieś innych chłopaków. Tu jednak było inaczej. Na jednej z imprez, na którą przyszła sama, ona poprosiła mnie abym ją pocałował. Byłem w szoku. Na innej imprezie ona mi się zwierzała. Przytulaliśmy się i trzymaliśmy się za ręce. Na kolejnej poszliśmy do wolnego pokoju aby się całować i przytulać. Zakochałem się w niej. Każdy w takiej sytuacji by się zakochał. Ona wkrótce zaliczyła z chłopakiem wpadkę. Wzięli ślub. Byłem załamany,ale tak musiało być. Musiałem się z tym pogodzić. Jestem jej wdzięczny za to, że mimo tego, że miała chłopaka, zachowywała się względem mnie tak jakby go nie miała. Mogłem dzięki temu doznać rozkoszy przytulania i całowania jednej z najpiękniejszych dziewczyn spotkanych w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,kiedyś zakochalam się w facecie który za mną latał kilka lat temu.Ja go wtedy nie chciałam,ale potem wpadlismy na siebie przypadkiem po paru latach,zaiskrzylo.Mieliśmy romans,on miał dziewczyne z która niby juz zrywał :D tak mnie zwodzil blisko 1,5 roku.W końcu to zerwalam i jakoś otrzezwialam.Minęło całkowicie.Ostatnio go spotkalam i nic juz nie czuje,a nawet się Dziwie na kogo ja czas marnowalam i z kim chciałam być :) Bo oprócz kasy to koleś nic ciekawego do zaoferowania nie ma.Przejdzie Ci zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE CZEPIAĆ SIĘ ZAJĘTYCH!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.41 Też tak uważam. Trzeba być pozbawionym dumy i honoru aby zakochać się w dziewczynie zakochanej w swoim partnerze.Jaki jest sens marzyć i rozmyślać po nocach o dziewczynie, która w tym samym czasie oddaje się rozkoszy ze swoim chłopakiem,którego kocha i nikogo poza nim nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem po prostu uczucie przychodzi, niekoniecznie ktoś to przecież zaplanował. Kiedyś myślałam że takie coś się mi się nie przytrafi, ale los płata figle. Obydwoje w związkach, kontakt urwany i tyle. Ale smutku ciężko mi się pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.41 A na złość przyczepie się do twojego Janusza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.45 a co to za rozkosz . musisz być wielkie kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietom się wydaje że jak zajęty to jakis lepszy a zazwyczaj jest wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami sie zdarza www.youtube.com/watch?v=DMOjUJIN5yU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak inne ale ja najpierw patrzę na człowieka a dopiero potem co go określa. Żona nie ściana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:52 Głupi post. Ja mówię i sytuacji kiedy a) Nie masz pojęcia, że jest zajęta b) Zwodzi Cię, wysyła sygnały, podrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega zakochał się kiedyś w zajętej dziewczynie. Ona była piękna. Szczupła z dużymi piersiami. Każdy by o niej marzył. Kumpel rzucił się jednak z motyką na słońce.Jej chłopak był strażakiem. Wielki i silny jak tur. Oni się pokłócili i zerwali na krótko z sobą co kumpel chciał wykorzystać aby się do niej zbliżyć. Od razu wkroczył do akcji. Przychodził pod jej okno i stał godzinami. Wysyłał kwiaty. Po krótkim czasie oni się pogodzili. Marzenia o niej prysły jak bańka mydlana. Co gorsza ten wielki facet dowiedział się o zamiarach mojego kumpla przez co ten musiał mu schodzić z drogi. Gdyby ten byk go dopadł skończyło by się to dla niego tragicznie. Tłumaczyłem kumplowi, że to było bez sensu gdyż gdy laska nawet zerwę skutecznie długotrwały związek z chłopakiem to rzadko sezdarza aby od razu wchodziła w nowy zwązek. On tego nie rozumiał gdyż był zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.12 Głupi facet pies ogrodnika, ,nie rozumie, ,że stając na drodze miłości odbiera sobie szansę na szczęście. Tylko głupiec odbiera sobie szczęście robiąc na złość kobiecie, która go nie kocha a kocha innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosny typ. Z jedna jest druga bajeruje. Przynajmniej wiesz ze nie ma czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.36 jesteś wdzięczny jej za to, że będąc zajęta miała z tobą romans? Kiedyś wróci to do ciebie, kobieta, która będziesz kochał nie będzie cię chciała a pokocha z wzajemnością innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.28 strażak to pies ogrodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zabujałam się w żonatym już 3 lata jestem zabujana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 12.12 Głupi facet pies ogrodnika, ,nie rozumie, ,że stając na drodze miłości odbiera sobie szansę na szczęście. Tylko głupiec odbiera sobie szczęście robiąc na złość kobiecie, która go nie kocha a kocha innego. x Z tym się zgodzę. To jakiś desperat musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×