Nic mnie nie zachwyca

Nie wiem dlaczego ale nic mnie nie zachwyca, nie cieszy mnie nic co mam. Ciągle skupiam się na brakach w życiu. Jak to zmienić?

Ale widzę że cię zachwyca :)

U mnie też taki stan. Jesteś kobietą?

Ja nawet nie wiem co to jest zachwyt. I wdzięczność za to, co się ma... Smutne to takie jak cholera

Jestem i tak zazdroszczę tym szczesliwcom, którzy nie pragną więcej niż mają

Jak oni to robią?

Zachwyca cię własną udręka :)

Kryzys Ci dopadł. Może masz już wystarczająco dużo w sensie materialnym, może i rodzinnym a jednak czegoś brak? Tego czegoś nieokreślonego? W jakim wieku jesteś?

Nie zachwyca. Smuci. Dlatego chciałabym nauczyć się wdzięczności. Zachwytu nad tym, co dookoła. Jak się zacząć zachwycać? Czy w ogóle można się tego nauczyć, wytrenowac taką umiejętność?

Bo musi być jakaś równowaga. Ciągły zachwyt męczy. Szczęścia są tylko chwile. Gdyby było inaczej poczuł/a byś mdłości i było by ci niedobrze.

Wdzięczność to akurat bardzo trudne uczucie i wiele osób przed nim ucieka

Tak, kryzys wieku średniego. Kiedy to opuszczają cię marzenia i nadchodzi ta słynna smuga cienia. Dlatego chcę nauczyć się czerpać szczęście z tego co mam

Podobno szczęście to wdzięczność za to, co się ma.

I zachwyt np nad kubkiem kawy. Dla mnie to tylko kawa. Smaczna owszem, ale zachwyt? I tak mam ze wszystkim

gość dziś Nie wiem dlaczego ale nic mnie nie zachwyca, nie cieszy mnie nic co mam. Ciągle skupiam się na brakach w życiu. Jak to zmienić? Zgłoś Nic nie zmienisz, jesteś babą a wy wiecznie jesteście nieszczęśliwe, bo TV wyprało wam mózg. Macie wade genetyczną. Tyle

A ty jak się zachwycasz? Jak to robisz facecie?

Moim zdaniem masz depresję. Potrzebujesz rozmowy, wyżalić się i zająć czymś co lubisz.. Czymkolwiek.. może fotografią artystyczną albo napisz książkę, zapisz się na tańce albo nawet śpiew! :) Ewentualnie popytaj się o lekcję gry na instrumencie albo jakiegoś języka obcego.. albo zaprojektuj coś (nieprofesjonalnie, jednak to nieważne, ważne że coś stworzysz, nawet na papierze) może to być ciuch, budynek albo ogród.. w czymś znajdziesz swą pasję. Pomysłów jest wiele.. Na pewno ;)

Ciężko o to, by normalnego człowieka zachwycił kubek z kawą, chyba że się jest Włochem :D Jesteśmy trochę bardziej skomplikowani i potrzebujemy lepszej stymulacji ;) Ja zachwycam się muzyką, śpiewem, komedią (zwłaszcza tą czarną ;) ), budową wszechświata i wspaniałymi tworami architektonicznymi takimi jak np. Taj Mahal :)

Może zacznę od wdzięczności za Wasze wsparcie

gość dziś A ty jak się zachwycasz? Jak to robisz facecie? > proste, mam co mam, jestem gdzie jestem i leje na coś innego, po prostu OLEWAM, mam to w du'pie, a wy durne zawsze szukacie zawsze dziury w całym bo wam TV i babskie czasopisama robią sieczke z resztek mózgu. Wyłącz TV, wyłącz radio, nie czytaj babskich gazetek, unikaj reklam, i nie kupuj żadnych pierdół które tylko na chwile dają euforie jak narkotyk. Oni was mają kobiety w garści, powodują że zawsze czujecie aię jak gòwno i wtedy konsumujecie. Nie dajcie się.

Też miałem kłopot w braku zachwytu nad czymś ,kimś. Może to jest zależne od pkt odniesienia ? Coś jak reakcja na śmierć - kiedyś główny bohater ginął ,to dramat był . Teraz ginie w każdym filmie z 10 osób i przychodzi to tak łatwo przyjąć . To właśnie pkt odniesienia . Żeby sobie z tym poradzić ,to cofnąłem się . Mało TV ,internetu i ...poprawiła się moja wrażliwość na świat . Cieszy mnie ,że wstaję o świcie i mogę widzieć wschodzące słońce , słyszeć ranne trele ptaków . Nagle to mnie zachwyca ,a jeszcze niedawno tego nie miałem . Nawet jesień jest piękna ,a taka szara. Szron na złotych liściach o świcie ....cudo . Odpocznij od ...cywilizacji ,a zobaczysz jak inaczej można postrzegać otoczenie .

chcesz mieć i poczuć szczęście to wyłącz TV, proste