Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotykanie się z bardzo znaną osobą

Polecane posty

Gość gość

Mnóstwo obaw, zero naturalności, ukrywanie się i to że nikomu nie można o tym powiedzieć, wie jedynie moja najbliższa przyjaciółka, ale i tak za wiele powiedzieć jej nie mogę, choć ufam w każdej kwestii. Pewnie mi nie uwierzyć, ale może znajdzie się ktoś kto uwierzy, bo mam tego dość i chciałabym żeby było normalnie. To już prawie rok, a my wciąż jak byśmy się dopiero poznali. W gazecie nawet ukazał się artykuł że "On" się z kimś spotyka, lecz nie wiedzą, że to ja, pewnie wielu z Was to czytało. Ma sens taki "związek"? Tracę siły do tego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby to miało rację bytu na dłuższą metę. Jak długo można można tak się ukrywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego on sie kryje z tym związkiem? Może nie traktuje Cb powaznie, może ma kilka takich jak Ty i każdej wmawia to samo co Tobie, dlatego sie nie ujawniacie :) W życiu nie spotykałabym się z nikim znanym, wieczne szpiegowanie, ale też narażanie się na krytykę z każdej strony, chyba że lubisz być w centrum uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On po prostu nie chce na chwilę obecną, aby nasz związek został ujawniony i żebym ja jako jego partnerka stała się rozpoznawalna. Mi nie zależy na żadnej "sławie" ale na swobodzie, na tym aby pójść na spacer, aby wyjść do restauracji. Dziś taka piękna pogoda, chciałabym spaceru. Nie ukrywania się w domach, hotelach. To osoba, którą bardzo zna raczej młodzież. Maślak pokazał Polsce swoją partnerkę i to też zwykła dziewczyna nie z branży. A on się tego obawia i przez to nie mamy w niczym swobody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmien nazwisko
znakiem recznym podpisz i ukarz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno jestem tylko ja. Mamy stały kontakt i staramy się często widywać, nie widujemy się wtedy gdy jest w trasie, ale kontakt telefoniczny i internetowy wtedy mamy. Wiem, że nie ma nikogo prócz mnie. On tłumaczy się tym że media i strony plotkarskie jak i cały ten szum wokół takich jak on to straszny syf i jak długo będzie to możliwe tak długo chce mnie przed tym chronić. Fajnie że ktoś z Was mi uwierzył, źle mi z tym. Zapomniałam dodać, że wie o tym jeszcze moja mama i często zwierzam się jej z tego, bo smutno mi że nie możemy mieć swobody. Twierdzi, że gdyby mnie pokazał, to zaczęli by o mnie i o nas pisać, nie miałabym spokoju i pewnie ma racje, a to straszny syf i nic przyjemnego. Rozumiem go, często czytam o nim tyle nie prawdy, zmyślonych historii, sytuacji że trochę go rozumiem, że chce mnie przed tym chronić, ale smutek jest, bo kochamy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno jestem tylko ja. x dziecko, idź pobiegać, pojeździć na rowerze, poczytaj lekturę, nabierz sił przed wrześniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohajtaj sie przed bogiem
pokój z tobą lesbijo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jest Twoj wybrane, piosenkarzem czy aktorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce nie ma gwiazd więc się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałaś świadomość, że mało kto uwierzy i będziecie sobie żarty robić, ale przygotowałam się na to ;) Rower do dobry pomysł, wieczorem z pewnością się wybiorę, a lektury mam już za sobą od kilku lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję jak twoja morda na pudelku się pojawi i każdy cię zjedzie od góry do dołu. Chyba że to jakiś pseudo celebryta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś jako nastolatka spotykałam się z synem bardzo znanego polityka. Pamiętam że był ogromny rygor byśmy chociaż jakieś głupoty nie zrobili i nie zaszkodzili ojcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mnie kiedyś w wyborczej napisali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyżby kochanka Żyły się odezwała :D :D ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...UJ mnie to obchodzi, kto ci rękę pcha w majty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tworzysz nędzną historyjkę która nie trzyma sie ku py :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, poniekąd Cię rozumiem, bo sama znam kilku sportowców, czy to z okręgowych lig, czy tych z międzynarodowych aren; miałam też okazję pisać z innymi popularnymi osobami, które wykonują co innego w życiu, i muszę stwierdzić, że oni pragną takiej normalności, bycia niezauważonymi, ale znają cenę, jaką mogą ponieść osoby, które będą pokazywać się w ich towarzystwie, stąd nie jest im śpieszno z jakimikolwiek deklaracjami. Życie w blasku fleszy, gdzie jest się pod obserwacją dwadzieścia cztery godziny na dobę, nie pomaga w zachowaniu neutralnych relacji. Stąd ci popularni nie chcą deklarować się na przeróżnych portalach, okładkach magazynów lub nie chcą dodawać zdjęć na portalach społecznościowych, w których będzie się tylko we dwoje. Bo każda nowa twarz, a tym bardziej - zwykłego zjadacza chleba, jak to się mówi, wzbudza sensacje, hejty, plotki. Będzie Wam trudno, ale, jeśli łączy Was prawdziwe uczucie, dacie radę. Musisz być gotowa i odporna na wszelaką krytykę. Nie zmieniaj się dla tych mediów, bądź sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś kto pragnie normalności i życia incognito nie będzie pchal się na afisz. Niestety kariera w szoł się wiąże z jej brakiem więc zajezdza hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autoko, to nie tutaj z takimi tematami, bo tu są ludzie, którzy Cię zjedzą albo wyśmieją, nie uwierzą. Współczuję Ci, też kiedyś miałam taką relację, ale niestety nie przetrwała tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro się spotykasz ze znaną osobą to uważaj na paparzzi ,albo dziennikarzy bo okaże się przeczytasz o sobie w gazecie. Wierze ci na słowo,sama wdałam w taki związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×