Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bardzo żal mi pewnego chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Nie bardzo wiem jak opisać tę sytuację, ale postaram się w miarę zrozumiale. Chłopak 27 letni, podejrzewam, że miał silną depresję, był z dziewczyną bardzo długo, kilka lat, okazało się że ta dziewczyna zdradzała go z jakimś innym facetem, on się dowiedział, ona go zostawiła, załamał się, no i właśnie chyba wpadł w depresje, miał momenty, że nadużywał alkoholu, nagle wszystko co wcześniej lubił przestało go interesować, wyrzucona go z pracy, a na dodatek miał kredyt zaciągnięty na potrzeby tej swojej byłej dziewczyny, nie do końca wiem jak to było, ale on jej pomógł, wziął ten kredyt, aby spłacić jakieś długi, które ona miała, ale chyba one były dziedziczone po jej ojcu czy rodzicach, uznajmy, że zwyczajnie chciał jej pomóc, aby wyszła na czysto, wiem że nawet na pół spłacali ten kredyt, więc chłopak naprawdę się poświęcił dla niej. Gdy się rozstali, on zaczął pić, stracił pracę, wrócił do rodzinnego domu (wcześniej wynajmował mieszkanie w którym mieszkał tam z tą dziewczyną) No ale kiedy stracił pracę nie miał za co płacić wynajmu, no i wrócił do tego rodzinnego domu. Matka jego od lat jest za granicą, uciekła od ojca alkoholika, ogólnie mieli trudne dzieciństwo z tego co wiem, wieczne awantury, każdy z rodzeństwa chciał stamtąd jak najszybciej uciec. Ten chłopak ma jeszcze dwie siostry, jedna mieszka w Warszawie, a druga w tym samym miasteczku co ten chłopak z ojcem. Ojciec alkoholik, do teraz pije codziennie . W domu się nie przelewa, ale do czego darzę, no bo gdy ten chłopak pracował, zarabiał bardzo dobrze, ta jego siostra ma dwójkę synów (ta która mieszka w tym samym miasteczku) jednego z nich ten chłopak jest ojcem chrzestnym, wiem też że bardzo dbał o to dziecko, w senie takim że sprawiał mu prezenty, dawał tej siostrze kasę dla niego. Zaś ten drugi syn ma chyba 17-18 lat i gdy ten chłopak jeździł na jakieś zakupy z dziewczyną do galerii, to bardzo często zabierał go ze sobą kupował mu jakieś ciuchy (u tej siostry w domu też zbyt wiele kasy nie ma, ale żyją na normalnym poziomie) czy gdy sobie zamawiał jakieś buty i nagle stwierdził że mu się nie podobają to oddawał temu młodemu. Młody często pytał go o pieniądze na wyjście z kolegami, to jakieś 20-30 zł, często dawał mu nawet więcej. Ta cała siostra też często pożyczała od niego pieniądze i wiele razy nie kazał ich oddawać, mówiąc aby zostawiła dla chrześniaka, jemu coś kupiła, albo np. gdy suma była większa jakieś 100-150 zł to mówił aby posprzątała mu mieszkanie i nie ma długu, więc dobrze na tym wychodziła. Dążę do tego, że teraz gdy ten chłopak był w fatalnym stanie psychicznym, to został zupełnie sam, wrócił do ojca alkoholika, praktycznie bez żadnych pieniędzy, często nie miał co jeść, jadał przez kilka dni np chleb z pasztetem, udało mu się coś dorywczo zarobić, to miał na kilka dni na coś lepszego, dodatkowo dokłada się do rachunków po połowie z tym ojcem. Sprawa polega na tym, żal mi jest jego, dlatego że ta jego siostra przywoziła obiady które robiła dla swojej rodziny, tylko temu ojcu, a dobrze znała sytuację, jaką miał ten chłopak, wiedziała że tam często właściwie nie ma co jeść, mimo tego jak wiele on jej w życiu pomógł, o nim zapominała, nawet nie było jej wstyd, aby dać obiad tylko ojcu a bratu juz nie. Chłopak na chwilę obecną trochę się pozbierał, znalazł pracę, nie rusza alkoholu, zaczyna znów sobie jakoś radził, ma do spłaty ten kredyt zaciągniety plus odsetki bo dziewczyna po rozstaniu nie zapłaciła ani jednej raty, a on nie miał za co. Sama wiele razy mu pomagałam, to jakimś jedzeniem, czy jakimś drobnym wsparciem finansowym, on jak widział że np mam węgiel do wrzucenia to zaraz pojawiał się u mnie w ramach rekompensaty, choć nie wymagałam tego bo mógł wrzucić ten węgiel mąż. Piszę tutaj bo gdy sobie tak myślę, to chłopak zaczyna się zbierać z naprawdę strasznego syfu jaki go w życiu spotkał. A ta cała siostra to moim zdaniem dno totalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carl97
czego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak opisałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja sie ciesze, ze jestem prawiczkiem bez kobiety. Znam sporo takich przykladow autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez żal ale innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×