Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ah ten Facebook, moja dawna miłość właśnie urodziła...

Polecane posty

Gość gość

Moja pierwsza dziewczyna, śni mi się do dzisiaj. Kontakt mamy sporadyczne do dziś. Dowiedziałem się pare dni temu przez Facebooka że urodziła córeczkę. Mam doła, nie wiem czemu, sam mam kobietę na której mi zależy, a jednak czuje jakieś dziwne wyrzuty ,że później już nigdy o nią nie walczyłem, a wiem, że ona tylko na to czekała i czekała na mnie parę lat. Skończyła czekać i założyła rodzinę. Takie to życiowe. Jeśli czytają to młodsze osoby ode mnie, to proszę Was walczcie już teraz jeśli macie o kogo :) miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ja to znam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogratuluj jej narodzin corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie się dowiedziałem, że mój kumpel z podstawówki od którego zawsze byłem lepszy sportowo i intelektualnie, teraz studiuje prestiżowy kierunek i ma super dziewczynę, a ja nie mam kobiety i studiuje jakieś nieprzyszłościowe gowno :/ I hate facebook

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja pierwsza miłość też na mnie czekała. Gdyby czekała tyle co twoja, bylibyśmy parą. Niestety czekała tylko pół roku. Niedoczekała się. Znalazła takiego, na którego nie musiała czekać. To moja wima. Wstydziłem się wyznać moje uczucie do niej. Ostatnią do tego okazją była impreza u mojego kumpla. Nie odważyłem się. A podobno alkohol dodaje odwagi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogratulowalem, ale czuje się jakbym spiepszyl swoje przeznaczenie. Rok zartowalismy ,że tworzyliśmy fajna rodzinę, że oboje chcielibyśmy mieć z trójkę co najmniej. To były żarty, chociaż widziałem błysk w jej oku wtedy, to chyba był ostatni dzwonek,żeby zawalczyć o nią, teraz oczywiście nie będę nic robił, przejdzie mi za parę dni :) chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymaj sie cieplo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* rok temu zartowalismy ,że tworzylibysmy. Uciekło mi końcówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, mam 30 lat, i wiem juz, że słowo nigdy istnieje tylko z perspektywy danej chwili, później mija czas i człowiekowi zmienia się optyka i stosunek do pewnych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niedawno urodziłam też i na spacerze pomyślałam z kolei o moim byłym, że jakby tu był teraz wszystko byłoby inne, gdyby to on był przy mnie... bo ojciec mojej córki jest tylko na papierze ojcem i raczej tak zostanie zgodnie z jego wolą. Nawet pomyślałam przez chwilę, że autor tematu... A zresztą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty pieprzysz!! Jakie walczyć? Latać i wlazic w d**e ksiezniczkom? Potem słuchać całe życie że spaprala sobie życie z nieudacznikiem mimo tego że tak nie jest? O moja obecną dziewczynę nie trzeba było walczyć, bo nie ma się za nie wiadomo kogo, trochę ona, trochę ja i jest super, szacunek przede wszystkim. Dodam wam na marginesie co jest receptą udanego związku, a mianowicie brak zazdrości i ww szacunek do siebie. Wzbudzanie zazdrości przez 99% dziewczyn i 50% facetów niszczy związki, trza czuć się wartosciowym ale nie lepszym od innych, aby wyzbyć się zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogarnij sie bizol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
99% dziewczyn" dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również wspominam dawną niespełnioną miłość, z którą się minąłem. Myśleliśmy o sobie nawzajem, ale ja byłem niedomyślny i nieśmiały. Po latach wszystko sobie wyjaśniliśmy. Byliśmy już w związkach. Na szczęście moja żona jest fantastyczną kobietą. Gdybym nie był teraz szczęśliwy na pewno katowałbym się myślami o tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×