Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc2920

Czy jest jeszcze szansa, zeby mnie pokochal

Polecane posty

Gość gosc2920

Byliśmy ze soba prawie rok ja strasznie mocno no kocham on tez mnie kiedys kochal, ale przestal w środę sie z nim spotkałam powiedział mi, ze nie ma szans, ze juz nigdy nie bedzie tak jak wczesniej, ze on mnie juz po prostu przestal kochac, ze sam probowal coz z tym zrobic, ale nie potrafi nie udalo mu sie i postanowilismy zostac znajomymi w środę po tej rozmowie poszlismy na spacer bardzo dlugi ja w trakcie tego spaceru bardzo sie rozplakalam no po prostu juz nie moglam tego wytrzymać i mu sie pytam czy juz nie ma najmnijszych szans naprawde on powtarzal, ze nie chce potem poszlismy sie przejsc, a on nagle stwierdzil, ze to co mowil bylo glupie i, ze mnie kocha jak sie wczoraj okazalo nie mogl patrzec jak ja cierpie i powiedzial to, zebym juz nie plakala i, zeby nie bylo mi przykro wczoraj zanim jeszcze mi to powiedział byl dla bardzo obojetny i ja do niegi napisalam potem czy mizemy porozmawiac wieczorem jak wroci od kolegow on napisal, ze nie ma juz po co, a ja spytalam sie jak to, a on ze nie jestesmy juz razem od srody, ze on wie, ze to bylo glupie, ze tak w srode powiedział, że juz nie bedzie i mozemy byc znjaomymi pewnie wyzalil sie kolega i mu przemowili do rozsadku i całe szczęście gorzej by bylo jakby tego nie zrobili:/ Ale ja go bardzo kocham stracilam z nim dziewictwo (ja mam 16 on 18) mija cala rodzina go kocha zawsze byl zapraszany na wszystkie wydarzenia, spotkania rodzinne nawet co tydzien w pt zostawal u mnie na noc teraz chociaz to dopiero 2 dzien jak sie nie widzimy czuje taka pustke nie wiem co mam ze sobą zrobic czas leci tak wolno chce cos zrobic, zeby on zatesknil chociaz nie wiem cxy to mozliwe poniewaz on w srode powiedział mi, ze juz nie ma szans, ze jemu nawet nie jest przykro jak to mówi, ze nic juz nie czuje, ze teraz nie chce miec dziewczyny chce juz byc sam i nie ma sensu sie starac bo on i tak wie, ze nic nie poczuje, najbardziej zastanawiam sie nad tym jesli mi powiedzial, ze juz nie ma szans, ze nie jest mu przykro, ze nigdy nie bedzie tak jak wczesniej myślicie, ze jednak moze cos sie zmieni? Przezylismy razem wiele kryzysow naprawdę bylo ciezko, ale zawsze sie udawało, a on wypalił sie wlasnie przez te kłótnie ktore katowaly nas zwiazek klotnie i nuda przez to sie we mnie odkochal mial napisać do mnie wczoraj, ale nie napisał ja tez nie chc3 pisac pierwsza nie chce mu sie narzucac chociaz tak bardzo cierpie prosze napiszcie mi czy wy widzicie jeszcze jakas szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×