Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wrocilam z kolejnej nieudanej randki

Polecane posty

Gość gość

Niby fajnie się gadalo ale totalnie jak z kolega, nawet nie za bardzo mi się podoba z wyglądu, nie ciągnie mnie do niego (jego do mnie chyba tez nie bo nie dążył do jakiegokolwiek, choćby ,,przypadkowego" kontaktu fizycznego). Mam juz 26 lat, on tez. Wrocilam jakąlaś poirytowana ze znowu nie iskrzy, w ogóle od bardzo dawna nikt mi się nie podoba...tzn nikt w wieku 26+, tacy przed i po 30stce to juz w większości buraczane twarze, piwne brzuchy, łysina, często tez zaniedbani. Za to z bólem d...y patrzę na 18-22katkow bo wielu z nich ma ladne rysy twarzy, są wysportowani, przystojni no ale to gowniarze nie dla mnie. Żałuje ze nie mam juz 20 lat :(. Czuje, ze nic fajnego mnie w życiu nie czeka, żadnych fascynacji, podniet, zadnej milosci, jeśli juz to związek z rozsądku ale takiego nto nie chce, wolę być sama, nie wezme pierwszego lepszego z braku laku... Tak trudno tez spotkać fajnego z charakteru faceta, juz nie chodzi tylko o wygląd. I od razu powiem, nie szukam modela z idealna twarzą, bicepsami i suoerwysokiego, facet moze miec np garbaty nos albo odstajace uszy ale jak bedzie mial cos takiego w oczach, ladny usmiech, cos co mnie przyciagnie do niego, chodzi mi o ta iskrę, ten pociąg fizyczny który tak rzadko mi się zdarza... Chcialam się wyzalic, czuje ze moje życie jest takie puste bez miłości, nijakie i ze juz zawsze tak będzie :(. Nawet nigdy nie bylam zakochana! Chociaz milam kilka zwiazkow dluzszych, ale zawsze to nie bylo TO, nigdy do konca nie bylam szczesliwa :(. Ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerxyz
hej, nie jestes jedyna z takim problemem wiec glowa do gory ;) po dlugim zwiazku czuje, ze juz czas kogos poznac na nowo ale nie wychodzi... Wydaje mi sie, ze w tych tematach nic na sile ;) mam 28 lat ale jeszcze taki ostatni to nie jestem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybrzydzasz. Masz prawie 30 lat zejdz na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.39 tak taak, to mam brać pierwszego zainteresowanego który nie pasuje mi wizualnie, kompletnie mnie nie pociąga i na randce myślę tylko kiedy ona się skonczy ale mam brać i nie wybrzydzac, byc z nim nieszczęśliwa no ale chociaż ludzie beda widzieli ze kogoś mam i nie będę stara panna? Puknij się w łeb! To juz 100 razy bardziej wole być stara panna a nie się męczyć i udawać ze sztucznie przyklejonym uśmiechem na ustach, nie chce mi się w to bawić, nie jara mnie takie udawanie. Wolę mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pierwszej randce to jest więcej stresu niż wszystkiego. I dotykać bez pytania? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, co masz na mysli. Zauroczenie przezylam raz w zyciu :d czasem mysle, ze hormony mi sie rozregulowaly, dlatego moze tak mam? :d bo bardzo chce, a nic nie wychodzi, a tak byc i w sumie sie nawzajem bardzo w tym trudzic... no nie wiem jaki to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie jesteś dziewica to po co marnujesz czas facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale ten twój 22 latek z ładnymi rysami za 4 lata (miną jak błyskawica) będzie tym 26 + z buraczaną twarzą? Chłopa na 4 lata chcesz... nie wiem, wpis przeczy sam sobie czy chcesz pokochać kogoś na całe życie czy aż się postarzeje? Zresztą nie chodzi o wiek ale o to czy ktoś jest z natury ładny i czy ładnie się starzeje znam i 40 + co są śliczni jak malowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.10 może Cie zdziwie ale właśnie jestem dziewica. Wynika go z tego ze nigdy nie byłam zakochana i nie chciałam uprawaic seksu bez uczucia, a zwykle podobanie się to dla mnie za malo żeby się całej oddać. Zrobię to z Tym Jedynym jeśli wogole go znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku nie ma już takiej miłości o jakiej myślisz bo każdy coś przeżył i jest albo zajęty albo "mężczyzna po przejściach kobieta z przeszłością" Może i trochę Cię rozumiem bo pomimo tego że nie mam buraczanej twarzy ani piwnego brzucha BMI mam stosowne do wzrostu a ponoć jestem wysoki i nie łysieję to i tak z racji braku "tego czegoś" tylko egzystuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie o bardzo młodej dziewczynie tak jakby nic ją już nie czekało, musiała brać jak leci i nie mieć wymagań. I jaka tam przeszłość? W normalnych środowiskach większość ludzi w tym wieku jest jeszcze wolna. Do 30 kupa czasu, a nawet jeśli, to 30 też jest świetnym etapem w zyciu. Człowiek jest jeszcze młody, a już nie głupi jak nastolatek :D Dziewczyno masz TYLKO 26 LAT, wszystko przed Tobą i masz prawo szukać, mieć wymagania, pamiętaj żeby nie "wzorować się" na mlodych malzenstwach bo tylko podejrzane elementy (albo ciemne z antykoncepcji:D) biorą ślub w Twoim wieku i do tej 30 już się rozwiodą! Jesteś w pięknym okresie życia i nie marnuj go na beznadziejnych ludzi. Jeśli randka była nieudana, nie idź na kolejną. Za tydzień albo za rok będzie ciekawsza. NIC Cię nie goni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim wieku bycie dziewica