Jak okazać zainteresowanie?

Szczerze to nie wiem, ale męczy mnie ta niemoc. Nie znam go osobiście, nie zamieniłam z nim ani jednego słowa. Być może mnie kojarzy, być może nie. Nie wiem, czy ja mam się do niego uśmiechać, czy jak, żeby kiedykolwiek zadziało się coś. Mam wrażenie, że nie ma dziewczyny. Chyba, że tak dobrze to ukrywa. Wiem, że grupy znajomych w jakich się obracamy są zupełnie odmienne, i to też po części mnie przeraża. Jest starszy, ale niewiele. Nie chcę wyjść na desperatkę, nie chcę być nachalna. Nie mam pojęcia jak to zrobić, jak pokierować w jakiś sposób tym, abyśmy się chociaż poznali. Liczę na rady, zrozumienie i jakieś wasze doświadczenia z podobnych sytuacji.

Nie wiem, nie umiem. :(

piszesz bardzo tajemniczo i ogólnikowo, obawiasz się, że ten On, przeszukuj***abskie fora i trafi na twój wpis? hehe, pewnie serce zatkałoby gardziel... ale do rzeczy, do wszystkiego potrzebny jest plan, łatwiej byłoby zarysować jego kształt, gdybyś była tak uprzejma i uszczknęła nieco więcej technicznych szczegółów waszej prerelacji :D

Gdybym więcej napisała, uznalibyście mnie za opętaną. W końcu jaka to może być relacja, skoro znam go z widzenia i jest tylko znajomym... na fb. Nie wiem, co więcej chcecie wiedzieć.

Wystarczy,ze kilka razy przejdziesz kolo niego i się usmiechniesz i jesli mu się spodobasz to zlapie przynęte.

12:08 Zgadzam się.

ja też

Najprosciej jak go zagadasz na fb. Jesli juz jestescie znajomymi to mozesz cos napisac. Moze zlapie haczyk i konwersacja sie rozwinie.

Najbardziej boję się wyśmiania, nawet nie odrzucenia. Dodam, że on jest już dawno pełnoletni, a ja mam 15 lat. Tak wiem, co ja mogę wiedzieć itp. Ale ja to czuję od dawna, a jak przestaję, to znów to coś powraca.

Wiem, że teraz pewnie mnie zjedziecie, bo mój wiek, ale w porządku. Może w końcu to mnie zniechęci do tego wszystkiego. Szczerze, nienawidzę tego uczucia. Nie pozwala mi logicznie myśleć, a na desperatkę to już dawno wyszłam dodając taki temat.