A tak w ogóle to gdzie można poznać dziewczynę chętną na otwarty związek ?

Mam 34 lat mieszkam w dużym mieście. Niedawno rozstałem się z dziewczyną byliśmy ze sobą cztery lata, nasz sex był udany robiłyśmy to często i długo niestety jej podejście było bardzo zachowawcze, o trójkątach czy swingowaniu nie chciała słyszeć. Nawet gdy w pracy podrywał ją młodszy przystojny facet który jej się podobał i dałem jej zielone światło to stanowczo odmówiła. Jeśli chodzi o porno to tylko lekkie erotyki jej się podobały. Chciałbym znaleźć dziewczynę o bogatszych potrzebach erotycznych, strasznie by mnie kręcił fakt ze moja partnerka realizuje własne potrzeby i fantazje. Tylko gdzie kogoś takiego znaleźć ? Macie jakieś pomysły ?

jesteś szurnięty

Zbiornik.pl tam znajdziesz

gość dziś A dlaczego tak uważasz ?

Bo nie można tego nazwać związkiem, dlatego.

pytaj k***w - zacznij od swojej matki :P

Poszukaj na roksa.pl

gość dziś Związek jest wtedy kiedy dwoje ludzi się kocha, czy przespanie się z kimś innym oznacza że ta osoba kochać przestała ?

99,99% kobiet nie czuje potrzeby kontaktów seksualnych z obcymi facetami, kiedy są w związkach. I zaakcpetuj to albo bądź sam.

Oczywiście mam na myśli te otwarte związki, a nie zdrady

Idioto, kobiety łączą seks z miłoscią. Dla kobiety otwarte związki nie istnieją. Idź więc spełniaj swoje chore fantazje z facetami.

23:19 tak

gość wczoraj Czyli akceptuje sex będący zdradą a nie akceptuje sexu pod przyzwoleniem partnera ? gość wczoraj Moje doświadczenie z kobietami wskazuje własnie na coś odwrotnego, że to własnie kobiety mają zdolność do podziału partnerów na tych do łózka i na tych do związku. gość wczoraj To ja chyba inaczej pojmuje miłość.

No tak, inaczej pojmujesz miłość i dlatego masz 34 lata i znowu rozpadł się twój kolejny związek. Z takim podejściem nigdy nie znajdziesz stałej partnerki, chyba że jakąś laskę do zabawy. Bo kobieta chcąca się ustatkować u boku faceta nigdy nie zgodzi się na otwarty związek.

Marcinklatko dziś Moje doświadczenie z kobietami wskazuje własnie na coś odwrotnego, że to własnie kobiety mają zdolność do podziału partnerów na tych do łózka i na tych do związku. xxxxx no to skoro twoje doświadczenie ci to mówi to po co założyłeś ten temat? Chyba jest jednak inaczej niż mówisz, skoro załozyłeś temat na kafeterii gdzie poznać dziewczynę chętną na otwarty związek. Skoro "twoje doświadczenie" mówi ci, że kobiety mają takie zdolności to chyba już wiesz gdzie takie szukać i nie muszisz radzić się przypadkowych osób z internetu?

Marcinklatko wczoraj gość dziś Związek jest wtedy kiedy dwoje ludzi się kocha, czy przespanie się z kimś innym oznacza że ta osoba kochać przestała ? xxx tak, dlatego ze bycie w stałym związku oznacza monogamię i jeśli faktycznie kogoś kochasz to chcesz tej osoby tylko dla siebie, jesteś o nią zazdrosny i jej kontakty z płcią przeciwną. Tak jest w 99% przypadków. Tak dziala ludzka psychika. Ludzie się kochajacy chcą mieć siebie na wyłączność. Ten 1% to są odchyły, więc aby się spełnić w zwiazku musisz znaleźć kobietę z podobnym odchyłem. Taka jest niestety prawda.

Kurwiska Ci zostały bo jesteś ****nh ***aka

Jesteś poerdolniety ostro. Nie szukaj bo Ty związku nie potrafisz dac

gość dziś Ale przecież takie związki istnieją i mają się dobrze, a statystyki pokazują że kobiety też często dopuszczają się zdrady, więc nie rozumiem dlaczego forsowana jest przez ciebie teza że kobieta to niewinny baranek.

Marcinklatko dziś Ty jesteś jakiś tępy? Zdrada a otwarty związek to co innego. Racja, wiele kobiet ma kochanków, tak samo jak wiele facetów ma kochanki ale to wszystko się dzieje w ukryciu. Na takie jawne zdradzanie nielimitowane żadna się nie zgodzi. Sama kiedyś zdradziłam i sporo w tym było dreszczyku emocji bo bylo to ukryte. Gdybym miała na to pozwolenie to chyba straciłabym ochotę. Teraz jestem w stałym związku i nie wyobrażam sobie zdradzić mojego faceta bo go kocham i nie mam ochoty na seks z innymi, a gdyby mój facet zdradził mnie to byłby pewnie koniec tego związku bo nie wybaczyłabym mu tego. Na otwarty związek w życiu bym się nie zgodziła.

gość dziś Widzisz dla mnie związek to nie jest to że ktoś jest czyjaś własnością dla mnie związek to zaufanie. Jeżeli uważasz że zdrada czyli de fakto okłamanie kogoś jest bardziej adekwatne do związku niż przespanie się z kimś za zgoda partnera to znaczy ze inaczej pojmujemy świat. Osobiście uważam jako ateista że monogamia jest wymysłem religijnego i patriarchalnego społeczeństwa, jest konstruktem kulturowym który ma zapewnić mężczyźnie kobietę takie niepisane prawo własności. Byłem w paru miejscach na świecie poznałem Czechów Francuzów czy Kanadyjczyków u nich takie relacje nie wywołują takiego zdziwienia jak w Polsce, Czesi są w 70 % ateistami i u nich kobiety maja bardziej otwarte i wyzwolone podejście do sexu.

Oczywiście mówię o konkretnym modelu mongami który zakłada ze partnerzy nie mogą mieć kontaktów seksualnych z innymi osobami. Sama monogamia jako związek dwojga kochających się ludzi jest dla mnie jak najbardziej piękny.

Na portalach erotycznych

Osobiście uważam jako ateista że monogamia jest wymysłem religijnego i patriarchalnego społeczeństwa, jest konstruktem kulturowym który ma zapewnić mężczyźnie kobietę takie niepisane prawo własności x To fajnie. A jaki w takim razie jest powód monogamii wśród niektórych gatunków zwierząt? Również jest ''wymysłem patriarchalno-religijnym'''? ;) Twój ateizm nie ma z tematem nic wspólnego, po prostu brakuje Ci wiedzy. Przyjmij do wiadomości, że generalizują ludzie ograniczeni. Natomiast monogamia jest u ludzi nie cechą gatunkową, ale osobniczą. Najwyraźniej nie masz jej w charakterze, więc wypowiadaj się za siebie, zamiast tchórzliwie zasłaniać wyimaginowaną grupą :)

gość dziś Przeczytaj co napisałem pod tym postem, doprecyzowałem ze chodzi o jeden konkretny model mongami.

Dzisiaj ko iety nie chca zwiazku i wiernosci bo to takie staroswieckie katolickie. W Polsce mamy feminizm i rozwiazle kobiety bez moralnosci.