Zakaz handlu w sobotę w dni powszednie po godzinie 18tej

bylisbyscie za czy przeciw gdyby taka propozycja ustawy sie pojawila?

Przeciw ! Skoro są wolne niedziele, to sklepy powinny być czynne co najmniej do 22.00, żeby każdy zdążył sobie zrobić zakupy.

No dobrze, żeby "ktoś zdążył zrobić sobie zakupy" wystarczy trochę organizacji czasu jeśli byłyby czynne np. od 6.00 do 18. 00, a kasjerki też wieczorem potrzebują odpocząc, zwłaszcza, ze jest to praca umysłowa ( tak, praca kasjerki zalicza się do prac umysłowych).

Przeciw! A kiedy zakupy? Uciekając z pracy?

kasjerki pracują na zmiany

a motorniczowie, kierowcy, kontrolerzy, pracownicy stacji paliw, pracownicy energetyki, wodociągów, kanalizacji, wesołego miasteczka, zoo? oni też mają rodziny! Dlaczego muszą pracować?

08:49- tak, na zmiany, ale może one też wolałyby odpocząc wieczorem. Np. w pracy biurowej jesli chodzi o urzędy po godz. 15, 16 się juz nie pracuj*****nki przeważnie są zamkniete po 17.00. Więc kiedy kasjerka oprócz niedzieli ma mieć czas choćby dla swojej rodziny?

Nie wyobrażam sobie tego. Pracuję 8-16. Godzinę wcześniej muszę wyjechać z domu, żeby zdążyć do pracy i wychodząc z pracy co najmniej godzinę stoję w korku, żeby dojechać do centrum i zrobić zakupy, a jak korek się przedłuży, bo np wypadek był na drodze, to zostaję bez zakupów, bo sklepy zamknięte po 18

dziś kasjerki mają urlopy tak jak każdy pracownik. ja też pracuję na zmiany i jak jestem w pracy do 22 to do 14 mam wolne więc nie narzekaj

pis najlepiej niech woógle wszystko zamknie i prąd wyłączy jak w korei północnej...