Dzisiaj skonczylam 35 l i rozpoczelam staropanienstwo.

dzien dobry. Jestem stara panna. Musze chyba pomyslec o kocie.

Odpowiedz sobie na pytania czy jesteś szczesliwa? Staropanienstwo? Czy to gorsze niż bycie mezatka? No tak, jestes nieudacznica i egoistka bo przez 35lat nie udalo ci się znalezc smierdziela, który by z tobą mieszkal i pozwalał ci sie obsługiwac. Bycie bez faceta to jak bez pracy. Kto to widzial by kobieta byla wolna i niezalezna? Ciekawe co robi z wolnym czasem. Pewnie uprawia czary.

Witaj w klubie! Życie prowadzi różnymi ścieżkami, nie ma jednej słusznej. P.S.: Nie czaję tego stereotypu starej panny czy singielki z kotem. To już pies byłby lepszy.

witaj w klubie przedstaw się koleżankom, męska czeęść wyleniałych pravików będzie mieć niezła polewke, hahaha :D

staropanienstwo to kwestia nastawienia a nie wieku, kto chce sie czuc stara panna to sie nia czuje p.s moja znajoma rozwódka ma 4 koty

Witaj Fiku ! Kotek do towarzystwa by bylo razniej.

Ja jestem na prostej drodze ku zostaniu starym kawalerem i jakoś się zbytnio tym nie martwię. Jeżeli nie jest mi dane małżeństwo, rodzina, miłość i te sprawy, to trudno, biorę to na klatę i żyję dalej dla siebie. ;)

dziś nie interesuje mnie zdanie prawikow

Ja mam 28 lat i psa. Kocham go najmocniej na swiecie :) faceta bym tak nie umiała kochac. Dla psa wiele robię i poswiecam on to docenia, odwdziecza sie. A facet? Facet nie lubi dobrej kobiety, woli zolze. Ja nie lubię gierek. Dlatego jestem sama i nie narzekam.

21.37 pomyłka, on nie zołze ma na radarze teraz, choć ja ma zawsze, ale teraz znowu zwraca swój ośli wzrok na Agate, która jak durnowata wyglądała dzisiaj.

Ja bardziej mysle o kocie, by nie mieszkac samej. Nie dlatego, ze to jakis streotyp. Z facetem na pewno nie chce nigdy mieszkac. Pies natomiast to wiecej obowiazkow, chociazby wyprowadzanie go co dzien na spacer.

"Witaj Fiku ! Kotek do towarzystwa by bylo razniej." Witam! Koty są fajne tylko na memach. "Facet nie lubi dobrej kobiety, woli zolze." Nie lubię takich uogólnień jak wyżej, faceci są różni, kobiety są różne.

Moja kol ma 35 lat, ma kota, ale ten kot jej nie szanuje, drapie, gryzie... Wiem ze zdarzają sie mile koty, ja nie wiem czy umiałabym wychowac takie stworzonko. A pies? Spi sobie obok mnie i nie boję sie czy nie rzuci sie na mnie podczas snu.

Dla mnie stara panna to kobieta której nikt nigdy nie chciał i która nikt przez te 30 lat się nią nie zainteresowal, zaniedbana i zwichrowana a nie taka której się związki nie udały po drodze albo sama wybrała taki stan. Małżeństwo to przeżytek. Po co tkwić w jakimś schemacie wymyślonym żeby kobiety zniewolic. A kota już dawno powinnaś kupić ☺️

A wy w jakim wieku postanowilyscie zostac same ?

Ja w XXI już.

a od jakiego wieku zaczyna sie byc stara panna?

dziś moj kolega uwaza, ze w wieku 30 lat kobieta jest juz stara, wiec chyba wtedy

gość dziś dzien dobry. Jestem stara panna. Musze chyba pomyslec o kocie. > koty żywe to dawno 30 latki wkupiły, 35 latkom zostają tylko zdechłe szczury i zwłoki kotów, ewentualnie łopata z wyprzedaży na kopanie dołu

To wszystkiego najlepszego i 100 lat. Do starości Ci jeszcze wiele brakuje. Ja mam 41 i niedługo 42, zawsze sam. Tylko, żę na tyle nie wyglądam. Ale co to ma za znaczenie jak nie jestem imprezowiczem i podrywaczem nie będę z nikim. Internet wyszedł mi juz bokiem.

35+ to już stare pr***no.

dziś w schroniskach jest duzo kotow, ludzie oddaja koty za darmo

dziś dokladnie, tak tez sie czuje

Teraz modnie jest być trzydziechą rozwódką z dzieckiem brzydkim po ojcu

25 to jiz stara panna

To zależy jak kto wygląda jak się ubiera, jak jest wyćwiczona/y i jak rozmawia. Widziałem stare ciotki już w wieku 28-9. Tu nic nie wiemy o nikim, jak uważacie się za stare to widocznie tak jest. Niektórzy tylko budzą zdziwienie jak nie wiesz ile mają lat. ALe co przez małolatami 20 latkaimi z internetu gadać. Wy macie zniszczone już życie internetem my nie aż tak.

dziś ja w ta mode sie nie wpasowuje

Kiedy rodzina przestaje się dopytywać o faceta, to znak, że uznali cię za starą pannę i pogodzili się z losem :P

gość dziś To wszystkiego najlepszego i 100 lat. Do starości Ci jeszcze wiele brakuje. Ja mam 41 i niedługo 42, zawsze sam. Tylko, żę na tyle nie wyglądam. Ale co to ma za znaczenie jak nie jestem imprezowiczem i podrywaczem nie będę z nikim. Internet wyszedł mi juz bokiem. x Z żadną nie byłeś nawet orzez rok? Tez mam 41.

Szczerze tu powiem, że nie, na żywo boję się , tylko zaufanej osobie powiem. Pisania i myślenia o kimś i raz spotrkania chyba nie można nazwać byciem z kimś ani randek 1- 2 i koniec z internetu. JEstem całkiem normalny, kto mnie zna. Oprócz jak wszyscy posiadania kobiety, brzydko brzmi prawda.