Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Kłamstwa w związku

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny pomocy!!! Sama już nie wiem co mam myśleć. Ale od początku. Mieszkam razem ze swoim narzeczonym od prawie roku. Jak to bywa w związkach są i te gorsze chwile. Ostatnio mieliśmy dość poważny kryzys. Kilka spraw się nawarstwiło i bomba wybuchła. Były ciche dni, łzy, moja wyprowadzka do drugiego pokoju. Ale po długiej i szczerej rozmowie doszliśmy do porozumienia. Jednak wczoraj wieczorem dowiedziałam się bardzo przykrej dla mnie rzeczy. Otóż mój narzeczony powiedział o wszystkim swojemu kumplowi, tylko że nie powiedział całej prawdy. Przedstawił sytuację tak, że wyszło na to, że łaskawie dał mi drugą szansę, że jak niby powiedział że koniec z nami to zaczęłam go prosić o wybaczeniei zrobiłam wielkie oczy z wrażenia, że powód kłótni w obliczu tego jakże kozackiego wyczynu zniknął i już nie pamiętam o nim a raczej boje się o nim mówić z obawy że mnie zostawi. Boli mnie to w jakim świetle mnie przedstawił, że zgonił cała wine na mnie. Oczywiście on nie widzi problemu. A mi po prostu jest przykro z zaistniałej sytuacji. Bo mógł mu powiedzieć, że np. było ciężko, było źle ale postanowiliśmy ratować nasz związek a nie robić z siebie bohatera. Dodam jeszcze że oboje mamy po 30 lat, dość poważne stanowiska służbowe a ten kolega pracuje z nami i często się widujemy prywatnie. Dziewczyny i teraz pytanie do was. Czy ja nie przesadzam? Czy słusznie mam pretensję o to jak mnie przedstawił w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×