A ja wiem czemu my ludzie po 30stce jesteśmy sami.

Wszyscy mamy wymagania - zarówno kobiety jak i mężczyźni. Ale prawda jest taka, że więszkość atrakcyjnych, inteligentnych, zarabnych życiowo osób założyło już dawno rodzinę, a my dalej takich szukamy. Kobiety po 30tsce niestety często stają się ofiarami idealnych mężczyzn udających singlów, którzy mają często żony i dzieci, odwrotnie to się raczej nie zdarza, ale wolni, fajni single posuwają zaniedbane przez swoich mężów kobiety - piszę to niestety z autopsji. Mam 33 lata i tkwię w jakimś głupim romansie z mężatką, świetna kobieta, idealna, ale mężatka, życia sobie z nią nie ułożę. Wolnych kobiet, fajnych nie spotykam już, jeszcze z 3-4 lata temu zdarzało się, ale zostałem obecnie sam .

Coś w tym jest. Jestem po rozwodzie, mam 36 lat i cholernie ciężko mi znaleźć wolnę, wartościową, ale nie ukrywam i atrakcyjną kobietę. Obecnie spotykam się z 26 latka, ale widzę, że chyba nic z tego nie będzie bo poza seksem nie wiele nas łączy.

Wg mnie w pojedynkę żyje sie wygodniej, moze źle myślę ale tak mi sie wydaje... : )

Moja siostra i jej kolezanki sa w c*******h zwiazkach "byleby byl" wiec nie srajcie sie tak nad ta 30, bo ja wole byc sama niz z byle kim

18.00 wiele jest Takich desperatek i oczywiscie na FB pokazują milionami zdjęć jakie to szczęśliwe są :D

Ja od dawna nie spotykam samotnych mężczyzn. Podejrzewam,że takich nie ma. Jestem sama od lat,niewiele w tym kierunku robię,aby to zmienić,i raczej mój stan sienie zmieni. Nie mam ani siły ani ochoty na wychodzenie gdzieś wieczorami tylko po to'aby dać sobie szansę'. Wolę poczytaćksiążkę:)

I pewnie nie jestem w typie mężczyzn,nie jestem ani przebojowa,ani wygadana.

A jesteś chociaż ładna

Ja od dawna nie spotykam samotnych mężczyzn. Podejrzewam,że takich nie ma. x Są, tylko dobrze schowani.