Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zwracacie się do siebie z mężem?

Polecane posty

Gość gość

Mówicie do siebie po imieniu? Zdrabniacie jakoś swoje imiona? Mówicie kochanie, żabko, misiu? A może nazywacie siebie matką i ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roznie, najczesciej kuiczku, czyt. Kroliczku, zabko, misiu, kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czasami "TY CHHUUJJU!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po imieniu. Okropne są te misie, żabki, kicie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Misiek", czasem po imieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TOMASZEK, TOMECZKU ALBO CZESIEK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po imieniu, czasem misiek, czasem stary. Od czasu do czasu zdarzy się jelopie i debilu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
monisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po imieniu to mowia do siebie ludzie majacy sie gleboko w d***e i mieszjajacy pod jednym dachem bo maja kredyt na 30 lat, facet ktory cie kocha powie do ciebie chocby kochanie a nie po imieniu caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On do mnie kocie albo miniuś, ja do niego misiek albo niedźwiadku. Staż 12 lat razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ta teoria to skąd? Bo wygląda na taką z dvpy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka 123
Ja będę mówić:" gadzie", " skarbie, " kochanie", " misiu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas przeważnie mówie kotu, kochanie, bo jak mówię po imieniu to mąż uważa, że pewnie mam focha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanie, kotek lub Ferdek i Halinka :D ale to jak gadamy se tekstami z kiepskich cos haha nie utozsamiamy sie z nimi, ale czesto żartujemy z tego serialu i np. on mówi do mnie "Halinka mam pomysla" albo ktores z nas "pałka sie przegla" "tak być nie bedzie!" Tak ogladamy kiepskich dla odmozdzenia przed snem czasem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po imieniu; poza tym "kochanie", mąż żartobliwie czasem "moja duszko", albo jak ma specifyczny humor "moja szanowna niewiasto" :P ja do niego żartobliwie/kąśliwie "ej stary, chodź tu". najczęściej po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bąbelku, misiu, kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje do siebie "misiamy" choc podczas klotni zdarzaja sie inne epitety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:54 Fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Używamy zdrobnień imion własnego pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maz skraca moje imie - tak jak przez cale zycie robili to znajomi. Nie zdrabnia, skraca. A ja do meza mowie raczej po przezwisku. :) Jak o nim opowiadam kolezankom czy rodzinie to tez po przezwisku i wszyscy wiedza o kogo chodzi. Moze to smieszne, bo oboje juz mamy po 30 lat i za chwile rodze 2 dziecko, ale znamy sie od zawsze i niewyobrazam sie mu kotkowac czy misiowac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaba:-D Mój mąż po imieniu albo Żono:-D Czasem Kochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mówię kochanie, albo po imieniu jak w towarzystwie, a mąż mówi "mama" albo zdrobniale po imieniu w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeważnie kochanie, czasem słońce albo kotek, ale to rzadziej. Albo po imieniu, ale zdrobnieniem bo nasze imiona aż się o to proszą. Też mamy 30 lat i dwójkę dzieci2, nie wiem co to ma do rzeczy. Z kolei mówienia per "matka, ojciec" do małżonka w ogóle sobie nie wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary/stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę mówicie do siebie per "mama" i "tata"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko po imieniu . Jak widzę małżeństwa gdzie jedno do drugiego słodzi "kochanie , misiu , żabko " to na 1000 % jestem pewna ze któreś z nich zdradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×