ortograficzna to obciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Laska, masz kryzys cwierćwiecza i wydaje ci się, że skoro czegoś w tym wieku nie masz (no np chlopaka), to już za późno żeby ci się przytrafiło. Takie myślenie to bzdura i musisz się to pozbyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż jeśli ktoś przez 30 lat uprawiany był niczym pomidor w foliaczku odcięty od świata to faktycznie może być i w "kwiecie wieku" bez przeszłości niczym Hibernatus...ale no bez jaj bądźmy poważni 30 lat to nie 18 czy 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 lat to nie 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up kobiece wyobrażenia na temat 30 osiagne koło 50. Póki co jestem jak 19 mając 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie 26 lat to nadal jest spory kawałek przed trzydziestką! Nawet nie ma co porównywać 26 lat a 30! Wy jak mieliście 16 lat i zaczynaliście liceum, to mieliście poczucie, że jeszcze aż 3 lata nauki, jeszcze matura, słowem tyle czasu zleci i dopiero zaczną się studia... prawda? Analogicznie jest 10 lat później. Żadna dziewczyna 25,26-letnia nie czuje się jak trzydziestolatka. Wie, że jeszcze dobry kawałek czasu do trzydziestki. No chyba że jakaś naprawdę starowinka mentalna tak myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 32 i już od dawna nie chodzę na randki. Nie mam kont na randkowych, nie chodzę na imprezki. To nie moje klimaty. Znużyło mnie poznawanie nowych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak bedziesz miala 31lat jak ja, to nawet nie bedziesz miala ochoty chodzic na ranki, bo i tak tylko przypaly przychodza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 lat to jednak zj****y wiek dla kobiety, bo prawie każdej się wydaje, że jeśli w tym wieku nie ma męża albo pracy, to już tak zostanie :D Faceci w tym wieku są jeszcze mentalnie w liceum i mają na to przyzwolenie, a kobieta ma być ta poważna, układać sobie życie i jeszcze dzieci rodzić bo niby przed tą mityczną 30 trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet wiecej, nawet nie bedziesz miala ochoty z nimi pisac, bo ciagle to samo, do z...gania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że nigdy nie miałam konta randkowego bo nie podoba mi się ta sztuczność poznawania. To urąga mojej godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm, dziwne, bo faceci tak w wieku 28-34 lata to najfajniejsi faceci w ogóle. Są młodzi, ale już mają męskie rysy twarzy, a nie dzieciaków, jak ci 19-21. Może masz w sobie coś z pedofilki autorko i stąd te "poglądy"? Pamiętaj też, że ty też jesteś "pierwszą lepszą", której nie chcą faceci, co sama przyznałaś, pisząc, że facet nie specjalnie się tobą zainteresował. Znaczy to, że o takiego faceta jakbyś chciała będzie ci bardzo, bardzo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi skąd u was to myślenie, że im kobieta starsza, tym gorszych facetów spotyka i tym bardziej musi zniżać wymagania? :/ u nie było totalnie na odwrót. Na studiach poznałam same pierdoły życiowe i niedojrzałe dzieci, a koło 27 roku życia nagle zebrało się wokół mnie tylu z******tych facetów, że mogłabym nimi koleżanki obdzielać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:05. Brawo brawo brawo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:06] Już? Tak szybko? Ja dopiero zaczynałem próby umawiania sie na randki ok 30-ki. I nic. Żadnego powodzenia w tym temacie. Pisze się miło. Chcemy oboje się spotkać. Umawiamy się, jest ok, coś tam się mówi, jakoś jest. I koniec. Ona sie już nie odzywa. A no tak, nie jestem kimś kto poderwałby kobietę naprawdę i taki wychodzę na żywo. Najwyżej kolega. Tez już sie nie umawiam - z prostego powodu, wszystkie praktycznie mnie odrzucałyście. To co ja jestem z kamienia? Nadal mam przeć w tym ? Niestety, coraz mniej z Was mi się podoba, prawie nikt a w Polskę sie nie wybiorę i co teraz? Teraz to ja z Wami nie chcę się umówić. Z Waszej strony nadal to samo: brak zdjęcia, co najwyżej oczko i jak to ma działać na to żebym chciał poznać, jakieś jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo do 30 są jeszcze roszady. Po 30 już wszyscy przebrani. Ja dość sporo imprezowałam właśnie w wieku 25-28 i poznałam kogoś na dłużej ale ostatecznie to okazała się klapa. A w tym czasie były ostatnie dobieranki. Kiedy ja się rozstałam, ci fajni mężczyźni już się zaręczali, już były śluby, ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.13. Nie, autorka ma kompleks dziewictwa i leci na młodszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj troche to będziesz miała do wyboru rozwodnikow :D nie wiem czemu uważacie że wszyscy fajni po 30 są przebrani. Dla mnie facet poniżej i już żonaty jest totalnie aseksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli rozumiem, kto wcześniej zaczął, temu wcześniej sie odechciewa. Mnie jeszcze coś kusi żeby sie umówić ale ciężko wybrać kogoś do tego. Mimo 41-ki. Tylko, że trudno o kogoś kto nie wygląda jakby miała być moją ciotką. I z rozmowy też za poważne, nie wszystkie ale większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×