Napisać czy zrobię z siebie desperatke?

Cześć, jakiś miesiac temu poznałam faceta na domowce. Poprosił o mój numer, podałam mu bo spodobał mi się z wyglądu . Mój typ :) dwa tygodnie później odezwał się, pytał kiedy się zobaczymy a ja ze zobaczymy , może w weekend I w sumie nie ustalililismy konkretnej daty. Było już późno jak smsowalismy więc ja zakonczylam sms-y pisząc ze idę spać , dobranoc. On odpisał i od tamtej pory , minęły dwa tygodnie nie odezwał się :( zastanawiam się czy coś mu napisać , nigdy raczej na początku znajomości nie odzywam się do facetów pierwsza ale tu mam chęć zrobić wyjątek. Zblaznie się ?

Nie, najwyżej powie że nie, albo się nie odezwie wcale co będzie równoznaczne z tym że zrezygnował z tego spotkania. Prawda jest taka że jeśli mężczyźnie spodoba się kobieta to trochę za nią polata, więc jeśli nie było z jego strony zainteresowania to daj se spokój.

Faceci lubią inicjatywę ze strony kobiety. Pisz do niego.

Napisała raz, to chyba wystarczy. Nie słuchaj buraka.

Pewnie ze napisz.Nawet jesli nie bedzie chcial utrzymywac z Toba kontaktow to nie zblaznisz sie pytaniem co u niego. Nie odzywaj sie tam gdzie tego ewidentnie nie chcesz.

On pierwszy napisał bo ja mu podałam numer :) Nie pisałam pierwsza do niego.

Napisz: Hej, co słychać? Zapraszam na kawę. :)

Nie zrobisz z siebie desperatki,jak napiszesz.Napisz i zobaczysz co się wydarzy.Powiem Ci,że mam przeczucie,że odpisze.