Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziecko po 40 roku życia

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio spotykam coraz więcej kobiet które maja odchowane dzieci i wieku 40 lat decydują się na kolejne . Zastanawiam się co kieruje takimi kobietami ? Dlaczego para po odchowaniu dzieci zamiast cieszyć się sobą , spędzać czas tylko we dwoje pakują sie znowu w pieluchy , zupki itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zupelnie tego nie rozumiem Widocznie lacza ich tylko dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 plus Badz kochaja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, ze lacza tylko dzieci. Ja pierwsze urodzilam w wieku 24 lat i tylko czekalam az podrosnie, hehe. Oczywiscie kochalam je, opiekowalam sie, martwilam, uczylam. No i do 30stki wystrzegalam sie nastepnej ciazy jak ognia. W wieku 32 urodzilam drugie i musze przyznac ze instynkt dopiero teraz zadzialal na maksa, jak mi jest zal ze maluch ma JUZ 16 miesiecy... Ewentualna kolejna ciaza? Czemu nie ( choc lepiej nie, bo mialam 2 razy cc). To chyba natura dziala, przeciez kolo 40stki to ostatni dzwonek. Mimo wszystko rozum bierze gore i watpue, abym zdecydowala sie na kolejme dziecko. Najlepsze, ze gdy rodzilam pierwsze, moja mama miala 44 lata i tez wlasnie przeblysk, zeby zajsc w ciaze. Darowala sobie jednak. I moze dobrze, bo pare lat pozniej juz powaznie zaniemogla na kregoslup i serce :( dodam, ze po wyfrunieciu z domu dzieci, moi rodzice przezywali druga mlodosc, mieli wspolne pasje ktore realizowali i bylo widac ze bardzo sie kochaja a rwentualne dziecko po 40stce byloby dopelnieniem wlasnie milosci a nie sposobem na nude.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to rozumiem. Na dzień dzisiejszy tak się zmieniło moje zycie,ze chyba jak dzieci dorosną to się mezem rozejdziemy,bo nic nas nie będzie przy sobie trzymać . Dzieci są małe z niewielką różnica wieku,nie mamy czasu na nic oprócz obowiązków,wszędzie jezdzimy z dziećmi,nikt nam nie pomaga. Wiem jak dziwnie to brzmi,ale chyba juz nie odnajde sie w innym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety nie chcą isc do pracy i pakują sie w następne dziecko nuda w związku lub brak udanego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z mężem zdecydowaliśmy się na dziecko w wieku 40 lat ponieważ tak jak ktoś napisał to już ostatni dzwonek, poza tym brakowało nam noworodka bo dzieci tak szybko rosną ,boję się że jak synek podrośnie to znowu zatęsknimy za noworodkiem.Mamy już odchowane dzieci i tęsknimy za tym jak były małe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chciałam wracać do pracy dlatego co 4 lata dziecko.Mąż pracuje więc ja nie muszę.Pracuje zajmując się domem i dziećmi i dobrze mi z tym.Nie poszłabym do żadnej pracy.Chyba że do biblioteki bo tylko tam człowiek się nie napracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabawne ,że niektóre kochają tylko dzieci do 1 roku,a potem chcą następne bo dziecko za duże i byle szybciej podrosło. Typowe niedorobione wariatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy macie za matki, że pod 50tkę niedomagają?? Moja ma 55 lat i jest w pełni sił, chodzi na pilates, pływa, jeździ rowerem. Dwie babcie grubo po 70tce jeszcze chodzą na długie spacery albo na grzyby. Schorowane kobiety 40-50l. to jakaś abstrakcja dla mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało tego uważam, że zadbana, zdrowa 40-latka całkowicie nadaje się do urodzenia KOLEJNEGO dziecka (bo na pierwsze chyba nie porwałabym się w tym wieku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 40 roku życia co innego urodzić pierwsze dziecko a co innego kolejne Inaczej to brzmi gdy masz noworodka,ale też starsze dzieci. Moja teściowa ma 70 lat.Chodzi dużo po górach,co sobotę 20 km.Dwukrotnie zdobyła koronę gór Polski.Jest pełna werwy i energii.Dla porównania-moja mama 5 lat młodsza od teściowej.Nigdzie nie chodzi,leży w łóżku i siedzi na Internecie.Obiadu sobie nie ugotuje bo jej się nie chce.Chodzi spać o 3 ,wstaje o 11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to