Ojciec alkoholik chce zabrac syna do anglii na wakacje co robic

Witam serdecznie, mam pewien problem. Ojciec syna nie wychowuje odkąd syn się urodził. Przyjeżdżał do niego to fakt. W trakcie wizyt wiecznie chlał i się awanturował. Z rok temu wyznał mi, że handluje narkotykami. Jest to typ człowieka, który nie ma normalnego podejścia do życia. Mam papiery na to , że 3 lata temu leczyłam się psychiatrycznie z jego powodu, bo mnie szantażował i zastraszał. Syn ma 5 lat i autyzm. Mam wszystko na papierze, że dziecko jest ze mną związane. Syn ma orzeczenie o niepełnosprawności. Ojciec syna mieszka w Anglii , i chce się sądzić o to aby zabrać tam syna. Ja się na to nie zgadzam, Nie zostawię go samego pod jego opieką. To jest lekkoduch. Kąpać nie trzeba, do jedzenia najlepszy McDonald. Czy mam jakiekolwiek szanse wygrać z nim w sądzie? Proszę o radę

Załóż sprawę w sądzie pierwsza. Tak nawiasem, to chyba tylko wystarczy, że decyzją sądu wizyty ojca są tylko w twojej obecności. Na pewno ma ograniczone prawa rodzicielskie. I niech sobie zakłada sprawę w sądzie, jak wyjdzie, że diler, alkoholik, to żaden sąd nie wyrazi zgody na wyjazd. Dziecko powinno mieć dowód osobisty, a do wyrobienia dowodu musi być twoja zgoda. Jeśli on ma ograniczone prawa rodzicielskie, to tak naprawdę osobą decyzyjną jesteś ty. On dowodu dziecku wyrobić nie da rady.

dziękuję bardzo za pomoc. Zrobię tak jak mówisz