Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość aliako

Czy powrót po zerwaniu jest możliwy ?

Polecane posty

Gość aliako

Witam ;) Czy według Was powrót po zerwaniu jest możliwy ? Jak było w Waszym przypadku ? Byłam z chłopakiem prawie rok. Wiem, że dla wielu z Was jest to bardzo krótko,ale nie w tym rzecz. Na samym początku było cudownie, jednak było bardzo dużo rzeczy, które okazały się, że nas różnią i często też doprowadzały z mojej strony do kłótni,bo mój partner nie miał tego problemu i w pełni zaakceptował mnie od samego początku. Mój problem polegał też na kompletnym braku zaufania co do niego jeśli chodziło o wyjścia z kolegami. Zostałam kilka razy zdradzona będąc w ostatnim związku, dlatego też stanowi to dla mnie taki ogromny problem. Za bardzo skupiłam też się tylko na nim, przez co ciężko znosiłam jakiekolwiek wyjścia, często robiłam problemy o nic, przez swój wybuchowy charakter słowami potrafiłam go doprowadzić do płaczu,a on mimo wszystko był nadal obok mnie. W końcu nie wytrzymał i ze mną zerwał,ale z obietnicą że do siebie wrócimy i mieliśmy na pewien okres czasu zostać przyjaciółmi. Niestety nie potrafiłam znieść tego, nie wierzyłam ze jeszcze do mnie wróci i jak to on twierdzi przez moją presje wrócił po tygodniu. I znów z początku było fajnie, udało mi się zaakceptować część rzeczy, zaczęłam chodzić dla niego do psychologa żeby zasięgnąć pomocy kogoś z zewnątrz z rzeczami, z którymi sobie nie radziłam a dotyczyły jego. Niestety, wszystkie zmiany te pozytywne które zachodziły we mnie jak się okazało były na nic. Po którejś kłótni w końcu zostawił mnie po raz drugi, a dostawałam już milion szans. Nie potrafię zaakceptować całej tej sytuacji, bo sam mówił nawet w momencie zrywania , że mimo wszystko zauważył że wiele rzeczy zmieniło się na lepsze. Stwierdził, że to nie jest to co na początku i zabiłam w nim część uczuć do mnie. Nie potrafię zrozumieć tej całej sytuacji, bo mimo tego co zrobił poprosił mnie żebym została na noc i tak zrobiłam, kochaliśmy się, pocieszał mnie, przytulał i nie do końca chciało mi się wierzyć, że się odkochał. Przez cały tydzień spotykaliśmy się, dawał mi wsparcie itd., ale powiedział że raczej nie jest w stanie mi więcej zaufać,bo za dużo razy dawał szanse a ja ciągle obiecywałam ze cos z tym zrobie. Mimo tego nawet w pewnym momencie potrafił się rozpłakać, powiedzieć że najbardziej boli go ze jestem taką fajną dziewczyną i tak dalej. Obiecał mi przyjaźń i słowa dotrzymuje, bo ciągle piszemy i obiecał również , że od czasu do czasu będziemy mogli się po koleżensku spotkać. Bardzo proszę o Waszą opinię co do całej sytuacji. Czy powinnam sobie robić jakąkolwiek nadzieję, skoro jego zachowanie po tym całym zerwaniu - gesty, chęć zostawania na noc po kilka razy itp świadczą, że może nie jestem mu aż tak obojętna ? Po tym całym tygodniu w którym się spotykalismy,spalismy razem itp stwierdził właśnie, że powinnismy się rzadziej spotykać, że skoro nie jestesmy razem to nie mozemy tego robić itd.... Wcześniej byliśmy w związku na odległość,a po trzech tygodniach od jego przeprowadzki do mojego miasta, znalezenie nowej pracy,mieszkania i zostawienia wszystkiego za sobą został tak naprawdę sam przez to zerwanie. Jestem świadoma swoich błędów, charakteru itp i wiem nad czym mam pracować, bo dzięki temu osiągam powoli jakieś dobre rezultaty. Czy powinnam sobie dawać nadzieję, że coś jeszcze z tego będzie ? Czy źle odczytuje jego sygnały ? Był ktoś może w podobnej sytuacji ? Bardzo proszę o Wasze historie,opinie i rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×