pierwsze nie może ?Jeśli do tej pory była zbyt zapracowana i zajęta innymi sprawami ,to może zacząć rodzić. Nigdy nie jest za późno na dziecko. A czasu dzisiaj mało kto ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem jak ktoś w wieku 40 lat rodzi pierwsze. Kobieta późno poznała faceta i wcześniej nie miała okazji z kim założyć rodziny . Taka 40 która nie miała wcześniej dzieci nie jest zmęczona ciąża, wstawaniem w nocy ,chorobami ,dzieci itd Za to robienie sobie na sile dziecka bo starsze już dorosły i małżeństwie jest nudno jest dla mnie chore i egoistyczne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakos mniej mnie szokuje 40-tka ktora ma pierwsze bo nie miala mozliwosci, gorzej jak ma dorosle dzieci i funduje im rodzenstwo, co by mogla miec wnuki.A wy myslicie na odwrot, starsza 20 lat siostra to normalka i fundowanie sobie takiej zalosnej drugiej mlodosci tez.juz chyba lepiej w tym wieku strzelic tatuaze i chodzic na imprezy niz turlac sie z wozkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tego tak mi sie kojarzy z rozmnazaniem psow, kotow.Starszy miot podrosnie i pojda w dobre rece, to rodzice staraja sie o mlodsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co zakladac kolejny temat, jest ich tu kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz sobie noe wierzyc i nie wyobrazac. Moja mama ma 55 lat teraz i panikuje strasznie, bo nie moze wziac wnuka na rece o bieganiu za nim nie ma mowy, nie moze wniesc wozka itd. Siadl jej kregoslup plus miala nieudana operacje i jest coraz gorzej. Ma skoki cisnienia i arytmie serca. Nie moze przezyc bo z pierwszy moim dzieckiem szalala na placach zabaw, jezdzila na wycieczki, potrafila zrobic 90km rowerem kilka razy w tygodniu. A zawsze byla wyspirtowana. Nawet teraz wazy 46 kg przy 158cm wzrostu i figure ma lepsza niz ja. Nie wiem skad Ty sie urwalas, w moim otoczeniu teraz szybko ludzie umieraja, juz kolo 60tki. Co rusz diagnozowany jest rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku to już pociąg z nazwa rodzina i dzieci odjechał. Był czas na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam 60-latkow,ktorzy umieraja Raczej ludzi kolo 90-tki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko po 50stce zdrowie się psuje i po c***j czekać z dziećmi do usranej śmierci jak chce się je mieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Niemczech dzieci po 40 to całkowita norma. Moja znajoma urodziła dziecko w wieku 32 lat i teraz jest najmłodszą z mam, w grupie jej syna z przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze można zapytać dlaczego pierwszy raz się pakują w pieluchy zamiast cieszyć się sobą i życiem. Głupie pytanie, bo w każdym wieku łatwiej jest lekko żyć i nie pakować się w pieluchy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie ciesz. Ze nie znasz. Roznie moze byc. Znam przypadki 30parolatkow ktorzy zostali pokonani przez raka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba może dopaść każdego i w różnym wieku.Poza tym,mało która 40 latka ma dorosłe dzieci.To rzadkość.Przewaznie kilkuletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam 4 dziecko mając 38 lat... Trójkę urodziłam do 30, najstarszy wtedy miał 15 lat. Dlaczego się zdecydowałam ? Bo po prostu czuliśmy taką potrzebę, byliśmy już wtedy doświadczeni, świadomi wielu rzeczy, sytuacja materialna była świetna,mieliśmy porobione kariery dlatego mogliśmy się w pełni skupić na dziecku przez pierwsze lata jego życia, a nie martwić się o wszystko jak to było z pierwszymi dziećmi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci rodzić to tak do 40 bo póżniej to dziwnie ale co kto woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to tez dziwne i takie szukanie sobie zajęcia na sile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to są nieroby albo przygłupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko jako zabezpieczenie przed rozpadem związku? Na nudę w małżeństwie? A idźcie mi z takim związkiem! Podobnie z ciążeniem, żeby uniknąć chodzenia do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×