ogladacie sie na ulicy za innymi facetami

bedac w zwiazku? Dzisiaj mialem taka sytuacje ze szla dziewczyna z chlopakiem trzymajac sie za rece a ona caly czas sie na mnie gapila i usmiechala zalotnie.

nie bo nie widuje ciekawych

duzo sie oglada za innymi, zwlaszcza tych, ktore wziely sobie pierwszego lepszego bo sie boja samotnosci itp, albo juz sie wypalilo i rozgladaja sie za innym

A co to ma do rzeczy, czy jest w związku? Piękny człowiek jest jak dzieło sztuki, patrzysz i podziwiasz, co nie znaczy, że chcesz mieć.

Czasem się ma szczęscie i to dzieło widuje się codziennie. Chcesz, ale nie możesz mieć. Mam taką koleżankę.

Zapytales ja o to patrzac w oczy a ona powiedziała ci, ze cie nie chce?

Nie pytałem czy mnie chce, ale, czy ma chłopaka? Ona na to ,że tak. Próbowała mnie tez wkręcić, że ma, a może nie mieć, nawet sama zaproponowała kawę. Zebrałem się na odwagę, czy kawa aktualna. Tak, ale koleżeńska. Tacy jak ja 10 lat starsi nie interesują ją. Juz prędzej młodsi. I tak się kolegujemy, tj. ona zagada ja jestem pomogę, sam raczej nie zaczynam odpuściłem.

Ja mam przystojnego męża. Ogląda się za nim sporo kobiet. Fajnie. Jednak ja, idac ulica również uśmiechne się do obcego mężczyzny. Czasem również delikatnie obejrzę.

Dziwi mnie tylko że jest tak bardzo miła wobec mnie, zawsze po imieniu, zawsze cześć, no czasem nie ale potem przeprosiła. jak powiedziałem, że ma ładną sukienkę podziękowała. Innych kobiet w tym miejscu nie ma w przynajmniej jej wieku.

Jak się zdarzy ktoś warty uwagi (a mało jest takich przystojniakow) to raczej obczaje od góry do dołu tylko żeby chlopak był lekko zazdrosny nic więcej! A to za to ze na niego się gapia nieraz jakieś lafiryndy aż mnie krew zalewa. Każda z atrakcyjnym mężczyzna u boku zna ten problem

Autorze pewnie byłeś czymś up********y na buzi stąd te spojrzenia i uśmieszki. Nie ma co wmawiać sobie, że jesteś boski :-)